
1 VIII 2025 r. powiat nowodworski zjednoczył się w hołdzie bohaterom Powstania Warszawskiego w 81. rocznicę jego wybuchu. Syreny zawyły o godz. 5 po poł., a mieszkańcy Nowego Dworu, Czosnowa, Pomiechówka, Zakroczymia i Nasielska zebrali się przy pomnikach, by wspominać tych, którzy oddali życie za wolność. Obchody, przepełnione modlitwą, symbolami narodowymi i wspólnym śpiewaniem, nie tylko uczciły pamięć, ale podkreśliły lokalny wkład w zryw, który na zawsze odmienił losy Narodu. To dowód, że patriotyzm wciąż żyje w sercach małych wspólnot.
Powstanie Warszawskie, rozpoczęte 1 VIII 1944 r., było częścią planu „Burza” Armii Krajowej – strategii wyzwalania miast przed nadejściem Armii Czerwonej, by podkreślić suwerenność Polski wobec sojuszników i uniknąć sowieckiej niewoli. W Warszawie, gdzie dysproporcja sił była przytłaczająca – powstańcy z butelkami benzyny i pistoletami stawali naprzeciw niemieckiej artylerii, lotnictwu i ciężkim karabinom – walka trwała 63 dni, pochłaniając życie 18 tysięcy żołnierzy i 150-200 tysięcy cywilów. Miasto legło w gruzach; Niemcy dokonali masakr na Woli i Ochocie (40-60 tysięcy ofiar), zrównali Stare Miasto z ziemią, mordując 2,5 tysiąca rannych w szpitalach polowych. Kapitulacja podpisana 3 paź. 1944 r. w Ożarowie nie zatarła pamięci o zrywie, który przetrwał komunistyczne represje, inspirując Naród do walki o niepodległość Ojczyzny.
W powiecie nowodworskim wydarzenia te odbiły się głębokim echem. W Nowym Dworze obchody rozpoczęły się o godz. 9 po poł. zapaleniem zniczy na grobach Powstańców na Cmentarzu Parafialnym przy ul. Słowackiego 5, gdzie cisza i płomienie zniczy oddały hołd poległym. O godz. 5 po poł. mieszkańcy zebrali się przy rondzie obok CECH-u, by w Godzinie „W” uczcić symboliczną godzinę rozpoczęcia walk 1 VIII 1944 r. – moment zadumy przerwał codzienny zgiełk. O godz. 5.10 po poł. delegacje, w tym władze miejskie oraz Związek Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej z Januszem Zajączkowskim, Jerzym Białoskórskim i Henrykiem Ruszczykiem, złożyły kwiaty pod Pomnikiem Zgrupowania Stołpeckiego AK na Skwerze Dobrogosta. Następnie o godz. 5.20 po poł. na masztach przy Skwerze Solidarności zawisły flagi z symbolem Polski Walczącej, wzbudzając dumę i jedność. Kulminacją był koncert „Śpiewajmy wspólnie piosenki powstańcze” o godz. 5.30 wiecz. w Parku Miejskim im. J. Wybickiego, gdzie wspólne śpiewanie podniosło ducha wspólnoty. Burmistrz Sebastian Sosiński napisał: „Onieśmieliło mnie to, jak wielu mieszkańców wzięło udział w dzisiejszych uroczystościach. Była jakaś magia w 'Warszawskich dzieciach’ na rondzie przy Cechu, wspólnym śpiewaniu w sąsiedztwie ławki pamięci Stanisława Wicherkiewicza i w tym, gdy Nowodworzanka, Marta Rutkowska, wręczyła mi listy, które jako harcerka wymieniała z matką Jana Bytnara 'Rudego’. Oni byli, gdy Polski miało nie być. Dlatego naszym obowiązkiem też jest być, pamiętać i przekazywać tę pamięć kolejnym pokoleniom. Dziś w naszym mieście, jak w całym kraju, uczciliśmy pamięć bohaterów Powstania Warszawskiego. Dziękuję za Waszą obecność! Dziękuję też wszystkim, którzy zaangażowali się w dzisiejsze wydarzenia: Nowodworski Ośrodek Kultury, 2 Nowodworski Szczep Drużyn Harcerskich i Gromad Zuchowych 'COŚ’, kibice MKS Świt Nowy Dwór Mazowiecki, Muzeum Kampanii Wrześniowej i Twierdzy Modlin, OSP Nowy Dwór Mazowiecki, Ochotnicza Straż Pożarna – Ratownictwo Wodne, Straż Miejska Nowy Dwór Mazowiecki, Nowodworskie WOPR oraz radny Paweł Musiał.” Nowodworski Ośrodek Kultury dodał: „Dzisiejszy koncert w Parku Miejskim im. Józefa Wybickiego pt. 'Śpiewajmy wspólnie piosenki powstańcze’ w 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego był pełen emocji i wzruszeń. Dziękujemy Wam za tak liczne przybycie! Wasza obecność pokazała, jak ważna jest pamięć o naszej historii. Nie przeszkodził nam nawet drobny deszcz – śpiewaliśmy razem, z serca. Przygotowaliśmy śpiewniki, a Ci, dla których ich zabrakło, z zapałem śledzili teksty na telefonach – bo ważne było, żeby śpiewać razem. Dziękujemy Dariuszowi Kordkowi z zespołem za wspaniałą oprawę muzyczną i wspólne przeżywanie tego wyjątkowego wieczoru. Koncert zorganizowany w ramach cyklu 'Lato pełne kultury z Nowodworskim Ośrodkiem Kultury’.” Zespół pod kierownictwem Marcina Riegela (keyboard, pianino), Marcina Świderskiego (akordeon, klarnet), Artura Gierczaka (gitara, śpiew) i Weroniki Mońki-Chwały (skrzypce, śpiew), z Dariuszem Kordkiem jako prowadzącym i grupą rekonstrukcyjną w mundurach z II wojny światowej, stworzył atmosferę refleksji i patriotyzmu.
W gminie Czosnów o godz. 5 wiecz. w Parku w Czosnowie przy ul. Gminnej 6 mieszkańcy zgromadzili się na uroczystościach. Minuta ciszy otworzyła obchody, po czym wójt Anna Maliszewska i delegacje złożyły kwiaty przed pomnikiem Orła oraz przy kapliczce poświęconej tym, którzy nie wrócili z wojny. Polskie flagi, przyniesione przez uczestników, symbolizowały pamięć i jedność, jak podkreślało zaproszenie: „Pokażmy naszą pamięć i jedność”.
