To nic takiego

5/5 - (2 votes)

We wtorek, 1 kwietnia o godz. 6 wieczorem, w sali remizy OSP w Nasielsku (ul. Młynarska 23) zaprezentowany zostanie film „To nic takiego”. Pokazuje on to z czym mogą zetknąć się nasze dzieci już za 5 miesięcy – we wrześniu br. Podczas spotkania z udziałem ekspertów z Warszawy będzie mowa o problematyce edukacji seksualnej i prawach rodziców w szkole.

Wstęp wolny. Zapraszamy. 

Zwiastun filmu:

Niepokojąca lekcja: film „To nic takiego…” ostrzega przed permisywną edukacją seksualną

26-III-25r. – Trwa ogólnopolska dyskusja wokół kwestii edukacji seksualnej w szkołach. Wśród rodziców narasta niepokój – coraz więcej osób zadaje sobie pytanie, czy model znany z krajów Zachodu, oparty na permisywizmie i daleko posuniętej ideologizacji, zostanie wkrótce narzucony także ich dzieciom. Odpowiedzi na te obawy stara się udzielić nowy film dokumentalny „To nic takiego…”.

Film powstał dzięki wsparciu Przyjaciół i Sympatyków Centrum Życia i Rodziny. Twórcy podejmują temat, który dla wielu rodzin pozostaje drażliwy, a zarazem fundamentalny: jak kształtować sferę intymności młodego człowieka w zgodzie z systemem wartości, tradycją i odpowiedzialnością? Dokument rzetelnie i wnikliwie prezentuje genezę tzw. edukacji seksualnej – od jej ideologicznych podstaw po konkretne programy wdrażane w szkołach zachodnich.

Porównując różne modele edukacyjne, twórcy pokazują, że za neutralnym językiem edukacyjnym często kryją się założenia rewolucyjne, sprzeczne z naturalnym wychowaniem rodzinnym. Obraz ukazuje także konkretne mechanizmy wdrażania radykalnych treści – zarówno na poziomie instytucji państwowych, jak i organizacji międzynarodowych.

„To nic takiego…” staje się ważnym głosem w debacie o przyszłości młodego pokolenia. Zamiast sloganów i ideologicznych haseł, film oferuje udokumentowaną wiedzę. To pozycja obowiązkowa dla rodziców, wychowawców, katechetów i wszystkich, którym zależy na dobru dzieci. Dokument nie straszy – ale uczula. I pomaga zrozumieć, że to, co dziś nazywa się „nowoczesnością”, niekoniecznie oznacza postęp.

Recenzje filmu

prof. dr. hab. Aleksander Nalaskowski

Film może być wzorem chłodnej, naukowej analizy pewnego zjawiska społecznego. Analizy chłodnej i niemal pozbawionej emocji. Jest też autentyczną kopalnią wiedzy, wiedzy zamkniętej w statystyczne i wiarygodne zestawienia, liczby, cytaty, sprawdzone rzetelnie fakty. Skrupulatności w docieraniu do źródeł jak i konsekwencji metodologicznej mógłby pozazdrościć niejeden utytułowany uczony. Jednakowoż najważniejsza jest treść tego dokumentu. Jest porażająca i nie tylko otwiera oczy, ale wręcz wyrywa powieki. Niekiedy trudno dać wiarę, że to dzieje się naprawdę i wokół nas. Film bezlitośnie chłoszcze naszą komfortową nieświadomość i naiwność w odniesieniu do realnego, a wręcz namacalnego zagrożenia, z którym spotykają się lub spotkać się mogą nasze dzieci, wnuki. Powinien być materiałem obowiązkowym na wszelkich kursach i katechezach przygotowujących do zawarcia związku małżeńskiego.

W zalewie produkcji powierzchownych, stricte ideologicznych czy wręcz politycznych odnoszących się do problematyki ludzkiej seksualności, ten film jest najprawdziwszą perłą. Dodajmy – perłą szczególną, bo z ostrymi kolcami. Bo prawda zawarta w tym dokumencie nie jest ani atrakcyjna, ani bezbolesna. To prawda, która zrywa z widza skorupę znieczulającej ignorancji i potocznych sądów. Ale wszak tylko prawda nas wyzwoli.

DR. Andrzej Margasiński

Film „To nic takiego” w kompetentny i atrakcyjny sposób wprowadza w niełatwe zagadnienia edukacji seksualnej.  To pierwszy tego typu polski film  dokumentalny, który  szeroko prezentuje  stosowany w naszym kraju  model edukacji seksualnej nazywany Wychowaniem do Życia w Rodzinie (w skrócie: WdŻ) na tle wzorców innych,  preferowanych na Zachodzie, takich jak program opracowany przez edukatorów niemieckich a wspierany przez WHO (BZgA/WHO),  bliźniaczy z nim  szablon  UNESCO czy wzorowana na nich i  promowana ostatnio w Polsce kampania Sexed.pl.

Dla wielu odbiorców, nieobeznanych z tematem, niektóre fragmenty mogą być szokujące, lecz ich prezentacja wydaje się nieodzowna w szerokim kontekście problemu edukacji seksualnej. Film polecić trzeba przede wszystkim rodzicom, myślącym o rozwoju i przyszłości swoich dzieci, czującym za ten rozwój odpowiedzialność. A zwłaszcza wtedy jeśli pragną wychowywać swoje dzieci w oparciu o tradycyjne wzorce bazujące na konserwatywnych wartościach.

„To nic takiego” może być niezwykle przydatną pomocą edukacyjną dla wykładowców, nauczycieli i wychowawców prowadzących zajęcia obejmujące problematykę seksualności. Powinni go obejrzeć lokalni radni decydujący o gminnych szkołach i ogólnopolscy politycy podejmujący  podstawowe decyzje o kierunkach  naszego życia społecznego, a także  dziennikarze kształtujący opinię  społeczną.