Dużo osób się chwali swoimi przepisami to i ja gorsza nie będę. Ale pochwalę się przepisem mojej mamy, który za każdym razem zdaje egzamin
Z przepisu wyjdzie Wam koło 15 sztuk:
● 3 jajka + jajko do smarowania
● żółtko
● 4 czubate łyżki drobnego cukru + łyżeczka cukru
● 30g świeżych drożdży
● 1/2 szklanki tłustego mleka
● 400g mąki tortowej
● 2 łyżeczki brany lub ekstraktu z wanilii
● 150g miękkiego masła
● szczypta soli
● płaska łyżka mąki ziemniaczanej
● 500g jagód
Kruszonka:
● 70g mąki krupczatki
● 50g brązowego cukru
● 50g masła
Do lekko ciepłego mleka dajemy drożdże i łyżeczkę cukru. Mieszamy do rozpuszczenia się składników i odstawiamy w ciepłe miejsce. Do dzieży miksera wrzucamy jajka, żółtko, sól, brandy i 3 łyżki cukru i ucieramy na białą masę. W tym czasie mleko powinno się już spienić i rozczyn jest gotowy do wlania do masy. Na małych obrotach wlewamy płyn, następnie dodajemy mąkę. Wyrabiamy wszystko przez 10min (końcówka z hakiem). Dodajemy partiami miękkie masło i wyrabiamy przez kolejne 5min. Odstawiamy pod przykryciem do dwukrotnego wyrośnięcia. Wyrośnięte ciasto przekładamy na oprószoną mąką (polecam krupczatkę) stolnicę.
Teraz albo rozwałkujemy ciasto na prostokąt i radełkiem dzielimy ciasto, albo dzielimy ciasto na 15 kulek. U mnie jagodzianki były lepione w dłoni, ale możecie posiłkować się miseczką. Rozwałkowane ciasto umieszczamy w miseczce, tak żeby brzegi wystawały poza rant. Jagody mieszamy z łyżką cukru i mąką ziemniaczaną, najlepiej wymieszać dłonią albo sylikonowa łopatką. Tym sposobem nie poranicie jagód, które mogą puścić sok. Do jagodzianki pakujemy dwie łyżeczki jagód. Zlepiamy zaczynając od przeciwległych końców. Kruszonka jest banalnie prosta – wszystko ucieramy palcami do powstania grudkowatej posypki. Posypujemy jagody i odstawiamy do wyrośnięcia na 20min. Smarujemy roztrzepanym jajkiem. Pieczemy koło 20min w ROZGRZANYM do 180 stopni piekarniku. Po wyciągnięciu studzimy 10min, do przestygnięcia, ale są tak dobre, że nie raz się oparzyłam jedząc prosto z pieca☺.
Wyświetl ten post na Instagramie