Strona główna Powiat Berlin drży przed Nawrockim

Berlin drży przed Nawrockim

Niemiecki „Bild” ostrzega przed zwycięstwem polskiego kandydata prawicy

Oceń ten post

Zwycięstwo dr. Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich Rzeczypospolitej Polskiej wywołuje rosnący niepokój w niemieckich elitach politycznych i medialnych. W opublikowanym 18-V-25r. artykule największy niemiecki dziennik bulwarowy „Bild” wprost pisze, że stawką głosowania jest nie tylko przyszłość Polski, ale także losy rządu Donalda Tuska oraz niemieckiej polityki wobec naszego kraju. „To gra o wszystko” – zauważa gazeta, wskazując, że Karol Nawrocki jako prezydent mógłby „zabetonować impas” i zablokować reformy rządu aż do wyborów parlamentarnych w 2028 roku.

Berlin boi się polskiej niezależności

W ocenie niemieckich komentatorów, nowy prezydent z obozu niepodległościowego – wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość – mógłby skutecznie powstrzymać zapowiadane zmiany w zakresie liberalizacji prawa aborcyjnego, rozszerzania tzw. „praw osób LGBT”, reformy mediów publicznych oraz rozliczeń politycznych. Największym problemem nie jest jednak dla Niemiec program krajowy dr. Nawrockiego, ale jego jednoznacznie suwerennościowa postawa wobec Berlina.

Gazeta przypomina, że Nawrocki otwarcie odrzuca niemieckie wpływy, mówiąc: – „Nie będę lokajem ani kamerdynerem Niemiec”. Dla kanclerza Friedricha Merza i jego rządu to bardzo niepokojący sygnał. Niemcy obawiają się, że nowy prezydent może powrócić do tematu reparacji wojennych, których wysokość została przez stronę polską oszacowana na 1,5 biliona euro. „Bild” zauważa, że dla Berlina to zagrożenie poważne i realne.

Prawdziwa stawka: suwerenność Polski

Komentarze w niemieckiej prasie świadczą dobitnie, że nie chodzi dziś o wybór „między dwoma kandydatami”, ale o fundamentalną decyzję, czy Polska ma pozostać państwem wolnym i suwerennym, czy ma stać się – jak ostrzegali niegdyś biskupi – „europejskim regionem bez ducha”. Rzecz nie dotyczy już tylko polityki wewnętrznej, lecz tożsamości narodowej i przyszłości całego Narodu.

W tekście „Bild” cytuje się raport European Council on Foreign Relations, wedle którego zwycięstwo Nawrockiego „znacząco osłabiłoby Tuska i jego koalicję”. Gazeta pyta wprost: „Czy wyborcy lewicowej koalicji pójdą do urn, czy zostaną w domach, zbyt pewni sukcesu?” oraz: „Czy wyborcy Mentzena poprą Trzaskowskiego, czy raczej Nawrockiego – mimo że część Polaków nie ufa mu z powodu jego przeszłości?” (w domyśle: działalności w IPN i twardej postawie historycznej).

Niemiecki lęk jest polską nadzieją

Z perspektywy wyborcy przywiązanego do polskiej niepodległości, do wychowania w duchu patriotyzmu i wiary katolickiej, niepokój Berlina wobec dr. Karola Nawrockiego jest najlepszym dowodem na to, że jego kandydatura uderza w interesy obcych sił, które od lat próbują przekształcać Polskę w kraj podporządkowany ideologicznie, gospodarczo i kulturowo. Jeśli prezydent Polski ma odpowiadać nie przed Berlinem, ale przed Narodem i sumieniem – wybór może być tylko jeden.

Wbrew sondażom cytowanym przez „Bild” (54 proc. dla Trzaskowskiego, 42 proc. dla Nawrockiego w II turze), wynik nie jest przesądzony. Wiele zależy od mobilizacji elektoratu konserwatywnego i narodowego, zwłaszcza poza wielkimi miastami. Wybory te są bowiem nie tylko głosowaniem, ale moralnym obowiązkiem. I to obowiązkiem wobec Ojczyzny, która – jak pisał Norwid – „jest to wielki zbiorowy obowiązek”.

*****

Berlin trembles before Nawrocki. German daily “Bild” warns against Polish conservative victory

The presidential candidacy of Dr. Karol Nawrocki is causing growing concern among German political and media elites. In an article published on May 18, 2025, the widely circulated German tabloid Bild openly states that the outcome of Poland’s election is not only about the presidency itself but about the future of Donald Tusk’s government and Germany’s policy toward Poland. “There is a lot at stake,” the paper writes, indicating that Nawrocki, as president, could “chisel the current deadlock into stone” and effectively block government reforms until the parliamentary elections in 2028.

Germany fears Poland’s independence

According to German commentators, a new head of state backed by patriotic and conservative circles, including Law and Justice, could halt efforts to liberalize abortion laws, expand so-called LGBT rights, reform public media, and prosecute former officials accused of corruption. But the primary concern for Berlin is not Nawrocki’s domestic agenda—it is his unapologetically sovereign stance toward Germany.

Bild recalls Nawrocki’s bold declaration: “I will not be a lackey or chamberlain to Germany.” For German Chancellor Friedrich Merz and his government, that is a deeply troubling message. The paper warns that Nawrocki could reignite the issue of war reparations—claims for 1.5 trillion euros in damages from Germany—which remains a sensitive and unresolved matter. Bild emphasizes that this represents a serious and tangible threat to German interests.

The true stakes: Poland’s sovereignty

The German press makes it clear that the 2025 election is not merely a choice between two candidates—it is a civilizational decision: whether Poland remains a free and sovereign nation, or becomes, as Polish bishops once warned, “a European region without spirit.” The matter now extends beyond internal politics to the core of national identity and the future of the Polish Commonwealth.

The article quotes the European Council on Foreign Relations, which states that Nawrocki’s victory “would significantly undermine Tusk’s political capital and strain his already fragile coalition.” Bild also questions whether voters from the leftist governing coalition will turn out or stay home, overconfident in victory. And what about voters who supported the right-wing libertarian candidate Mentzen—will they back a left-liberal like Trzaskowski, or a conservative like Nawrocki, even if some distrust him for his firm historical stance?

German fear is Polish hope

From the perspective of a voter committed to Polish independence, patriotic upbringing, and the Catholic faith, Berlin’s anxiety over Karol Nawrocki’s candidacy is the clearest evidence that his election poses a real challenge to foreign interests attempting to subordinate Poland economically, ideologically, and culturally. If the Polish president is to answer not to Berlin, but to the Nation and his conscience—there is only one possible choice.

Contrary to Bild’s cited poll (54% for Trzaskowski vs. 42% for Nawrocki in a potential runoff), the result is not predetermined. Much will depend on the mobilization of the national and conservative electorate, especially beyond the large cities. These elections are not just a political event—they are a moral obligation. A duty toward the Homeland which, as the Polish poet Norwid wrote, “is a great collective responsibility.”

BRAK KOMENTARZY

Exit mobile version