Kalo NDM: odnaleziono szczątki obrońcy Modlina z 1939 r.
Oceń ten post
28-V-25 r. znany badacz lokalnej historii „Kalo NDM” ogłosił zakończenie jednej z najbardziej poruszających spraw związanych z obroną Twierdzy Modlin. Jak poinformował na swoim profilu społecznościowym, szczątki jednego z wrześniowych obrońców – plutonowego Jana Dzięgielewskiego – zostały zidentyfikowane dzięki badaniom DNA.
Historia sięga 2012 r., gdy „Kalo NDM” opublikował film dokumentalny „Lokalizacja Pomnika Marynarzy Poległych w 1920 roku”. Zawarte w nim informacje pozwoliły po latach określić lokalizację mogiły żołnierzy poległych w obronie Modlina we wrześniu 1939 r. W 2017 r. sprawą zainteresował się archeolog Adam Golański z Łódzkiej Fundacji Badań Naukowych. W 2019 r. przeprowadzono ekshumację mogiły – pod nadzorem Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN – we współpracy z Fundacją, Stowarzyszeniem Triglav oraz Muzeum Kampanii Wrześniowej i Twierdzy Modlin.
27-VII-24 r. wnuk poległego żołnierza, Mateusz Dzięgielewski, poinformował „Kalo NDM”, że „przekazano nam informację o pozytywnym wyniku badań DNA i potwierdzono, że szczątki jednej z osób ekshumowanych ze zbiorowej mogiły w Modlinie to poszukiwany przez nas od dekad Jan Dzięgielewski”.
Wiadomość ta, opublikowana za zgodą rodziny, kończy trwające od dziesięcioleci poszukiwania. Uroczyste przekazanie dokumentu potwierdzającego tożsamość szczątków ma się odbyć 1-X-24 r. w Belwederze.
Mateusz Dzięgielewski w swojej wiadomości napisał m.in.: „Moja babcia całe życie czekała na tę informację, niestety zmarła w 1995 roku i nie doczekała prawdy. Dziś z pewnością już wie i jest z tego powodu szczęśliwa”.
Nieco inny pogląd na tę sprawę ma p. Piotr Duda, również zaangażowany w modlińskie poszukiwania. Na naszym facebookowym profilu napisał:
Jako osoba stricte uczestnicząca w badaniach i śledząca sprawę od lat, czuję się w obowiązku sprostować niektóre informacje zawarte w tekście.
Po pierwsze – całkowicie nieprawdziwe jest stwierdzenie, jakoby identyfikacji szczątków plutonowego Jana Dzięgielewskiego dokonał „Kalo NDM”. To Instytut Pamięci Narodowej, a konkretnie Biuro Identyfikacji i Poszukiwań IPN, przeprowadził badania genetyczne oraz formalnie potwierdził tożsamość odnalezionego żołnierza. Takie działania są regulowane prawnie i wymagają spełnienia określonych procedur, których przestrzega jedynie uprawniona instytucja państwowa, jaką jest IPN. Rola prywatnej osoby, nawet jeśli była zaangażowana w dokumentowanie poszukiwań czy nagłaśnianie sprawy, nie obejmuje formalnej identyfikacji szczątków ludzkich. Przypisywanie sobie takiego działania to przekroczenie granic rzetelności i faktów.
Po drugie – informacja o identyfikacji Jana Dzięgielewskiego była całkowicie jawna i została oficjalnie opublikowana przez IPN 1 października 2024 roku na stronie archiwum instytutu (https://archiwum.ipn.gov.pl/…/204273,Znamy-nazwiska…). Nie była to żadna poufna wiadomość przekazana tylko jednej osobie, ale ogólnodostępny komunikat publicznej instytucji. Sugerowanie, że przekazanie tej informacji miało charakter prywatny, jest wprowadzające w błąd i niestety pomniejsza wagę oficjalnych działań podejmowanych przez IPN.