W Pomiechówku o godz. 5 po poł. przy pomniku u zbiegu ulic Wojska Polskiego i Warszawskiej rozbrzmiały syreny, zatrzymując mieszkańców na minutę ciszy. Następnie złożono kwiaty i znicze, a sekcja musicalowa Flowds z Gminnego Ośrodka Kultury zaprezentowała piosenki powstańcze. Wójt Dariusz Bielecki podkreślił: „W czasach, gdy ostatni świadkowie historii odchodzą, pamięć o nich staje się wartością, którą musimy pielęgnować, szczególnie wśród młodego pokolenia. Pokażmy, że Pomiechówek pamięta.” Koncert seniorów DESA z mini śpiewnikami i dziewcząt z Flowds z utworami z „Czasu honoru” i „Miasta 44” wzbogacił wydarzenie, jednocząc społeczność.
W Zakroczymiu o godz. 5 po poł. na rondzie im. Rodziny Zakroczymskiej syreny wezwały do zadumy. Wspólne odśpiewanie hymnu i złożenie kwiatów w miejscach pamięci oddały hołd bohaterom. W Gminnym Ośrodku Kultury koncert pieśni patriotycznych stworzył atmosferę refleksji i wspólnoty, dziękując mieszkańcom za obecność.
W Nasielsku 1 sie. o godz. 5 po poł. na skwerze im. Jana Pawła II syreny i 63 race symbolizowały 63 dni powstania. Proboszcz ks. Szczepan Bugaj poprowadził modlitwę, a harcerze odśpiewali hymny Polski i Harcerski. Dzień wcześniej, 31 lip., delegacja ZOR RP z płk. Henrykiem Łazarskim i st. chor. sztab. Stefanem Wyszyńskim uczestniczyła w Warszawie na Placu Krasińskich w Mszy św. z bp. Wiesławem Lechowiczem, uczczenia sanitariuszki Haliny Jędrzejewskiej ps. „Sławka” i ceremonii z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy.
Podobne uroczystości odbyły się także w sąsiednim powiecie legionowskim.
1 sie. 2025 r. powiat legionowski zjednoczył się w hołdzie bohaterom Powstania Warszawskiego w 81. rocznicę jego wybuchu. Syreny zawyły o godzinie “W”, a mieszkańcy Legionowa, Jabłonny, Nieporętu, Serocka i Wieliszewa zgromadzili się przy pomnikach, mogiłach i na placach, by wspominać tych, którzy poświęcili życie za wolność. Obchody, pełne ceremonii, modlitw i wydarzeń kulturalnych, nie tylko uczciły pamięć, ale przypomniały o lokalnym wkładzie w zryw, który na zawsze zmienił losy Narodu. To świadectwo, że patriotyzm wciąż goreje w sercach małych społeczności.
Obchody w Legionowie rozpoczęły się już rano złożeniem kwiatów przy obelisku 3. Kompanii I Batalionu i pomniku harcerzy Szarych Szeregów.
O 5-tej po poł., przy pomniku Polski Walczącej prezydent Bogdan Kiełbasiński przemówił: “Szanowni Państwo, Drodzy Mieszkańcy Legionowa, Kombatanci, Młodzieży, Przyjaciele, Dziś, 1 sierpnia, spotykamy się – jak każdego roku – w godzinę „W”, tu, przy Pomniku Polski Walczącej na rondzie Armii Krajowej. Zatrzymujemy się w biegu dnia, by oddać hołd tym, którzy 81 lat temu, w 1944 roku, stanęli do walki o wolność. To moment zadumy, ale też refleksji – nad historią, nad wartością wolności i nad tym, czym dziś jest wspólnota. Powstanie Warszawskie, które wybuchło 1 sierpnia 1944 roku, to jeden z najbardziej dramatycznych, ale i najbardziej bohaterskich rozdziałów naszej historii. I choć jego centrum była Warszawa, to jego cień i jego duch dotarły także tutaj – do Legionowa. W tamtych dniach Legionowo nie było obojętne. Mieszkańcy naszego miasta pomagali powstańcom, przekazywali meldunki, ukrywali broń, nieśli pomoc rannym. Działały tu silne struktury Armii Krajowej – wchodzące w skład 7. Obwodu „Obroża” Rejon I – Marianowo Brzozów. W domach i piwnicach ukrywano broń, organizowano punkty kontaktowe. To właśnie przez Legionowo i okoliczne wsie przechodziły oddziały Grupy „Kampinos”, które próbowały przebić się do walczącej stolicy. Wspomnijmy choćby walki w rejonie Lasów Chotomowskich, czy dramatyczne wydarzenia w rejonie Jabłonny i Michałowa-Reginowa. Legionowianki i legionowianie ryzykowali życiem – nie dla nagród, nie dla sławy, lecz z poczucia odpowiedzialności za swój kraj. Wielu z nich nigdy nie wróciło do domów. Wielu zginęło bezimiennie. Ale ich poświęcenie nie poszło na marne – bo to dzięki nim dziś możemy stać tutaj w wolnym mieście, w wolnym kraju. Drodzy Państwo, Powstańcy nie byli jednomyślni. Różnili się wiekiem, pochodzeniem, czasem także poglądami. Ale kiedy przyszła godzina próby – potrafili być razem. Stworzyli wspólnotę, której fundamentem była odpowiedzialność za Ojczyznę i wzajemne zaufanie. Dziś – w innym czasie, ale wobec podobnych wyzwań – my również musimy budować wspólnotę ponad podziałami. Możemy się różnić. To naturalne w demokratycznym społeczeństwie. Ale nie możemy zapominać, że łączy nas coś więcej: nasza historia, nasza tożsamość, nasze miasto. Legionowo zawsze miało w sobie ten gen wspólnoty – od czasów Legionów Polskich, przez konspirację wojenną, aż po współczesność. To od nas zależy, czy ten duch przekażemy dalej. Dlatego dziś – w 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego – oddajemy hołd nie tylko walczącym, ale i wartościom, które ich prowadziły: odwadze, solidarności i odpowiedzialności. Niech ta pamięć będzie zobowiązaniem dla nas – byśmy w Legionowie potrafili być razem, nawet gdy myślimy inaczej. Bo silna Polska zaczyna się od silnej lokalnej wspólnoty. Od Legionowa, które pamięta – i które potrafi być razem. Cześć i chwała bohaterom! Chwała mieszkańcom Legionowa, którzy nie zawahali się stanąć po stronie wolności! Niech żyje wspólnota! Niech żyje wolna Polska!”
