Oceń ten post

Gości witała przez kwartał i chociaż obiecała powrócić, jej podwoje zostały zamknięte na stałe.

Restauracja w nowodworskim Kasynie Oficerskim pierwszych gości powitała 21 marca br. W bogatym wnętrzu, na klasycznych meblach i w otoczeniu, które mogło przypominać dostojne sale z dworów i pałaców sprzed stuleci, można było zjeść każdy posiłek. Wykwintność dań, obsługę i jakość chwalili wszyscy. Wielu zżymało się na ceny, ale i te nie były zbyt szokujące.

Nadzieje na szybki, pomyślny rozwój restauracji nie były bezpodstawne. Jej właścicielem był wszak Łukasz Kowalczyk, który z powodzeniem prowadzi inne restauracje, miedzy innymi popularną „Stację Papu” przy Paderewskiego. Podwoje restauracji otwarte były na gości specjalnych, gdzie między innymi wystąpił Daniel Midas, znany z prześmiewczego programu „Szopka dla reportera. Można było też wynająć sale na prywatne uroczystości rodzinne czy religijne. Naturalnie wszystkie, jakie miały się odbyć poza salami restauracyjnymi, musiały być uzgodnione z dyrekcją Nowodworskiego Ośrodka Kultury.

Jeszcze 6 maja Restauracja na swojej stronie umieściła ogłoszenie o poszukiwaniu do pracy kelnerek. Tymczasem niespełna miesiąc później, 31-V pojawił się kolejne, zaskakujący wpis: „Z przyczyn technicznych – Restauracja zamknięta do odwołania.

Przepraszamy

Restauracja nie została jednak zamknięta „do odwołania”, ani też „z przyczyn technicznych”.

O szczegółach w najbliższym TN