Po trzecie – w artykule zupełnie pominięto kluczową postać, która jako pierwsza podjęła konkretne kroki w celu odnalezienia mogiły żołnierzy pochowanych pod Pomnikiem Marynarzy z 1920 roku. Pani Elżbieta Wiercińska była inicjatorką tych poszukiwań, a jej praca oparta na analizie pamiętnika księdza Balika odegrała zasadniczą rolę w ponownym zainteresowaniu się sprawą. W 2015 roku zaprosiła do Modlina Adama Sikorskiego z programu „Było… nie minęło”, co zaowocowało realizacją materiału weryfikującego potencjalne miejsce pochówku (dostępny tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=oxAxS_LZo_o&t=560s). Pomijanie wkładu Pani Wiercińskiej to nie tylko brak rzetelności, ale także nieuzasadnione wymazanie z historii osoby, która wykazała się wyjątkową determinacją i zaangażowaniem społecznym.
Dlatego apeluję do Redakcji o większą staranność i wnikliwość przy opracowywaniu materiałów dotyczących tak ważnych tematów historycznych. Weryfikacja źródeł, uwzględnienie pełnego kontekstu i unikanie powielania niesprawdzonych informacji to absolutne minimum, jakiego oczekuje się od odpowiedzialnego dziennikarstwa. Tego wymaga nie tylko etyka zawodowa, ale także szacunek wobec rodzin ofiar, badaczy, społeczników i wszystkich, którzy przez lata pracowali na rzecz przywracania pamięci o polskich bohaterach.
Nowodworski.info bardzo dziękuję za zainteresowanie moimi wieloletnimi działaniami i obserwowanie mojego profilu jednak na przyszłość prosiłbym o kontakt ponieważ artykuł nie był autoryzowany przeze mnie Na swoim kanale od lat opowiadam o swoich działaniach p/k poszukiwaniach historii Nowy Dwór Mazowiecki oraz o potwierdzonych lub nie, jego legendach i tajemnicach. Właśnie dlatego w 2016 roku z kilkoma kolegami powołaliśmy do życia Stowarzyszenie Historyczno Badawcze Triglav, stowarzyszenie, które miało walczyć z tzw. „system” i nagłaśniać niewygodne sprawy. Piotr Duda wstąpił w jego szeregi chyba w 2018 roku i tak na prawdę do dnia dzisiejszego nie wie lub nie chce wiedzieć, że praktycznie wszystkie tematy, którymi zajmowało się stowarzyszenie, to moje wieloletnie poszukiwania tj: Zbiorowe mogiły w Lesie Kadzielnia, ślady Bitwy pod Czarnowem, ekshumacja żołnierzy pod Pomnikiem Marynarzy, zlokalizowanie cmentarza w Pieńkach Psuckich i w Psucinie i wieloletnie starania się o potwierdzenie jego lokalizacji, poszukiwania podwodne w Narwi oraz pod Spichlerzem, czy też poszukiwania w Twierdzy Modlin. Wszystkie moje działania są dokładnie opisane i większość Nowodworzan, którzy obserwują mnie od lat, dobrze o nich wie i wie gdzie ich szukać. Nie prawdą jest, że redaktor Adam Sikorski był na terenie Stoczni Modlin w 2015 roku ponieważ mój film powstał w 2012 roku między innymi na podstawie jego niedokończonych poszukiwań, które miały miejsce 04 czerwca 2011 roku. Pani Elżbieta Wiercińska działała wtedy w Nowodworskim Komitecie Ochrony Walk i Męczeństwa i to właśnie Komitet, a nie Pani Ela zapoczątkowała poszukiwania z redaktorem Adamem Sikorskim. W swoich wpisach nie raz dziękowałem wszystkim uczestnikom będącym przy ekshumacji oraz osobom, które do tej ekshumacji doprowadziły, w tym i Pani Elżbiecie Wiercińskiej. To dzięki znajomości z Panem Edwardem Rakiem zaczęła się przygoda z poszukiwaniem historii naszego miasta. Pan Edward był dla mnie człowiekiem o wielkim sercu, był wielkim wojownikiem, a przede wszystkim był dla mnie jak dziadek. Zaznaczę jeszcze raz. Wszystkie moje działania są jawne oraz przejrzyście opisane… wystarczy tylko poszukać, proszę – https://novidvor.pl/viewtopic.php?f=31&t=367&p=5568#p5567 Każdy mój film na YT jest opisany, tak samo jak pierwsza i druga część filmu, pod tytułem: Lokalizacja Pomnika Marynarzy poległych w 1920 roku, link – https://www.youtube.com/watch?v=7Zh3XXU9CqA Opis filmu: „…04.06.2011 roku, na teren stoczni modlińskiej, na prośbę Nowodworskiego Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa przybył redaktor Adam Sikorski, wraz ze swoją ekipą, aby wspomóc w znalezieniu zbiorowej mogiły Żołnierzy Polskich, poległych w Kampanii Wrześniowej 1939 roku. Wspomniana mogiła, miała znajdować się na terenie obecnie należącym do Jednostki Wojskowej 2189 w Kazuniu, pod owianym tajemnicą, legendarnym Pomnikiem Marynarzy Poległych w 1920 roku, który został postawiony na rozkaz samego Marszałka Polski, Józefa Piłsudskiego.