Wieńce złożyli samorządowcy, posłowie, działacze Prawa i Sprawiedliwości (Małgorzata Grabowska-Kosera), partia “Razem” i PO, a także Związek Oficerów Rezerwy RP w osobie Wiesławy Karczmarczyk i Piotra Koryckiego, organizacje społeczne, “Solidarność”, harcerze, rodziny Powstańców i mieszkańcy. Licznie reprezentowane było też Wojsko Polskie. Wojska Obrony Terytorialnej wystawiły także posterunek honorowy i kompanię honorową. O 6-tej wieczór w kościele garnizonowym p.w. św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny odbyła się Msza św. w intencji Powstańców, a niedługo potem, w kroplach ciepłego, aczkolwiek dokuczliwego deszczu, na rynku miejskim wytrwali wysłuchali koncertu “Litania Piwnic”.
W Jabłonnie dzień 1 sie. 2025 r. przyniósł wzruszające chwile pamięci. O godz. 10 rano mieszkańcy zebrali się pod obeliskiem 3. Kompanii I Batalionu, by złożyć kwiaty w hołdzie bohaterom. Atmosfera skupienia unosiła się w powietrzu, gdy delegacje oddawały cześć poległym. O godz. 5 po poł. syreny zawyły donośnie w Jabłonnie, Chotomowie, Bożej Woli i Janówku Drugim, zatrzymując czas na minutę zadumy. Uroczystości przeniosły się na skwer ppor. Alfy i ppor. Skiby, gdzie pod pomnikiem Poległych Żołnierzy WP i Mieszkańców Jabłonny złożono wieńce – gest solidarności z przeszłością. O godz. 5.40 po poł. harcerze z 33. WDH “Zmierzch” i 32. próby Gromady Zuchowej “Nibylandia” poprowadzili grę terenową “Sanitariuszki – morowe panny”, angażując dzieci i młodzież w żywą lekcję historii. Kulminacją był o godz. 6 wiecz. uroczysty śpiew podczas Mszy Świętej w kościele Matki Bożej Królowej Polski, odprawionej w intencji Ojczyzny. Trzy dni później, 3 sie., XIV Rajd Rowerowy Powstania Warszawskiego wystartował o godz. 5 po poł. spod kościoła w Chotomowie, prowadzony przez radnego Radomira Czaudernę i Aleksandra Podleckiego, łącząc sport z patriotycznym przesłaniem.
W Nieporęcie obchody rozpoczęły się o godz. 1 po poł., gdy mieszkańcy złożyli kwiaty na cmentarzu parafialnym przy grobach żołnierzy Armii Krajowej oraz w miejscu rozstrzelania w Lesie Nieporęckim, gdzie cisza zdawała się mówić więcej niż słowa. O godz. 4 po poł. w parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny odprawiono Mszę Świętą w intencji poległych, wypełniając świątynię modlitwą i refleksją. O godz. 5 po poł. na placu Wolności uczczono godzinę “W” – moment, w którym czas na nowo zatrzymał się dla uczczenia bohaterów.
W Serocku o godz. 5 po poł. syreny na rynku przerwały codzienność, wzywając do pamięci. Karolina Bartnikowska poruszyła serca wykonaniem pieśni “Dziś idę walczyć, Mamo”, a Mirosław Pakuła przypomniał historie serockich powstańców, nadając wydarzeniom głębię. Pod tablicą pamiątkową na ratuszu kwiaty złożyli Przewodniczący Rady Miejskiej Tomasz Pszczoła i Sekretarz Rafał Karpiński, a w asyście żołnierzy Wojska Polskiego delegacje – z Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu, starostwa, Ochotniczych Straży Pożarnych, Związku Żołnierzy Łączności, seniorów, uczniów i Centrum Kultury i Czytelnictwa – oddały hołd. Przemówienia Pszczoły i Karpińskiego podkreśliły wagę pamięci, a koncert pieśni powstańczych Bartnikowskiej zamknął obchody w zadumie nad heroicznym zrywem.
W Wieliszewie obchody 81. rocznicy Powstania Warszawskiego rozpoczęły się już 27 lip. 2025 r. od XI Ultramaratonu Powstańca 1944–2025, który zgromadził blisko 500 biegaczy na symbolicznym dystansie 63 km – tyle, ile dni trwał zryw Narodu. Start o godz. 6.30 rano przy hali sportowej wypełnił się emocjami, gdy po odśpiewaniu hymnu i minucie ciszy w hołdzie Bohaterom odznaczono wójta Pawła Kownackiego i mistrzynię świata Patrycję Bereznowską pamiątkowymi medalami za zasługi dla Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Trasa, wijąca się przez lasy, łąki nad Narwią, fragmenty asfaltu, korzeniaste ścieżki i piach, z wyjątkiem stromego wału i wieży kościelnej, stała się żywą lekcją historii. Biegacze mijali sześć punktów kontrolnych i osiem historycznych, zbierając pieczątki jak “kurierzy powstańczy”, co dodało wydarzeniu autentyczności. Po przekroczeniu Skweru w Olszewnicy Starej mieszkańcy witali ich zimną wodą, a na mecie czekała strefa regeneracji, gastronomia i muzyka – na deser zagrał zespół FORTECA, podnosząc ducha wspólnoty.
Impreza wykraczała poza sport – była hołdem dla przeszłości. Dla rodzin i kibiców przygotowano zawody dziecięce “Bieg Małego Powstańca” na 1944 m, wystawę broni współczesnej, lekcje historii, rejestrację dawców szpiku i oddawanie krwi, co scalało pamięć z działaniem. W kategoriach Open Solo, sztafet dwuosobowych, samorządowych, służb mundurowych i wiekowych triumfowali Damian Falandysz wśród mężczyzn, Patrycja Bereznowska wśród kobiet, a najszybszą sztafetą okazała się Easy Running. Medal z wizerunkiem Rotmistrza Witolda Pileckiego stał się symbolem niezłomności, przypominając o walce o wolną Ojczyznę.
Dzień 1 sie. 2025 r. przyniósł kolejne wzruszenia. O godz. 5 po poł. w kościele parafialnym rozbrzmiała minuta ciszy w Godzinie “W”, po czym odprawiono Mszę Świętą z udziałem pocztów sztandarowych w intencji żołnierzy i ludności cywilnej Warszawy. Delegacje złożyły wieńce pod tablicą AK, oddając hołd. O godz. 6 wiecz. na cmentarzu parafialnym uczczono mogiłę żołnierza AK Jana Ląciego, gdzie cisza i kwiaty mówiły o pamięci. O godz. 6.30 wiecz. hołd złożono pod pomnikiem w Nowopolu, w miejscu straceń, gdzie atmosfera skupienia poruszyła zebranych. Kulminacją był o godz. 8 wiecz. koncert “Wieliszew śpiewa (nie)zakazane piosenki” vol. 3 na skwerze przy Pomniku Ojców Niepodległości, w sąsiedztwie ulic Krystyny Krahelskiej i Barbary Drapczyńskiej. Muzycy filharmoniczni – z fortepianem, skrzypcami i śpiewem – poprowadzili wspólne śpiewanie przy śpiewnikach, z biało-czerwonymi flagami i opaskami, a darmowa kawa od Pakamera dodała ciepła tej patriotycznej wieczerzy.
