Już wkrótce kolejna rocznica wybuchu Powstania Styczniowego. Mimo, iż w naszym regionie walki nie były szczególnie intensywne, warto pamiętać, iż i nasi przodkowie stanęli w bronią w ręku przeciwko moskiewskiemu zaborcy. Ślady tych wydarzeń pozostają do dziś.
Powstanie Styczniowe, które wybuchło 22-I-1863r., było największym zrywem niepodległościowym Polaków w XIX wieku. Stoczono wówczas 1229 bitew i potyczek. Jego działania objęły znaczną część ziem polskich pod zaborem rosyjskim. Walki toczyły się także i na Mazowszu, zwłaszcza w okolicach Pułtuska
W Pułtusku, mieście o bogatej i długiej historii, Powstanie spotkało się z aktywnym wsparciem lokalnej społeczności. Duchowieństwo odegrało tu znaczącą rolę; ks. Wiktor Lisicki, profesor miejscowego Seminarium Duchownego, pełnił funkcję powstańczego naczelnika miasta. Z kolei ks. Franciszek Szmejter, znany z organizacji manifestacji patriotycznych w 1861 roku, był członkiem kierownictwa organizacji powstańczej w Pułtusku. W maju 1863 roku przyłączył się do oddziału powstańców, gdzie pełnił rolę zastępcy dowódcy.
W regionie dochodziło do licznych potyczek i bitew. Powstańcy, mimo ograniczonych zasobów, podejmowali działania przeciwko wojskom rosyjskim, starając się zakłócić ich operacje i zdobywać zaopatrzenie. Działania te, choć często miały charakter partyzancki, świadczyły o determinacji i zaangażowaniu lokalnej ludności w walkę o niepodległość.
W Nowym Dworze oraz pobliskiej Twierdzy Modlin, mimo że nie były one głównymi miejscami walk powstańczych, pamięć o Powstaniu Styczniowym jest ciągle żywa. W Modlinie znajduje się poświęcona w 2017 roku kapliczka upamiętniająca straconych powstańców, przy której corocznie odbywają się uroczystości rocznicowe. Mieszkańcy oraz lokalne władze oddają hołd bohaterom, którzy poświęcili życie za Ojczyznę.
Jak podaje strona Prezydenta Rzeczypospolitej, w twierdzy Nowogeorgijewskiej rozstrzelano w latach 1862-1863 przynajmniej kilku schwytanych powstańców, a także oficerów rosyjskich oskarżonych o zdradę i wzywanie do wspólnej z Polakami walki z caratem. 28 czerwca 1862 r. rozstrzelano Rosjanina por. Iwana Arnholda, Ukraińca ppor. Piotra Śliwickiego, Polaka podoficera Franciszka Rostkowskiego. 10 lutego 1863 r. rozstrzelany został Kazimierz Wolski i ppor. Władysław Markiewicz z witebskiego pułku piechoty. 18 lutego 1863 r. stracono junkra Tomasza Lessisch (Lesisz) z 3 oddziału pontonowego, 26 lutego – Edwarda Postrycha. Wyroki wykonywano w fosie za główną twierdzą i tam grzebano. Mogił jednak dotychczas nie odnaleziono, a skazańców nie upamiętniono.
Kazuń Nowy, położony w pobliżu Twierdzy Modlin, w XIX wieku był miejscem o strategicznym znaczeniu ze względu na istniejące tam fortyfikacje związane z umocnieniami wojskowymi zaborcy. Przyczółek mostowy w Kazuniu został rozbudowany przez Rosjan w latach 1832–1841, co świadczy o jego znaczeniu militarnym. Choć bezpośrednie działania powstańcze w Kazuniu nie są szeroko udokumentowane, jego bliskość do Modlina i Warszawy czyniła go istotnym punktem na mapie regionu.
Natomiast Zakroczym, z uwagi na swoje położenie nad Wisłą, był miejscem o znaczeniu strategicznym. W okresie Powstania Styczniowego miejscowość ta, podobnie jak inne na Mazowszu, doświadczała obecności wojsk rosyjskich oraz działań powstańczych. Po Powstaniu, w ramach represji, władze carskie dokonały kasaty wielu klasztorów. Klasztor Braci Mniejszych Kapucynów w Zakroczymiu został uznany za tzw. klasztor etatowy i początkowo nie uległ kasacie. Przywieziono do niego zakonników ze skasowanego klasztoru w Warszawie, m.in. Prokopa Leszczyńskiego i Honorata Koźmińskiego. Działalność braci została jednak ograniczona przez władze carskie w 1871 roku. Zakroczym to również miejsce kaźni powstańców z 1863 r. na rynku w Zakroczymiu. Latarnia, na której wieszano schwytanych powstańców zniszczona została w 1939 r., zrekonstruowana w 1965 r.
Izabelin – tu znajduje się mogiła ziemna na wschód od wsi w pobliżu siedziby Kampinoskiego Parku Narodowego, prawdopodobnie związana z bitwą oddziału Walerego Remiszewskiego pod Zaborowem Leśnym 14 kwietnia 1863 r.
Kamieńczyk koło Wyszkowa. Mogiła na skraju wsi w pobliżu cmentarza parafialnego. Spoczywa tu 14 powstańców z oddziału Józefa Matlińskiego „Janko Sokoła” poległych 12 marca 1863 r. na uroczysku Fidest odpierając ataki rosyjskiej kolumny pościgowej gen.- mjr. hrabiego Mikołaja Tolla.
