Oceń ten post

Można powiedzieć, że pomysł budowy w mieście skateparku to temat rzeka, który obecnie powrócił „na tapetę”. W piątek (3.03) nowodworska młodzież spotkała się z Burmistrzem Miasta Jackiem Kowalskim oraz pracownikami Wydziału Infrastruktury na konsultacjach, które miały na celu poznać potrzeby i dopasować możliwości inwestycji


Burmistrz na początku spotkania podkreślił, że w obecnym roku jest możliwość otrzymania dotacji od Samorządu Mazowsza na infrastrukturę sportową w wysokości około 350 tys. zł.
Miasto z budżetu jest w stanie dołożyć ok. 150 tys. zł. Czyli na początek będziemy dysponować kwotą około pół milina złotych. Obiekt może powstać jedynie na terenie, którego właścicielem jest gmina – wyjaśnił włodarz.
Ustalono, że najbardziej optymalną lokalizacją będzie teren położony przy Nowodworskim Ośrodku Sportu i Rekreacji.
W piątkowym spotkaniu uczestniczyło ok. 20 pasjonatów jazdy na desce. Niektórzy już zdążyli wyrosnąć z „krótkich spodenek”, ale nadal zainteresowani są budową skateparku i mają wiedzę jak powinna wyglądać dobra infrastruktura, która nie będzie tylko namiastką, a rozwiązaniem na lata.
Lokalizacja jest w porządku, tylko zaproponowane 400 m.kw. to zdecydowanie za mało. Na obiekt z prawdziwego zdarzenia potrzeba około dwa razy tyle. Naszym zdaniem przy projektowaniu skateparku potrzeba skorzystać z usług fachowego projektanta. Mamy dostęp do takiej osoby, która nie tylko zaprojektuje, ale i zadba o nadzór nad budową. Bardzo chcemy, żeby skatepark w Nowym Dworze miał indywidualny charakter i nie był kalką „katalogowych” obiektów, których jest w Polsce wiele – powiedział nam jeden z uczestników spotkania.
Finalnie, ustalono jakiego rodzaju urządzenia są najbardziej atrakcyjne dla młodzieży i powinny znaleźć się na wyposażeniu obiektu.
Bardzo się cieszę, że z takim zainteresowaniem odpowiedzieliście na moje zaproszenie i jestem dumny, szczególnie z naszych młodych nowodworzan, którzy bardzo otwarcie i rzeczowo podeszli do sprawy – rodzice możecie być dumni – napisał po spotkaniu w swoich mediach społecznościowych Jacek Kowalski.
Bez wątpienia młodzież zasługuje na pierwszy w mieście obiekt zewnętrzny, na którym aktywnie będzie mogła spędzać czas wolny.
Teraz przysłowiowa piłeczka leży po stronie urzędników. Czas na składanie wniosku o dofinansowanie, a następnie rozpisanie przetargu. Jeśli nie staną na drodze żadne przeszkody, projekt powinien być gotowy jeszcze w tym roku i po wyłonieniu wykonawcy będzie można przystąpić do prac budowlanych.

MM