Powstanie Warszawskie, rozpoczęte 1 sie. 1944 r., stanowiło kluczowy element planu “Burza” Armii Krajowej – strategii wyzwalania miast przed nadejściem Armii Czerwonej, by podkreślić suwerenność Polski wobec sojuszników i uniknąć sowieckiej niewoli. W Warszawie, gdzie dysproporcja sił była porażająca – powstańcy uzbrojeni w butelki z benzyną i pistolety stawali przeciw niemieckiej artylerii, lotnictwu i ciężkim karabinom – walka toczyła się 63 dni, pochłaniając życie 18 tysięcy żołnierzy i 150-200 tysięcy cywilów. Miasto obróciło się w gruzy; Niemcy dopuścili się masakr na Woli i Ochocie, gdzie zginęło 40-60 tysięcy kobiet, dzieci i mężczyzn, zrównali Stare Miasto z ziemią, mordując 2,5 tysiąca rannych w szpitalach polowych. Kapitulacja podpisana 3 paź. 1944 r. w Ożarowie nie zatarła pamięci o zrywie, który przetrwał komunistyczne represje, inspirując Naród do walki o niepodległość Ojczyzny.
W Legionowie i powiecie wydarzenia te odcisnęły głębokie piętno, a pracownicy Muzeum Historycznego w Legionowie przygotowali kalendarium, które dzień po dniu odtwarzało lokalny dramat:
- 28 lip. 1944 r. Wieść o zbliżaniu się Armii Czerwonej wywołała nieskoordynowane działania niemieckiego okupanta. W godzinach rannych Niemcy wywieźli akta z legionowskich koszar. Trwała ewakuacja urzędów gmin w Legionowie i Jabłonnie. Wojsko niemieckie opuszczało legionowskie koszary. W wyniku sowieckiego bombardowania Legionowa zginęli w swoim domu Klementyna i Karol Lewiccy.
- 29 lip. Ludność Legionowa (w tym członkowie AK i Szarych Szeregów) weszła do opuszczonych koszar szabrując magazyny z niewielką ilością żywności, broni, amunicji i wyposażenia saperskiego. W kierunku Warszawy ciągnęły kolumny wojsk niemieckich i transporty kolejowe wycofujących się jednostek.
- 30 lip. Postrzelony przez Niemców z przejeżdżającego pociągu zginął harcerz Szarych Szeregów Kazimierz Pitucha ps. „Ambroży”. Grupa żołnierzy III batalionu pod dowództwem ppor. Z. Mireckiego ps. „Zim” wyzwoliła obóz jeńców radzieckich w Beniaminowie.
- 31 lip. Podczas narady sztabowej Komendant Główny AK Tadeusz Komorowski ps. „Bór” wydał rozkaz rozpoczęcia akcji zbrojnej następnego dnia o godz. 5 po poł. W spisanych po wojnie wspomnieniach „Bór” napisał, że jedną z kilku ważnych przyczyn, które skłoniły go do rozpoczęcia powstania było zajęcie dwa dni wcześniej koszar w Legionowie przy udziale członków AK.
- 1 sie. Podjęcie działań zgodnie z rozkazem o godzinie 5 po poł. (Godzina „W”) nie było możliwe i prawdopodobnie na spotkaniu zapadła decyzja o przystąpieniu do zaplanowanych działań powstańczych na terenie I Rejonu o godz. 6 wiecz. Do walki przystąpiło 860 osób. Pomiędzy Chotomowem a Legionowem wykolejono pociąg Bauzugu zdobywając wyposażenie wagonu medycznego. Oddziały AK zajęły koszary i stoczyły bój w obronie barykad przy zbiegu ulic Strużańskiej i Zegrzyńskiej.
- 2 sie. Stoczono walki na szosie warszawskiej, chcąc zatrzymać przejazd niemieckich czołgów na linię frontu. W wyniku niemieckiego ostrzału zginęli harcerze Zenon Kałamaja „Zieńko” i Sławomir Klejment „Huragan” a śmiertelnie ranny został Zbigniew Zakrzewski „Arab”.
- 3 sie. 3 sie. w odwecie za wykolejenie pociągu 1 sie. Niemcy przeprowadzili pacyfikację Chotomowa i Legionowa Przystanku. W obronie mieszkańców stanęli żołnierze AK pod osobistym dowództwem por. Stefana Krasińskiego ps. „Kacper” dowódcy 3. kompanii, który zginął w czasie walk. Była to największa bitwa podczas Powstania Warszawskiego w Legionowie.
- 4 sie. W Legionowie wszystkie plutony stawiły się na zbiórkę na Bukowcu. Przy leśniczówce nad stawem zgromadziło się około tysiąca powstańców. Płk „Grosz” ogłosił zakończenie walki na terenie miasta. Zakończenie powstania na warszawskiej Pradze, koncentracja niemieckich wojsk pancernych w okolicach Legionowa, zatrzymanie się ofensywy sowieckiej były głównym motywem podjęcia takiej decyzji. Dalsze prowadzenie walk byłoby zagrożeniem dla ludności cywilnej Legionowa i okolic.
- 5 sie. W Legionowie odbył się uroczysty pogrzeb poległego 2 sie. harcerza Sławomira Klejmenta, prowadzony przez kapelana I Rejonu „Marianowo-Brzozów”, ks. Wacława Szelenbauma. Uruchomiono szpital powstańczy przy ul. Krasińskiego. Przed południem batalion „Znicza” przeszedł do lasów w rejonie Grabiny. Legionowo w napięciu oczekiwało wkroczenia Niemców.
- 6 sie. Odbył się powstańczy pogrzeb harcerzy – Zbyszka Zakrzewskiego i Zenona Kałamaji. Zostali pochowani we wspólnej mogile w kwaterze poległych żołnierzy z 1939 roku. W Warszawie ruszyła działalność Poczty Powstańczej, która dawała możliwość przesyłania wiadomości swym bliskim. Trwała sowiecka dezinformacja polityczna. Rosjanie utrzymywali, że Powstanie Warszawskie już upadło.
- 7 sie. Dowodzony przez Bronisława Majchrzyka „Kajtka” / „Małego” Oddział Ochrony Sztabu I Rejonu w lesie na Bukowcu osiągnął maksymalny skład liczący 37 żołnierzy.
