Strona główna Powiat Studzianki Pancerne – list Czytelnika i odpowiedź na niego

Studzianki Pancerne – list Czytelnika i odpowiedź na niego

Oceń ten post
Szanowna Redakcjo,

Piszę do Państwa jako zbulwersowany obywatel, który nie może przejść obojętnie wobec haniebnego zachowania, jakie miało miejsce 28 września 2025 roku. Tego dnia na portalu Facebook pan Piotr Duda – archeolog i prezes Stowarzyszenia Historyczno-Badawczego „Triglav” – zamieścił zdjęcie, na którym razem z innymi osobami stoi na czołgu, będącym częścią Pomnika Mauzoleum w Studziankach Pancernych.

Ten pomnik to nie tylko zabytek wpisany do rejestru zabytków, ale przede wszystkim miejsce pamięci narodowej i grób żołnierzy Wojska Polskiego, którzy zginęli w 1944 roku. To miejsce powinno być otaczane szczególnym szacunkiem – a nie wykorzystywane jako tło do tego typu zdjęć.

Na wspomnianym zdjęciu, oprócz pana Dudy, widać także:

Zofię Czernicką – członka zarządu SHB „Triglav”,

Bartosza Wichę,

Michała Gaczkowskiego.

To, co zrobili, jest – moim zdaniem – brakiem szacunku zarówno dla historii, jak i dla poległych. Tego rodzaju zachowanie – wchodzenie na pomnik, który jest grobem – jest nie do przyjęcia. Zwłaszcza że mówimy o osobach, które zawodowo zajmują się historią i powinny świecić przykładem.

Warto dodać, że zgodnie z polskim prawem takie działanie może być karalne. Kodeks karny przewiduje odpowiedzialność za:

znieważenie pomnika (art. 262 §1),

znieważenie miejsca spoczynku zmarłego (art. 261).

Pomnik w Studziankach Pancernych spełnia obie te definicje – to zarówno miejsce pamięci, jak i grób. Dlatego uważam, że ta sytuacja nie może zostać zignorowana.

Zwracam się więc z apelem o:

publiczne potępienie takiego zachowania przez środowiska historyczne i organizacje zajmujące się pamięcią narodową,

podjęcie działań, które pomogą zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.

Pamięć o tych, którzy oddali życie za Polskę, zasługuje na najwyższy szacunek. Czołg w Studziankach to nie rekwizyt do zdjęć, tylko grób żołnierzy. Pozowanie na nim jest po prostu niegodne.

Z poważaniem – dane dla Redakcji.

PS. Pan Duda usuwał niewygodne komentarze, a w dniu wczorajszym usunął cały wpis, który był pod tym linkiem – https://www.facebook.com/100000255898405/posts/25182209214704261

 


Odpowiedź na List Czytelnika:

Szanowna Redakcjo,

W nawiązaniu do listu nadesłanego przez anonimowego „zbulwersowanego obywatela”, dotyczącego mojego rzekomego zachowania w Studziankach Pancernych, pragnę przekazać kilka istotnych wyjaśnień.

Przede wszystkim – zdjęcie, o którym mowa, zostało wykonane w miejscu ogólnodostępnym, będącym częścią przestrzeni edukacyjno-turystycznej Pomnika-Mauzoleum. Nie doszło do żadnego aktu znieważenia ani profanacji miejsca pamięci.

Naszą intencją było uhonorowanie bitwy pod Studziankami oraz popularyzacja wiedzy o 1. Brygadzie Pancernej im. Bohaterów Westerplatte. Na czołgu stanęliśmy jedynie po to, by wykonać zdjęcie z napisem: „Studzianki Pancerne zdobyte! Ale… coś mi się wydaje, że jeszcze tu wrócimy…”

Miał to być wstęp do kolejnego, a tak naprawdę głównego posta na profilu organizacji, w którym planowaliśmy pokazać efekty prac porządkowych – usunięcie śmieci z czołgu oraz odnowienie tabliczek pamiątkowych wspominających jednostki polski uczestniczące w walkach o Studzianki Pancerne. Niestety, zanim zdążyliśmy to do końca przeprowadzić i opublikować, wokół pierwszego zdjęcia rozpętała się tzw. „afera”. W załączniku przesyłam zdjęcie worków ze śmieciami zebranymi podczas tej akcji – materiał, który miał być częścią wspomnianego drugiego (pierwszego na stronie SHB Triglav) posta.