Po wielogodzinnych poszukiwaniach lokalizacji pomnika oraz zborowej mogiły, redaktor Andrzej Sikorski zakończył badania z zastrzeżeniem, że wróci tu raz jeszcze.
Po obejrzeniu tego programu na antenie TVP, wielokrotnie w rozmowach telefonicznych, czy też na spotkaniach Nowodworskiego Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, zwracałem się do przewodniczącego w/w komitetu, Tadeusza Sosińskiego, który jest także nowodworskim radnym z ramienia Platformy Obywatelskiej, z prośbą o spotkanie w celu przekazania informacji dotyczących faktów, miejsc i wydarzeń związanych z historią miasta Nowy Dwór Mazowiecki. Niestety, pan Sosiński nie wykazał większego zainteresowania.
Kilkukrotnie zmieniał terminy, mówił o wymianie informacji na komputerowych nośnikach pamięci, do których nigdy nie doszło, nie zareagował na żadne zaproszenie w celu zlokalizowania zbiorowych mogił w tzw. Kadzielni – tereny Janówka i tzw. Stoczni – teren JW 2189. Nie przybył nawet wtedy, gdy czekałem na pana Sosińskiego z wiekowymi świadkami historii, którzy lokalizację w/w miejsc chcieli wskazać.
Moim zdaniem, taki człowiek jak Tadeusz Sosiński, nie powinien zajmować piastowanych stanowisk, ze względu na ignorancję z jaką podchodzi do spraw związanych z historią Nowego Dworu Mazowieckiego.
W związku z powyższym 08.09.2011 roku, wspólnie z mieszkańcami miasta, panami Andrzejem Hurec, Edwardem Rakiem i świadkiem historii Romanem Kaczorowskim, nie czekając na szanownego Tadeusza Sosińskiego, ruszyliśmy na teren byłej Stoczni Państwowej Modlin, w celu zlokalizowanie miejsca, w którym stał Pomnik Marynarzy Poległych w 1920 roku.
Przedstawiam zatem zapis wideo z rozpoznania terenu i wskazanej przez pana Romana Kaczorowskiego, lokalizacji wspomnianego wyżej pomnika…” Pozdrawiam serdecznie
Kalo NDM: remains of Modlin defender identified
On 28-V-25, local history researcher “Kalo NDM” announced the long-awaited identification of the remains of platoon leader Jan Dzięgielewski, a 1939 defender of the Modlin Fortress. The information was shared on his social media profile following a message from the soldier’s grandson, Mateusz Dzięgielewski.
The story began in 2012, when “Kalo NDM” released a documentary titled “Location of the Monument to the Sailors Fallen in 1920.” Its findings eventually led to the discovery of a wartime grave containing September 1939 soldiers. In 2017, archaeologist Adam Golański of the Łódź Foundation for Scientific Research took an interest. The grave was exhumed in 2019 under the supervision of the IPN’s Office for Commemorating Struggles and Martyrdom, in cooperation with the Foundation, the Triglav Historical Association, and the Modlin September Campaign Museum.
On 27-VII-24, Mateusz Dzięgielewski informed “Kalo NDM” of the confirmed DNA result: “We were told that the remains from the mass grave in Modlin are indeed Jan Dzięgielewski, whom we have searched for over decades.”
A formal ceremony presenting the identity confirmation document is scheduled for 1-X-24 at the Belweder Palace.
In his message, Dzięgielewski added: “My grandmother waited her whole life for this information, but passed away in 1995 without knowing the truth. Today she surely knows and is happy.”