- 8 sie. Niemcy powrócili do Legionowa i rozpoczęli przeszukania domów w poszukiwaniu wyniesionego z koszar wyposażenia saperskiego. Na Ludwisinie zlikwidowana została kuchnia powstańcza. Działały jeszcze tylko szpitale powstańcze przy ulicy Mickiewicza i Krasińskiego. Dzień ten był brzemienny w wydarzenia dla legionowskiego plutonu w „Parasolu”. Tego dnia w walkach na Woli zginął Andrzej Derejski „Bej” oraz ranny został kapral Jan Czerniawski „Trefl”.
- 9 sie. W Legionowie w tym dniu o godzinie 6 rano Niemcy zarządzili zbiórkę przed budynkiem gminy ludności w wieku od 16 do 60 lat w celu skierowania do prac fortyfikacyjnych. W Warszawie dowódca Grupy „Północ” wycofał batalion „Parasol” na Stare Miasto.
- 10 sie. Mieszkańców Legionowa poprowadzono szosą Zegrzyńską pod Nieporęt, gdzie Niemcy budowali umocnienia. Rembelszczyzna, Michałów i Grabina zostały obsadzone przez Niemców. Zaczęły się obławy i wywożenie całej ludności do obozu przejściowego w Zakroczymiu. W Warszawie walkach na Starym Mieście zostali ranni żołnierze z Legionowa.
- 11 sie. W nocy z 10 na 11 sie. pod Rembelszczyzną batalion stoczył walkę z 30-osobowym patrolem niemieckim. W jej wyniku poległ strz. Stanisław Pydyń „Stach”/„Janek”, a ranny został strz. Eugeniusz Pielach „Długi”. W tym czasie Niemcy koncentrowali swoje siły w okolicy Rembelszczyzny i Michałowa-Grabiny. Czyniąc przygotowywania do stworzenia linii obrony przed Armią Czerwoną penetrowali intensywnie okoliczne lasy, wyrąbując przez nie drogi i zakładając składy z amunicją. W Legionowie Niemcy przeprowadzili rewizję w domu płk. Kłoczkowskiego „Grosza”.
- 12 sie. Wobec trwałego zatrzymania sowieckiej ofensywy ppłk. „Grosz” zarządził drugą demobilizację.
- 13 sie. Rankiem Niemcy aresztowali kapelana AK ks. Kpt. Wacława Szelenbauma ps. „Bonus”.
- 14 sie. Dowództwo pułku odebrało dramatyczny apel gen. Tadeusza Komorowskiego do wszystkich oddziałów AK o odsiecz dla Warszawy. Ppłk „Grosz” w związku z brakiem możliwości wysłania żołnierzy do Warszawy, nakazał akcje dywersyjne wobec otaczających miasto wojsk niemieckich.
- 15 sie. W Legionowie na grobach poległych pojawiały się kwiaty. Armia Krajowa i Szare Szeregi znów w konspiracji. Zdemobilizowano placówkę w Grabinie.
- 16 sie. W Legionowie trwały rewizje i aresztowania. Na działkach kopano znów schrony przeciwlotnicze. Tym razem przed nalotami sowieckimi. Niemcy otoczyli Grabinę.
- 17 sie. Prawdopodobnie w koszarach legionowskich zostali rozstrzelani, aresztowani kilka dni wcześniej ks. Wacław Szelenbaum (kapelan AK) i Tadeusz Biernacki (nauczyciel Szkoły Powszechnej nr 2 w Legionowie). Wraz z nimi zostało rozstrzelanych kilka innych osób, których nazwisk nie udało się ustalić.
- 18 sie. W Warszawie Niemcy złożyli powstańcom propozycję kapitulacji. Nie uzyskali odpowiedzi.
- 19 sie. Niemcy otoczyli w lasach nieporęckich oddział „Koraba”. Konstanty Radziwiłł dostał się do niewoli. Był torturowany, obwożony furmanką po okolicznych wsiach z powieszoną na szyi tablicą z tekstem: „polski książę – polski bandyta” i ostatecznie rozstrzelany w Zegrzu.
- 20 sie. W Warszawie powstańcy opanowali gmach PAST-y. W boju tym uczestniczył, dowodząc 10-osobowym oddziałem, „Włodek” Kalinowski z Legionowa.
- 21 sie. W „Parasolu” walczyli również żołnierze z I Rejonu „Marianowo-Brzozów”. Brali udział w najkrwawszych walkach powstania oraz w dwukrotnym ataku na Dworzec Gdański. Jednym z żołnierzy był Andrzej Paszkowski ps. „Dzik” „Kord”.
- 22 sie. W Legionowie bez zmian.
- 23 sie. Zgodnie z rozkazem gen. Bora, na wschód od toru Legionowo–Warszawa-Praga wyruszyły dwa plutony pod dowództwem ppor. Teofila Kowalewskiego z oficerami Zenonem Janikowskim i Mieczysławem Smerkiem w kierunku Pragi. Zadaniem oddziału było zaatakowanie oddziału niemieckiego w rejonie ul. Toruńskiej na Pelcowiźnie.
- 24 sie. W Legionowie podczas zbiórki robotników do prac fortyfikacyjnych Niemcy zamordowali Floriana Sternala „Drzymałę” żołnierza plutonu 705. Nad Warszawą ciągłe łuny.
- 25 sie. Ppor. Stefan Ziembiński „Soplica”, pchor. Leszek Wnęk „Orzeł I”, pchor. Stanisław Górny „Dół” wraz z dwiema łączniczkami wyruszyli z zadaniem dotarcia do ubezpieczeń oddziałów powstańczych w Puszczy Kampinoskiej i zbadania możliwości przesunięcia na lewy brzeg Wisły oddziałów I Rejonu.
- 26 sie. Ostatnie dni sierpnia w Legionowie odznaczały się ciszą na froncie wschodnim. W nocy słychać było odgłosy ciągłych nalotów samolotów sowieckich. Brakowało żywności, pomimo wysiłków i wzajemnej pomocy wiele osób głodowało.
- 27 sie. Dyrektor Szkoły Handlowej Jerzy Siwiński, kilka dni wcześniej wywieziony do robót fortyfikacyjnych, samowolnie opuścił miejsce pracy i powrócił do Legionowa.
- 28 sie. Nad Warszawą słychać było ciągłe wybuchy. W Legionowie trwały rozstrzeliwania grupowe, zginęli w nich m.in.: Barbara Bogucka, Apolonia, Zdzisława i Janina Buchalskie, Jadwiga Cyper, Stanisław Grodek, Henryka Kondracka, Piotr Krzywdziński, Janusz Nowacki, Zenon Orzechowski, Józef Osiński, Marcjanna Pędrycz, Podniesińska Wacława, Podniesiński Wacław, bracia Marian i Jerzy Pruszyńscy, Kazimiera Sołtys-Wisłocka.
