Oceń ten post

Blisko 2,8 mln zł z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg trafiło do Powiatu Nowodworskiego na modernizację kluczowych ulic w centrum Zakroczymia. Remont Warszawskiej, Koźmińskiego i fragmentu Gałach planowany jest na przełom sierpnia i września 2025 r., mimo krytyki ze strony jednego z radnych.

Starosta Magdalena Biernacka, wicestarosta Andrzej Pacocha i Aleksandra Szczurowska  podczas podpisania umowy.

Powiat Nowodworski planuje jeszcze w tym roku kompleksowy remont ulic Warszawskiej, Koźmińskiego oraz niewielkiego odcinka ul. Gałachy w Zakroczymiu. Modernizacja obejmie łącznie 1625 metrów drogi, a jej koszt wyniesie ok. 4 mln zł. Znaczną część tej sumy – blisko 2,8 mln zł – pokryją środki zewnętrzne z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg.

– Stanowi istotny dojazd do dróg krajowych DK62 oraz S7, a remontowany odcinek znajduje się w centrum miasta Zakroczym. Ważne będzie wzmocnienie konstrukcji jezdni na tak kluczowym odcinku, który stanowi dojazd do szkoły, kościoła, cmentarza, urzędu miasta i innych instytucji znajdujących się w obszarze inwestycji – zaznaczyła starosta Magdalena Biernacka.

Zgodnie z zapowiedziami, przetarg na wykonawcę zostanie ogłoszony najpóźniej 25-VII-2025 r., a prace ruszą na przełomie sierpnia i września. Zakończenie robót planowane jest przed końcem grudnia.

– Przede wszystkim zostanie sfrezowana wierzchnia warstwa nawierzchni, a następnie wykonana nowa nawierzchnia z mieszanek mineralno-bitumicznych. Do nowej niwelety drogi zostaną dostosowane chodniki, zjazdy i inne elementy brukarskie – zapowiedział wicestarosta Andrzej Pacocha.

Wątpliwości co do potrzeby inwestycji wyraził jednak radny powiatowy i były wicestarosta Paweł Calak, który uważa, że ulice są w dobrym stanie i nie wymagają tak kosztownego remontu.

„Czy Zarząd Powiatu widział, jak ta droga wygląda? Uważam, że ona jest w bardzo dobrym stanie. Jest wiele gorszych dróg, w które trzeba inwestować, a nie wykładać pieniądze na dobrą drogę”  komentował podczas sesji rady powiatu.

Starosta Biernacka odpowiedziała, że środki z funduszu mogą być wydane wyłącznie na konkretną inwestycję, zgodnie z wnioskiem, który uzyskał dofinansowanie.

O remont tych ulic od lat zabiegali Aleksandra Szczurowska z Zarządu Powiatu oraz burmistrz Zakroczymia Artur Ciecierski. – To są główne ulice miasta, a ich stan jest średni. Odkąd asfalt został położony, wykonano wiele przecisków i instalacji, co naruszyło strukturę drogi. Poza tym pozapadane są studzienki – wyjaśnił burmistrz.

Aleksandra Szczurowska dodała, że oprócz licznych pęknięć w nawierzchni, inwestycja była możliwa wyłącznie dzięki pozyskanej dotacji.

„Gdyby nie uzyskana dotacja, to nie byłoby tego remontu. Jest to efekt współpracy z burmistrzem Zakroczymia, który również widzi potrzebę remontu” – powiedziała.

Calak podtrzymuje swoje stanowisko i w rozmowie z nami uznał decyzję o remoncie za polityczną.

– Ulice te są w stosunkowo dobrym stanie i wystarczyłyby naprawy w ramach bieżącego utrzymania. Jeszcze nie tak dawno starostwo kończyło inwestycje drogowe, na które pozyskaliśmy środki pod koniec kadencji 2018–2024. Przypomnę tylko drogę powiatową Czosnów – Pieńków, która jest w fatalnym stanie” – podkreślił.

Swoje stanowisko przedstawił też wicestarosta Andrzej Pacocha: „W ramach Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg uzyskuje się punkty za obiekty użyteczności publicznej usytuowane przy drodze, w naszym powiecie jest tylko kilka takich dróg, na które moglibyśmy składać wniosek i wszystkie są w dobrym lub bardzo dobrym stanie. Uwzględniając to, że nabory i ich kryteria ulegają ciągłym zmianom warto już dzisiaj zrobić tą drogę przy tak wysokim dofinansowaniu, aby służyła przez kolejne 10 lat mieszkańcom Zakroczymia.”

Mimo głosów krytyki, inwestycja ruszy zgodnie z planem i zakończy się przed końcem roku – o ile nie wystąpią nieprzewidziane przeszkody.