Strona główna Powiat Chiński monopol się kruszy: pierwiastki, które nie są aż tak rzadkie

Chiński monopol się kruszy: pierwiastki, które nie są aż tak rzadkie

--FILE--An excavator loads trucks with rare earth at a mine in Mojiang Hani Autonomous County, Simao city, southwest Chinas Yunnan province, 18 March 2008.The EU has demanded that China loosen its policy on sales of rare earth materials after the World Trade Organisation upheld a ruling that Beijings policies to limit raw material exports violated international trade rules. The case, brought in 2009 by the EU, US and Mexico, touches on one of the biggest sources of tension in the world trading system: the use of export restrictions to hoard raw materials for the use of domestic manufacturers.
Oceń ten post

W obliczu eskalacji wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi, władze chińskie sięgnęły po swoją sprawdzoną metodę nacisku gospodarczego: ograniczenie eksportu pierwiastków ziem rzadkich. To grupa surowców o strategicznym znaczeniu, niezbędnych w produkcji zaawansowanych technologii, od elektroniki po uzbrojenie. Jednak wbrew nazwie, owe pierwiastki nie należą do zasobów szczególnie rzadkich, co osłabia realną siłę chińskiego szantażu.

Określenie „rzadkość” odnosi się bowiem nie do ich liczebności w przyrodzie, lecz do trudności w ich wydobyciu i przetwarzaniu. Eksperci przypominają, że wiele z tych pierwiastków występuje w skorupie ziemskiej w większej ilości niż miedź czy ołów, lecz ich atomy są zwykle rozproszone, nie tworząc skoncentrowanych złóż. Utrudnia to ekonomicznie opłacalną eksploatację, ale nie czyni tych minerałów faktycznie rzadkimi.

Dominacja Chin w tym sektorze wynika nie z wyjątkowego bogactwa geologicznego, ale z gotowości Pekinu do inwestowania w infrastrukturę przemysłową i ponoszenia kosztów środowiskowych. To właśnie Chiny przetwarzają niemal 100 procent światowej produkcji ciężkich ziem rzadkich. Zachód dobrowolnie zrezygnował z tej gałęzi przemysłu, uznając ją za zbyt kosztowną i szkodliwą dla środowiska.

W lipcu 2023 roku chiński rząd ogłosił restrykcje w eksporcie galu i germanu – pierwiastków kluczowych dla przemysłu półprzewodników i fotowoltaiki. Wkrótce ograniczenia objęły też antymon, grafit i siedem pierwiastków ziem rzadkich. Chiny chciały odciąć amerykańskich producentów od tych zasobów, ale firmy zachodnie już opracowują substytuty, zmniejszają zależność od surowców lub sięgają po recykling.

Z danych handlowych wynika, że import pierwiastków ziem rzadkich przez Stany Zjednoczone osiągnął wartość 170 milionów dolarów w skali roku, czyli mniej niż wynosi amerykański import ziemniaków (ponad 327 milionów dolarów) czy chipsów ziemniaczanych (300 milionów). Minerały te, choć istotne dla nowoczesnych technologii, występują w gotowych produktach w śladowych ilościach i spełniają funkcje pomocnicze, jak stabilizacja magnetyzmu czy zwiększenie odporności na korozję.

Coraz więcej wskazuje na to, że monopol Chin chyli się ku końcowi. Państwa zachodnie rozważają wznowienie wydobycia i przetwarzania pierwiastków ziem rzadkich. Alternatywne technologie, jak silniki elektryczne Tesli z ograniczonym udziałem tych pierwiastków, stają się coraz bardziej realne. System reeksportu przez kraje trzecie dodatkowo osłabia skuteczność chińskich ograniczeń.

Eksperci podkreślają, że Chiny przez dwie dekady utrzymywały przewagę nie dzięki ekskluzywnemu dostępowi do złóż, lecz dzięki skutecznej organizacji i kosztownej infrastrukturze. Jednak teraz świat przygotowuje się do zmian. Jeśli Pekin utrzyma swoje restrykcje, według szacunków Iana Lange z Colorado School of Mines, nowa krajowa produkcja w USA może ruszyć w ciągu dwóch lat.


China’s monopoly weakens: rare earths that aren’t so rare

Faced with an escalation of the trade war with the United States, the Chinese authorities reached for their proven method of economic pressure: restricting the export of rare earth elements. These are strategically important resources essential in the production of advanced technologies, from electronics to weaponry. However, contrary to their name, these elements are not among the rarest on Earth, which weakens the real power of the Chinese leverage.

The term „rare” does not refer to their abundance in nature but rather to the difficulty in extraction and processing. Experts remind us that many of these elements occur in greater amounts in the Earth’s crust than copper or lead, but they are usually dispersed and do not form concentrated deposits. This makes economically viable extraction difficult but does not make them genuinely rare.

China’s dominance in this sector results not from exceptional geological wealth, but from Beijing’s readiness to invest in industrial infrastructure and accept environmental costs. China processes nearly 100 percent of the world’s supply of heavy rare earths. The West voluntarily abandoned this branch of industry, finding it too costly and environmentally damaging.

In July 2023, the Chinese government imposed export restrictions on gallium and germanium – key elements for the semiconductor and solar panel industries. Soon, restrictions extended to antimony, graphite, and seven rare earth elements. China aimed to cut off American producers, but Western companies are already developing substitutes, reducing reliance on raw materials, or turning to recycling.

Trade data shows that U.S. imports of rare earths amounted to $170 million per year, less than U.S. imports of fresh potatoes (over $327 million) or potato chips ($300 million). Although important to modern technologies, these minerals are used in trace amounts in finished products and play supporting roles, such as magnetic stabilization or corrosion resistance.

There is growing evidence that China’s monopoly is coming to an end. Western countries are considering restarting extraction and processing. Alternative technologies, such as Tesla’s electric motors with reduced rare earth content, are becoming more viable. A re-export system through third countries further weakens the effectiveness of Chinese restrictions.

Experts emphasize that China’s two-decade dominance was not due to exclusive access to deposits, but to effective organization and costly infrastructure. However, the world is preparing for change. If Beijing maintains its restrictions, according to Ian Lange from the Colorado School of Mines, new domestic production in the U.S. could begin within two years.

BRAK KOMENTARZY

Exit mobile version