- 29 sie. W Legionowie Niemcy aresztowali burmistrza Jüngsta. Codziennie odbywały się rewizje i rozstrzeliwania. Zapowiedziano wysiedlanie mieszkańców.
- 30 sie. Do koszar w Legionowie przypędzono grupę mężczyzn z Radzymina, Wołomina i sąsiednich miejscowości. W Warszawie został ranny Ryszard Kabat i poległ Jerzy Golik – chłopcy z legionowskiego plutonu batalionu „Parasol”.
- 31 sie. W Legionowie trwały dalsze prześladowania i odbywało się wysiedlanie ludności. Aresztowano Jerzego Siwińskiego – dyrektora tajnej szkoły średniej w Legionowie i oficera AK.
- 1 wrz. Tego dnia była kolejna rocznica wybuchu wojny. Panowała ogólna rozpacz, ból i niepewność. W Warszawie osłaniając odwrót tylnej straży „Parasola” ze Starego Miasta, zginął pod gruzami pałacu Krasińskich, legionowianin Władysław Kalinowski „Włodek”. Legionowski pluton w „Parasolu”, po upadku Starego Miasta, został skierowany do walk na Czerniakowie, a następnie na Mokotowie.
- 2 wrz. Niemcy podjęli próbę aresztowania Bronisława Majchrzyka „Kajtka” i przeprowadzili rewizję w zamieszkiwanym przez jego rodzinę domu w Pieńkach. Aresztowano żonę „Kajtka” Cecylię Majchrzyk, jej brata i dwie inne osoby. Wszystkich ich wywieziono w nieznanym kierunku i prawdopodobnie zamordowano. W Warszawie poeta Józef Szczepański „Ziutek”, przed wojną uczeń szkoły powszechnej w Jabłonnie, pisał: „Czekamy na ciebie, czerwona zarazo, Byś wybawiła nas od czarnej śmierci, Choć kraj nasz przedtem rozdarłaś na ćwierci, Będziesz zbawieniem witanym odrazą. (…)” Nikt nie wierzył, żeby wojska sowieckie uderzyły na Warszawę. Stali i czekali.
- 3 wrz. Było słychać strzały na froncie. Bombardowania. W Legionowie zbierało się coraz więcej uciekinierów spod linii frontu. Nasilały się represje w stosunku do legionowian. W kierunku Modlina wywieziono z kosbar w Legionowie dyrektora Szkoły Handlowej Jerzego Siwińskiego. Ślad po nim zaginął.
- 4 wrz. Nocą z 3 na 4 sie. oddział Bronisława Majchrzyka „Kajtka” zaatakował samochód niemiecki pod Bożą Wolą.
- 5 wrz. W Legionowie stacjonowało dowództwo dywizji sprzymierzonych z Niemcami wojsk węgierskich. Po rozpoznaniu sytuacji i możliwości przeprawy przez Wisłę, ppłk „Grosz” zdecydował się wysłać część żołnierzy do Puszczy Kampinoskiej. W tym celu wydał rozkaz ponownej mobilizacji I i II batalionu.
- 6 wrz. Nocą z 5 na 6 sie. oddział „Kajtka” pod Nowym Dworem wysadził pociąg jadący z Warszawy-Pragi odwracając uwagę Niemców od działań na południe od Legionowa. Wieczorem pod Kępą Tarchomińską zebrali się ochotnicy do przeprawy na lewy brzeg Wisły. Sformowany z nich został batalion pod dowództwem „Znicza”, który miał dotrzeć do Kampinosu. Batalion wraz z powstańcami z Pragi, liczył ok. 200 dobrze uzbrojonych żołnierzy.
- 7 wrz. Nocą z 6 na 7 sie. nastąpił przemarsz powstańców spod Kępy Tarchomińskiej na Kępę Burakowską. Tutaj na wyspie na środku Wisły oczekiwali na przeprawę cały dzień bez możliwości jakiegokolwiek ruchu. Wokół było pełno patroli niemieckich.
- 8 wrz. Około północy żołnierze „Znicza” przeprawili się łodziami na lewy brzeg Wisły. Nad ranem dotarli do puszczy i zameldowali się u dowódcy grupy Kampinos.
- 9 wrz. W Legionowie żyło się w wielkim napięciu. Czekano na wysiedlenie. Na III Parceli odbywały się łapanki mężczyzn i młodych kobiet.
- 10 wrz. Przewidywano upadek Powstania, co wywoływało skrajne emocje wśród mieszkańców Legionowa.
- 11 wrz. W Legionowie dzień niepewności, sowieckiego ostrzeliwania miasta i niemieckich „rządów”. Walczono o żywność i przetrwanie.
- 12 wrz. W Legionowie stałe bombardowania sowieckie.
- 13 wrz. W Legionowie bez zmian. Bez wiadomości i nadziei na pomoc powstańcom.
- 14 wrz. Wieczorem do Legionowa dociera wiadomość, że polska dywizja im. Tadeusza Kościuszki, idąca z Sowietami, tego dnia zajęła Pragę.
- 15 wrz. Nocą z 14 na 15 sie. przeprowadzono największą operację na terenie I Rejonu Legionowo atakując siłami wszystkich oddziałów leśnych „Brzozowa” cele na Pelcowiznie i w okolicach stacji Warszawa-Praga. W Warszawie Niemcy, wspierani lotnictwem, czołgami i bronią ciężką, za wszelką cenę starali się odrzucić powstańców od linii Wisły, gdzie broniły się resztki „Parasola” i „Zośki”, a wśród nich powstańcy z Legionowa. Sowieci zajęli warszawską Pragę. Poprzedniego dnia Niemcy wysiedlali Michałów. W Legionowie strzały i naloty sowieckie.
- 16 wrz. W dniach 16 i 17 wrz. w Legionowie trwało wysiedlanie ludności. Jednocześnie napływały wciąż nowe jednostki niemieckie. Posesje zapełnione były sprzętem wojskowym.
- 17 wrz. W Legionowie bez zmian.
- 18 wrz. Nad Legionowem ok godz. 12 po poł. był przelot ponad stu samolotów amerykańskich z zasobnikami z bronią, amunicją, żywnością i zaopatrzeniem medycznym. Zrzuciły w Warszawie blisko 1300 pojemników, z czego powstańcy przechwycili tylko 228. Niemcy silnie ostrzeliwali ten przelot, również z dział przeciwlotniczych z terenu Legionowa.
- 19 wrz. W Legionowie słychać było strzały. Panowała niepewność wysiedlania i łapanki. W powiecie warszawskim Niemcy nakazali przymusową rejestrację mężczyzn od 15 do 40 lat.
