Strona główna Powiat Nie chcą być „mostem” – Mazowsze się przebudziło

Nie chcą być „mostem” – Mazowsze się przebudziło

Oceń ten post

Pod wpływem wyraźnego społecznego oporu, centra integracji cudzoziemców nie powstaną w Radomiu, Siedlcach, Ostrołęce, Płocku ani Ciechanowie. Projekt „Mazowieckie Mosty Międzykulturowe” zostanie ograniczony do Warszawy – miasta, które najwyraźniej upodobało sobie rolę głównego „ubogacacza” kulturowego.

Początkowo projekt miał obejmować co najmniej sześć miast województwa. Jednak intensyfikacja sprzeciwu społecznego oraz odmowy lokalnych samorządów sprawiły, że Mazowieckie Centrum Polityki Społecznej – przy akceptacji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji – zrezygnowało z szerokiej ekspansji.

– Nasze zadania w tej kwestii nie zmieniają się – przekonuje Aleksander Kornatowski z MCPS. – Zmienia się jedynie sposób działania – dodaje, podkreślając, że punkt informacyjno-doradczy będzie funkcjonował wyłącznie w Warszawie, a reszta Mazowsza ma korzystać ze wsparcia zdalnie.

Dzięki zdecydowanemu oporowi społecznemu mieszkańców mazowieckich miast, którzy jasno powiedzieli „nie” modelowi integracji sprzecznemu z lokalną tożsamością, projekt został radykalnie zmieniony. Protesty, petycje, interwencje i działania obywatelskie okazały się skuteczne. Mazowsze – poza Warszawą – pokazało, że nie zamierza być przedmiotem eksperymentów.

Warszawa pozostaje jedynym miejscem, gdzie projekt będzie realizowany w pełnym zakresie. Punkt konsultacyjno-informacyjny przy MCPS od czerwca przyjął już ponad 100 zgłoszeń. Największym zainteresowaniem cieszą się lekcje języka polskiego oraz wsparcie psychologiczne.

Projekt, finansowany ze środków europejskich, zakłada m.in. kursy języka polskiego, zajęcia adaptacyjne, wsparcie psychologiczne i administracyjne dla obcokrajowców. Przewidziano również szkolenia dla kadry oświatowej i pracowników społecznych.

Jak przyznają sami autorzy projektu, konieczność ograniczenia jego zasięgu wynika nie tylko z protestów społecznych, lecz także z rezygnacji innych województw, m.in. małopolskiego i łódzkiego, z udziału w programie FAMI. Mazowsze poszło podobną drogą – z wyjątkiem Warszawy, która wciąż jest gotowa pełnić rolę „mostu” – nawet jeśli większość regionu woli pozostać po swojej stronie brzegu.


They don’t want to be a “bridge” – Mazovia wakes up

Due to clear social opposition, foreigner integration centers will not be established in Radom, Siedlce, Ostrołęka, Płock, or Ciechanów. The “Mazovian Intercultural Bridges” project will now be limited to Warsaw – a city seemingly fond of cultural “enrichment.”

Initially intended for at least six cities in the Mazovian region, the project has now been scaled down after intense local resistance. Social protests and decisions by local governments led the Mazovian Center for Social Policy – with the approval of the Ministry of Internal Affairs and Administration – to abandon broader implementation.

– Our responsibilities remain unchanged – said Aleksander Kornatowski from MCPS – but the method of implementation is different. The only physical consultation point will be in Warsaw, with remote services available for the rest of the region.

Thanks to the civic awakening and strong stance of local communities, Mazovia outside Warsaw has successfully pushed back against what was perceived as a top-down integration model. Protests, petitions, and citizen activism proved effective in altering the project’s scope.

Warsaw remains the sole location where the project will operate in full. Since June, the MCPS office has registered over 100 participants, mainly interested in Polish language classes and psychological support.

Funded by EU resources, the project includes language courses, adaptation training, administrative guidance, and support for social and educational staff. It was also influenced by decisions in other regions like Lesser Poland and Łódź, which have withdrawn from the FAMI program.

Mazovia has made its choice clear – except for Warsaw, which continues to embrace its role as a “bridge,” even as the rest of the region prefers to stand firm on its own ground.

BRAK KOMENTARZY

Exit mobile version