W nieco oddalonym od nas Płocku, na starym cmentarzu przy ul. Wieczorka znajduje się mogiła zbiorowa powstańców poległych 23 stycznia 1863 r. w ataku na odwach i koszary wojsk rosyjskich.
Płock, baza silnego carskiego garnizonu, był miejscem wykonywania wyroków śmierci na schwytanych powstańcach. Przy ul. Powstańców, w pobliżu rogatek płońskich znajduje się ogrodzona metalowym parkanem kamienna tablica oznaczająca miejsce śmierci i pochówku gen. Zygmunta Padlewskiego, naczelnika wojskowego województwa płockiego. Wraz z nim 15 maja 1863 r. rozstrzelano adiutanta Celta Owczarskiego oraz Wojciecha Zegrzdę, naczelnika cywilnego województwa płockiego. Tu również straceni i pogrzebani zostali – 9 lutego 1863 r. Dionizy Jarzyński, Marian Woliński, Walerian Modest Ignacy Ostrowski oraz 21 lutego 1863 r.: Wojciech Kuśmierski i Gustaw Ćwirko.
Ślady Powstania znajdujemy także w Siepcu. Zbiorowa mogiła powstańców przy skrzyżowaniu dróg do Rypina i Lipna, w pobliżu cmentarza parafialnego. 4 lutego 1863 r. oddział Waleriana Ostrowskiego zajął Rypin, a następnego dnia Sierpc. 8 lutego Rosjanie odbili miasto, rozbijając oddział. Wśród zabitych powstańców pochowanych na skraju miasta znalazł się ich dowódca.
W wschodniej części Puszczy Kampinoskiej, niedaleko Zaborowa Leśnego, pośród drzew znajduje się kolejna mogiła powstańców styczniowych. Miejsce to upamiętnione jest krzyżem, kamieniem i grobem.
Podczas Powstania Styczniowego Puszcza Kampinoska stała się schronieniem dla warszawskiej młodzieży, która uciekała przed branką do wojska rosyjskiego. Młodzi bojownicy, znani jako „Dzieci Warszawy”, znaleźli tu chwilową ochronę. W kwietniu 1863 roku major Władysław Remiszewski zorganizował z nich oddział, który miał podjąć próbę odbicia z Cytadeli Warszawskiej więzionego Jarosława Dąbrowskiego. Plan zakładał atak podczas prawosławnej Wielkanocy, licząc na rozluźnioną czujność rosyjskiej straży.
Niestety, plany powstańców zostały zdradzone. Oddziały generała Krüdenera wytropiły partyzantów w głębi Puszczy Kampinoskiej. 14-IV-1863r. doszło do bitwy pod Budą Zaborowską (dzisiejszym Zaborowem Leśnym).
Bitwa pod Budą Zaborowską – Starcie trwało zaledwie pół godziny. Siły rosyjskie, liczebnie dwukrotnie większe, zmusiły Polaków do odwrotu. Klęska była tragiczna – carscy Kozacy zamordowali wszystkich rannych, co znacząco zwiększyło liczbę ofiar. W bitwie zginął również dowódca powstańców, mjr Władysław Remiszewski.
Po odzyskaniu niepodległości miejsce pochówku poległych zostało upamiętnione przez lokalną społeczność. Wzniesiono tam krzyż, a w 1963 roku, na stulecie bitwy, postawiono pamiątkowy kamień. Według przekazów liczba bezimiennych powstańców spoczywających w mogile odpowiada liczbie gwoździ w krzyżu – jest ich 76. Część ciał, rozpoznanych przez rodziny, została zabrana do rodzinnych miejsc pochówku.
Mogiła w Puszczy Kampinoskiej pozostaje symbolem ofiarności i walki o niepodległość. To miejsce, gdzie historia łączy się z naturą, zachęcając do refleksji nad losem tych, którzy oddali życie za wolność Ojczyzny.
Mazowsze było jednym z głównych obszarów działań powstańczych. Do pierwszej potyczki powstańców z Rosjanami na Mazowszu doszło już rankiem 22 stycznia 1863 roku pod Ciółkowem koło Staroźreb. Oddział dowodzony przez mjr. Aleksandra Rogalińskiego rozbił tam oddział piechoty rosyjskiej, zabijając 43 żołnierzy, w tym dowódcę płka Koźlaninowa. Powstańcy zdobyli 40 karabinów, jednak wkrótce zostali rozbici przez inny oddział rosyjski.
W kolejnych miesiącach powstania na Mazowszu dochodziło do licznych starć i potyczek. W lutym 1863 roku miała miejsce bitwa pod Węgrowem, gdzie powstańcy stawili opór przeważającym siłom rosyjskim. Mimo że bitwa zakończyła się porażką, stała się symbolem heroizmu i poświęcenia.
Po upadku powstania władze carskie wprowadziły liczne represje wobec ludności Mazowsza. Kasaty klasztorów, konfiskaty majątków oraz zsyłki na Syberię dotknęły wielu mieszkańców regionu. W Zakroczymiu klasztor kapucynów został skasowany przez władze carskie 8 czerwca 1892 roku, a kościół częściowo zamknięto. W klasztorze umieszczono składy wojskowe, a później szkołę.
Robert Zięba