- 20 wrz. Tego dnia miała miejsce największa udana akcja batalionu legionowskiego w Kampinosie. Oddział prowadzony przez por. „Motora” wywabił Niemców z silnie ufortyfikowanego obozu w Leoncinie. Do walki doszło pod wsią Polesie Nowe.
- 21 wrz. Tego dnia miały miejsce ostatnie zrzuty lotnicze z Zachodu dla Warszawy. W Legionowie artyleria przeciwlotnicza ostrzeliwała niebo, a jej działa znajdowały się prawie na każdej działce. Ludność przebywała w prymitywnych schronach. Towarzyszyła im ciągła obawa przed wysiedleniem.
- 22 wrz. W Legionowie Niemcy rabowali i wysiedlali mieszkańców. W Warszawie na Czerniakowie poległ Adam Czerniawski „Karo” ze zgrupowania „Radosław”.
- 23 wrz. W Legionowie bez zmian. W Warszawie dowódca AK podpisał rozkaz wprowadzający dla żołnierzy – kobiet w miejscu dotychczasowych stopni funkcyjnych – stopnie wojskowe.
- 24 wrz. W Legionowie bez zmian. Trwały wysiedlania legionowian.
- 25 wrz. W Legionowie bez zmian.
- 26 wrz. W Legionowie bez zmian.
- 27 wrz. W Legionowie bez zmian. W Kampinosie Niemcy rozpoczęli akcję „spadająca gwiazda” mającą na celu likwidację wojsk partyzanckich, które liczyły 1500 ludzi. Samoloty bombardowały stanowiska powstańcze i wsie kampinoskie. Partyzanci prowadzeni przez adiutanta Bolesława Szymkiewicza – Mieczysława Smereka „Czcibora” opuszczali obóz warowny, aby przedrzeć się przez pierścień wroga w Góry Świętokrzyskie.
- 28 wrz. W Legionowie bombardowania. Grupa „Kampinos” dotarła pod Jaktorowo. Niemcy okrążyli wojska powstańcze. Bataliony (m.in. batalion „Znicza”) próbowały przedostać się z przez niemiecki kordon na własną rękę. Niemiecki komendant rozkazał wszystkich rozstrzelać. Zginęło 132 powstańców, a drugie tyle dostało się do niewoli.
- 29 wrz. W Legionowie sowieckie bombardowania.
- 30 wrz. W Legionowie sowieckie bombardowania.
- 1 paź. Punktualnie o 5 rano na całej linii zapanowała głucha cisza. W Warszawie podpisano rozejm.
- 2 paź. W Legionowie bez zmian.
- 3 paź. Do Legionowa napływały regularne oddziały wojsk niemieckich. Z rozbitków kampinoskiego III batalionu „Znicza” sformowany został 40-osobowy oddział, który pod dowództwem „Czcibora” wydostał się z okrążenia. Po upadku powstania wielu żołnierzy AK i harcerzy Szarych Szeregów z Legionowa podzieliło los powstańców z Warszawy. Znaleźli się w obozach na terenie Niemiec. Wyzwoleni przez aliantów wstępowali do II Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Andersa, m.in. Ludwik Szmidt „Rabczyk”. Wielu nie wróciło do Legionowa bojąc się represji ze strony Sowietów. Ci, którzy pozostali w Legionowie, po wkroczeniu Armii Czerwonej zostali aresztowani i wywiezieni do 270. obozu NKWD „Borowicze”. Wśród nich m.in. Edward Dietrich, któremu ostatecznie udało się przeżyć i wrócić do Ojczyzny.
Plan powstania narodowego, które miało rozpocząć się zdobyciem Warszawy, powstał już jesienią 1939 r. Szczegółowe zamierzenia określono wobec perspektywy zajęcia terytorium Polski przez Armię Czerwoną. Plan „Burza” zakładał organizowanie lokalnych powstań, w wyniku których Polskie Państwo Podziemne miało wyzwalać z rąk osłabionych i wycofujących się wojsk niemieckich największe miasta. Powstanie warszawskie wpisywało się w ten plan, próbując zadeklarować mocarstwom dzielącym strefy wpływów, że Polska nie chce być uzależniona od ZSRR. Gdy powstanie wybuchło, Polacy odczuli ogromną dysproporcję w uzbrojeniu. Niemcy dysponowali artylerią, lotnictwem i ciężkimi karabinami maszynowymi. Duża część powstańców szła w bój bez broni lub wyposażona tylko w butelki z benzyną i pistolety. Walkę rozpoczęła zaledwie połowa stanu powstańczych oddziałów. Początkowy chaos, mimo wybuchu narodowej euforii, spowodował ogromne straty. Udało się zdobyć niewielką część miasta, głównie w Śródmieściu, na Starym Mieście i Woli. Pierwszego dnia śmierć poniosło ok. 2 tys. żołnierzy AK. Wiele oddziałów uległo rozbiciu. Sytuację uratowała ludność cywilna, masowo budując barykady. Powstańcy zdobyli wiele strategicznych kwartałów, ale z powodu kurczących się zapasów amunicji 4 sie. dowódca powstania płk Antoni Chruściel ps. Monter wydał rozkaz skupienia się na obronie strategicznych punktów. Od tego dnia Niemcy odzyskiwali teren. Pierwszymi z dzielnic, które ponownie wpadły w ręce okupanta, były Wola i Ochota. Dzielnice te w dniach 5-7 sie. 1944 r. były areną hitlerowskiego bestialstwa. W masowych mordach zginęło wtedy 40-60 tys. kobiet, dzieci i mężczyzn. Potem przyszedł czas na Stare Miasto, które zostało niemal zrównane z ziemią. Powstańcy wycofali się ze Starówki 1-2 wrz. W szpitalach polowych pozostało 2,5 tys. ciężko rannych, których Niemcy wymordowali. Początek wrz. przyniósł powstańcom nadzieję – na wschodzie rozpoczęła się ofensywa wojsk radzieckich i ich polskich sojuszników, m.in. opanowano warszawską Pragę. Mimo teoretycznej szansy na połączenie sił powstańczych z Ludowym Wojskiem Polskim, nie udało się przełamać niemieckiej obrony. Po odzyskaniu Czerniakowa Niemcy odbili Mokotów 27 wrz., a 29 wrz. – Żoliborz. Akt kapitulacji powstania podpisano 3 paź. w Ożarowie Mazowieckim.
