Strona główna Kultura Imieniny kochliwego Walentego

Imieniny kochliwego Walentego

Oceń ten post

 

Walentynki, Valentine`s Day, Dzień Świętego Walentego, Dzień Zakochanych, Święto Zakochanych… to wszystko określenia jednego dnia w roku – 14 lutego.

Mówi się, że Walentynki „to takie amerykańskie święto”. Nieprawda. Walentynki obchodzi się w Europie od Średniowiecza! Zaczęło się od południowej i zachodniej Europy, zaś Europa wschodnia i północna dołączyły znacznie później.

Niewątpliwie patronem tego dnia jest Walenty. Święty Walenty, katolicki męczennik. Rzeczony Walenty żył w trzecim stuleciu w Cesarstwie rzymskim za panowania Klaudiusza II Gockiego. Z wykształcenia był lekarzem zaś z powołania duchownym. W związku z prowadzonymi przez Cesarstwo operacjami wojennymi, cesarz Klaudiusz wprowadził dla mężczyzn w wieku od 18 do 27 roku życia wchodzić w związki małżeńskie. Uważał bowiem, że bezżenni mężczyźni są lepszymi żołnierzami. I tutaj swoją rolę odegrał rzeczony Walenty. Złamał ten zakaz i błogosławił związkom młodych legionistów. W odpowiedzi na to nieposłuszeństwo, cesarz wtrącił go do więzienia. Walenty z zza krat… zakochał się. Wybranką była niewidoma córka jednego ze strażników. Zgodnie z legendą, wybranka Walentego w wyniku płomiennej miłości odzyskała wzrok. Nie spodobało się to jednak cesarzowi, który kazał Walentego stracić. Zakochany Walenty zdążył jeszcze w przeddzień egzekucji napisać do ukochanej list, który opatrzył podpisem „Od Twojego Walentego”. Egzekucja dokonała się 14 lutego 269 roku. Grób straceńca już w VI wieku otoczony był kultem. Papież Juliusz I wybudował wotywną bazylikę w trzecim wieku, a trzysta lat później papież Teodor zlecił jej odrestaurowanie.

W 469 roku papież Gelazy I  ustanowił 14 lutego dniem ku pamięci świętego. Walentynki jako dzień zakochanych, świętowano po raz pierwszy w drugiej połowie XIV wieku. W tamtym czasie szlachta na dworach wysyłała sobie krótkie listy miłosne.

Do Polski obchody walentynkowe trafiły z Bawarii i Tyrolu wraz z kultem świętego Walentego. Nieformalnie jeszcze, pierwsze „Walentynki” zorganizowało w 1989 roku Stowarzyszenie Młodzieży Niepełnosprawnej „Alfa” z Bytomia. Ale największe zasługi położyła na początku lat 90-tych XX wieku, szefowa wydawnictwa Harlequin, Nina Kowalewska-Motlik. To w 1992 roku udało jej się namówić Ninę Terentiew na zorganizowanie promocji Walentynek w telewizji polskiej. Od tego momentu, Walentynki na dobre zagościły w polskim kalendarzu.

Co ciekawe, w Lublinie, Krakowie i Chełmnie przechowywane są relikwie św. Walentego. Corocznie, od 14 lutego 2002 roku w Chełmnie, odbywają się wydarzenia „Walentynki Chełmińskie”. A to za sprawą przechowywanej – prawdopodobnie od średniowiecza – relikwii św. Walentego w chełmińskim kościele farnym pw. Wniebowzięcia NMP. Zgodnie z rozwijającą się wciąż, na naszych oczach tradycją, tego dnia ludzie w każdym wieku, będący w związkach formalnych i nieformalnych, wręczają sobie drobne upominki, kwiaty i słodycze. Przeciwnicy tego święta zarzucają mu komercyjny charakter. Gdyby patrzeć na Walentynki w ten sposób, każde inne święta, czy to Bożego Narodzenia czy Wielkanocy, ogromnie obecnie skomercjalizowane, należałoby krytykować. Natomiast każda okazja, by wyznać sobie uczucie i spojrzeć głębiej w oczy – w tym zabieganym świecie – jest bezcenna. Nie bójmy się więc oczarować wszechobecnym serduszkom i czerwonym ozdobom. Wymieniajmy się tego dnia dobrą energią i kolejny raz uwierzmy w potęgę miłości.

Foto: K.Czupryńska Walentynkowa terapia zajęciowa z Seniorami w „Marion – Dom pod dobrym aniołem”.

KCZ

BRAK KOMENTARZY

Exit mobile version