Strona główna Powiat Karol Nawrocki – prezydent, który przywraca Polsce podmiotowość

Karol Nawrocki – prezydent, który przywraca Polsce podmiotowość

5/5 - (1 vote)

W czasach, gdy polska polityka zagraniczna została sprowadzona do roli biernego uczestnika salonowych układów Berlina i Brukseli, Karol Nawrocki udowadnia, że Polska może mówić własnym głosem – i być słuchana. Jego spotkanie z prezydentem Donaldem Trumpem w Gabinecie Owalnym to nie tylko symboliczne zdjęcie z kampanii. To manifestacja geopolitycznej odwagi i osobistej wiarygodności kandydata, który nie boi się mówić prawdy – ani w kraju, ani za granicą.

Jak piszą amerykańskie media, Karol Nawrocki, kandydat Zjednoczonej Prawicy na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, jako jeden z nielicznych polityków w Europie miał odwagę odbyć poważną rozmowę z urzędującym liderem światowego mocarstwa, by przypomnieć, że sojusz polsko-amerykański to nie pusty frazes, lecz fundament bezpieczeństwa regionu. Spotkał się nie tylko z prezydentem Trumpem, ale także z kluczowymi postaciami amerykańskiej administracji: Marco Rubio, Mikiem Johnsonem czy Jimem Jordanem.

Tymczasem politycy obecnego rządu z obozu Donalda Tuska próbują marginalizować rangę tej wizyty. Zamiast cieszyć się z uznania dla polskiego kandydata, posuwają się do oskarżeń o „nielojalność”. Dlaczego? Bo dla nich relacje z USA powinny być filtrowane przez eurokratów z Brukseli, a nie oparte na bezpośredniej rozmowie, prawdzie i wspólnym interesie.

Nawrocki mówi wyraźnie: Polska nie może być partnerem drugiej kategorii. Upomina się o miejsce Polski w pierwszej grupie państw uprzywilejowanych w transferze nowoczesnych technologii, takich jak produkcja mikrochipów. Domaga się również realizacji kontraktów zbrojeniowych, budowy nowoczesnej armii liczącej 300 tys. żołnierzy i dbałości o rzeczywisty, a nie pozorowany sojusz transatlantycki.

W polityce zagranicznej stawia na silne wojsko, niezależność energetyczną i pozycję równorzędnego partnera wobec USA. Nie godzi się na upokorzenia, półprawdy i zapominanie o polskiej racji stanu. W sprawach historycznych również nie idzie na kompromisy – jasno mówi o zbrodni wołyńskiej i odrzuca wygodne milczenie w imię dyplomatycznej poprawności.

Karol Nawrocki nie szuka poklasku w brukselskich korytarzach, ale buduje realne relacje tam, gdzie ważą się decyzje o przyszłości Europy. Jego wizyta w Białym Domu, tuż przed wyborami prezydenckimi w Polsce, to mocny sygnał: Polska może być znów poważnym graczem. Musi tylko mieć przywódcę, który nie boi się być Polakiem z charakterem.


Karol Nawrocki – a president who restores Poland’s sovereignty

At a time when Polish foreign policy has been reduced to a passive extension of Berlin and Brussels, Karol Nawrocki proves that Poland can speak with its own voice – and be heard. His meeting with President Donald Trump in the Oval Office was not just a campaign photo op. It was a bold declaration of geopolitical courage and personal credibility from a candidate unafraid to speak the truth – both at home and abroad.

Karol Nawrocki, the United Right’s candidate for President of the Polish Commonwealth, is one of the few European politicians to have engaged in serious talks with the sitting leader of a global power. He reminded the world that the Polish-American alliance is not a slogan but the foundation of regional security. During his visit, he also met with top U.S. figures such as Marco Rubio, Mike Johnson, and Jim Jordan.

Meanwhile, politicians of the current government under Donald Tusk attempted to downplay the significance of Nawrocki’s visit. Instead of welcoming international recognition for a Polish statesman, they accused him of “disloyalty.” Why? Because, for them, relations with the United States must be filtered through Brussels bureaucrats – not grounded in honest dialogue, truth, and shared interests.

Nawrocki is clear: Poland must not be a second-tier partner. He demanded that Poland be placed in the first group of countries eligible to receive advanced technologies, such as microchip production. He also called for the execution of Poland’s defense contracts, the building of a modern army of 300,000 troops, and a genuine – not symbolic – transatlantic alliance.

In foreign affairs, he advocates a strong military, energy independence, and equal partnership with the United States. He refuses to accept humiliation, half-truths, or the erosion of national interest. On historical matters, he stands firm – clearly naming the Volhynian massacre as genocide, rejecting the convenient silence of diplomatic correctness.

Karol Nawrocki does not seek applause in Brussels corridors – he builds real relations where the future of Europe is decided. His visit to the White House, just days before Poland’s presidential election, sent a clear message: Poland can be a serious player again. All it needs is a leader unafraid to be a proud, decisive Pole.

Foto: The White House / x.com

BRAK KOMENTARZY

Exit mobile version