Po zajęciu ziem polskich przez wojska sowieckie, pamięć o Powstaniu zacierano lub zohydzano; wielu Powstańców wymordowano w katowniach NKWD i UB. Do dziś ideowi lub naturalni potomkowie oprawców, działając w strukturach polityczno-medialnych, próbują dezawuować sens ofiary dziesiątków tysięcy Rodaków. Strategicznie powstanie zakończyło się porażką, lecz w wymiarze idei, w okresie podporządkowania ZSRR, etos niepodległościowego zrywu warszawskiego podnosił na duchu tych, którzy czekali na wolność i suwerenność Ojczyzny.
Piotr Korycki
Insurgent echoes on Nowodwór land
On August 1, 2025, Nowodwór County united in tribute to the heroes of the Warsaw Uprising on its 81st anniversary. Sirens wailed at 5:00 p.m., and residents of Nowy Dwór, Czosnów, Pomiechówek, Zakroczym, and Nasielsk gathered at monuments to remember those who gave their lives for freedom. The commemorations, filled with prayer, national symbols, and communal singing, not only honored the memory but highlighted the local contribution to the uprising that forever altered the Nation’s fate. This is proof that patriotism still lives in the hearts of small communities.
The Warsaw Uprising, started on August 1, 1944, was part of the Armia Krajowa’s „Burza” plan – a strategy to liberate cities before the Red Army’s arrival to assert Poland’s sovereignty to allies and avoid Soviet enslavement. In Warsaw, where the disparity of forces was staggering – insurgents with petrol bottles and pistols faced German artillery, aviation, and heavy machine guns – the fight lasted 63 days, claiming 18,000 soldiers and 150-200,000 civilians. The city was reduced to rubble; the Germans carried out massacres in Wola and Ochota (40-60,000 victims), leveled the Old Town, murdering 2,500 wounded in field hospitals. The capitulation signed on October 3, 1944, in Ożarów did not erase the memory of the uprising, which endured communist repression, inspiring the Nation to fight for the Homeland’s independence.
In Nowodwór County, these events resonated deeply. In Nowy Dwór, commemorations began at 9:00 a.m. with the lighting of candles on the graves of Insurgents at the Parish Cemetery on Słowacki 5 Street, where silence and candle flames paid tribute to the fallen. At 5:00 p.m., residents gathered at the roundabout near CECH to honor the „W” Hour – the symbolic start of the August 1, 1944, battles – a moment of contemplation breaking the daily noise. At 5:10 p.m., delegations, including municipal authorities and the Union of Reserve Officers of the Polish Commonwealth with Janusz Zajączkowski, Jerzy Białoskórski, and Henryk Ruszczyk, laid flowers at the Monument to the Stołpeckie Group AK on Dobrogost Square. At 5:20 p.m., flags with the Fighting Poland symbol were solemnly hoisted on masts at Solidarity Square, stirring pride and unity. The highlight was the „Let Us Sing Insurgent Songs Together” concert at 5:30 p.m. in Wybicki Municipal Park, where communal singing uplifted the spirit of togetherness. Mayor Sebastian Sosiński wrote: „I was overwhelmed by how many residents joined today’s ceremonies. There was magic in 'Warsaw Children’ at the CECH roundabout, the communal singing near Stanisław Wicherkiewicz’s memory bench, and when Nowodworzanka Marta Rutkowska handed me letters she exchanged as a scout with Jan Bytnar 'Rudy’s’ mother. They were there when Poland was not meant to exist. Thus, it’s our duty to be, remember, and pass this memory to the next generations. Today, as across the country, we honored the memory of Warsaw Uprising heroes in our city. Thank you for your presence! I also thank all who engaged in today’s events: Nowodwór Culture Center, 2nd Nowodwór Scout Troop and Cub Pack 'COŚ’, MKS Świt Nowy Dwór Mazowiecki fans, September Campaign and Modlin Fortress Museum, OSP Nowy Dwór Mazowiecki, Volunteer Fire Department – Water Rescue, Municipal Guard Nowy Dwór Mazowiecki, Nowodwór WOPR, and councilor Paweł Musiał.” The Nowodwór Culture Center added: „Today’s concert in Wybicki Municipal Park titled 'Let Us Sing Insurgent Songs Together’ on the 81st anniversary of the Warsaw Uprising was full of emotion and tears. Thank you for your numerous attendance! Your presence showed how vital the memory of our history is. Even a light rain didn’t stop us – we sang together, from the heart. We prepared songbooks, and those without them eagerly followed lyrics on their phones – because singing together mattered. We thank Dariusz Kordek and his band for the wonderful musical accompaniment and shared experience of this special evening. Concert organized within the 'Summer Full of Culture with Nowodwór Culture Center’ series.” The band, led by Marcin Riegel (keyboard, piano), Marcin Świderski (accordion, clarinet), Artur Gierczak (guitar, vocals), and Weronika Mońka-Chwała (violin, vocals), with Dariusz Kordek as host and a reenactment group in WWII uniforms, created an atmosphere of reflection and patriotism.
In Czosnów, at 5:00 p.m. in the park at Gminna 6, residents gathered for the ceremonies. A minute of silence opened the event, followed by Mayor Anna Maliszewska and delegations laying flowers at the Eagle Monument and the chapel dedicated to those who didn’t return from the war. Polish flags brought by participants symbolized memory and unity, as the invitation read: „Let’s show our memory and unity.”
In Pomiechówek, at 5:00 p.m. at the monument at the junction of Wojska Polskiego and Warszawska Streets, sirens rang out, pausing residents for a minute of silence. Flowers and candles were laid, and the Flowds musical section from the Municipal Culture Center performed insurgent songs. Mayor Dariusz Bielecki said: „As the last witnesses of history pass away, their memory becomes a value we must cherish, especially among the young. Let’s show Pomiechówek remembers.” The DESA seniors’ group with mini songbooks and Flowds girls with songs from „Czas honoru” and „Miasto 44” enriched the event, uniting the community.
In Zakroczym, at 5:00 p.m. at the Rodzina Zakroczymska Roundabout, sirens called for contemplation. The national anthem was sung, and flowers were laid at memory sites to honor the heroes. At the Municipal Culture Center, a moving concert of patriotic songs created an atmosphere of reflection and community, thanking residents for their attendance.
In Nasielsk, at 5:00 p.m. on Jan Paweł II Square, sirens and 63 flares symbolized the 63 days of the uprising. Parish priest Fr. Szczepan Bugaj led the prayer, and scouts sang the Polish and Scout Anthems. The day before, on July 31, a ZOR RP delegation with Col. Henryk Łazarski and Senior Warrant Officer Stefan Wyszyński participated in Warsaw at Krasiński Square, attending a Mass with Bishop Wiesław Lechowicz, honoring Insurgent medic Halina Jędrzejewska ps. „Sławka,” and a ceremony with President Andrzej Duda.