Nieprawdą jest, jakoby cokół pomnika zawierał prochy nieznanych żołnierzy polskich.
Twierdzenie to nie ma żadnego potwierdzenia ani w źródłach historycznych, ani w znanych i dostępnych rejestrach. Pomnik w Studziankach Pancernych nie jest także wpisany do rejestru zabytków – informację tę każdy może zweryfikować w oficjalnych bazach Narodowego Instytutu Dziedzictwa oraz w wykazach Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków delegatura Radom.

Warto dodać, że podobne fotografie – z udziałem dzieci i młodzieży stojących na tym samym postumencie – publikowano w ramach wydarzeń edukacyjnych organizowanych przez Muzeum Oręża Polskiego im. 1 Brygady Pancernej im. Bohaterów Westerplatte, co potwierdza, że miejsce to jest powszechnie traktowane jako przestrzeń dydaktyczna i symboliczna, otwarta dla odwiedzających.

Jeśli chodzi o sam list – jego treść i sposób sformułowania przypominają anonimowe zgłoszenia, które już wcześniej były kierowane przeciwko Stowarzyszeniu Historyczno-Badawczemu „Triglav”. Jedno z nich, złożone w lutym bieżącego roku, doprowadziło do poważnych nieporozumień i niesprawiedliwych konsekwencji wobec działalności mojej organizacji.

Z uwagi na toczące się postępowanie prokuratorskie nie mogę obecnie komentować szczegółów, ale mam nadzieję, że – podobnie jak wcześniejsze anonimowe zawiadomienie z 2023 roku – również i ta sprawa zakończy się pozytywnie i za około półtora roku będę mógł bardzo szeroko na ten temat opowiedzieć – więc anonimie próbuj dalej, masz jeszcze trochę czasu żeby mnie pomęczyć.

Wobec licznych emocjonalnych reakcji oraz pojawienia się komentarzy, które w mojej ocenie przekroczyły granice dopuszczalnej krytyki, zdecydowałem się najpierw ograniczyć możliwość ich dodawania, a następnie usunąć cały wpis.

Dla przejrzystości zapowiadam, że pierwotny post wraz z komentarzami zostanie wkrótce ponownie udostępniony w formie archiwalnej – tak, aby wszyscy zainteresowani mogli zapoznać się z pełnym kontekstem i ocenić sytuację samodzielnie.

Prywatnie od wielu lat działam na rzecz odkrywania i identyfikowania szczątków żołnierzy oraz ofiar represji z lat 1939–1945 i 1945–1955. Brałem udział, a w ostatnim czasie także nadzorowałem, liczne badania archeologiczne i ekshumacyjne.
Nie potrafię już dokładnie policzyć, ilu żołnierzy i ofiar udało się dzięki mojemu i mojej organizacji zaangażowaniu odnaleźć i godnie upamiętnić – ale mogę zapewnić, że zawsze kierujemy się najwyższym szacunkiem wobec miejsc pamięci i poległych.

W dniu 5 października 2025 roku na moim prywatnym profilu opublikuję szersze oświadczenie, w którym opiszę tę sprawę, przedstawię dokumentację fotograficzną oraz kontekst naszych działań.

Dziękuję za możliwość przedstawienia mojego stanowiska i mam nadzieję, że przedstawione fakty pozwolą spojrzeć na tę sytuację w sposób spokojny, merytoryczny i zgodny z rzeczywistością.

Z poważaniem,
Piotr Duda
archeolog, prezes Stowarzyszenia Historyczno-Badawczego „Triglav” (SHB Triglav).


Od Redakcji

Redakcja Tygodnika Nowodworskiego nie utożsamia się z żadną ze stron powyższej wymiany informacji (poglądów?) i nie rości sobie praw do stawiania ocen. Publikujemy jedynie list, jaki nadesłano na adres Redakcji. Znając wagę stawianych w nim zarzutów i społeczne zainteresowanie, poprosiliśmy p. Piotra Dudę o ustosunkowanie się. Po otrzymaniu takiego tekstu, publikujemy całość w jednym materiale nie zajmując własnego stanowiska.
Do zagadnienia wrócimy za kilka tygodni, po przygotowaniu wiarygodnego artykułu.

Piotr Korycki
Tygodnik Nowodworski

BRAK KOMENTARZY

Exit mobile version