ZAKROCZYM. Smród się nasila
2017-03-04 10:00:33
Straż pożarna w czwartek 23 lutego otrzymała kolejne zgłoszenie od burmistrza Gminy Zakroczym Artura Ciecierskiego dotyczące składowiska odpadów komunalnych. Tym razem włodarz gminy poinformował o wyczuwalnym zapachu gazu.
Gdy tylko o wezwaniu na miejsce straży dowiedział się dzierżawca, natychmiast polecił swojemu pracownikowi zamknąć bramę i nikogo nie wpuszczać. Zastęp strażaków przybyły alarmowo na miejsce zgłoszenia napotkał zamkniętą bramę i informację od pracownika, że ma polecenie nikogo nie wpuszczać. Bezradni i zdziwieni strażacy poprosili o pomoc policję.
Niestety mimo obecności zastępu straży pożarnej oraz patrolu policji, użytkownik terenu nie chciał zgodzić się na wjazd służb na dzierżawiony teren. Czyżby jednak miał coś do ukrycia? Co więcej na gminny teren nie mogli wejść radni z przewodniczącym Piotrem Serwatką na czele.
Burmistrz nie czekając na rozwiązanie problemu zamkniętej bramy wjazdowej na miejsce wezwał służby Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska z delegatury w Ciechanowie. Ku zaskoczeniu policji i straży, pracownicy wysypiska wpuścili inspektorów WIOŚ-u.
Kontrola jaką doraźnie przeprowadzono, wykazała wyciek biogazów z jednej z kwater. W związku z tym faktem wszczęto kontrolę, która potrwa kilka dni. Obecni pod zamkniętą bramą radni nie kryli zdziwienia arogancją prezesa spółki dzierżawiącej wysypisko i zabronieniem wejścia na teren dla radnych, którzy reprezentują interes gminny. Teren wysypiska jest własnością gminy i na podstawie uchwały wydzierżawiony prywatnej firmie. Korzystając z chwili nieuwagi radni desperacko wkroczyli na teren składowiska i włączyli się do rozmów burmistrza z przedstawicielami Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Burmistrz zapowiada, że nie spocznie dopóki nie rozwiąże problemu z fetorem jaki wydobywa się z terenu zakładu. Z pomocą przyjdzie sąsiadujące z nieruchomością lotnisko Warszawa – Modlin. Wojewoda Mazowiecki kilka dni temu właśnie na wniosek portu lotniczego wszczął postępowanie w którym lotnisko podnosi, że zostało pominięte przy procedurze pozwolenia na budowę (w tym przypadku rozbudowę i budowę nowej kwatery). Czy decyzja Starosty Nowodworskiego o pozwoleniu na rozbudowę zostanie uchylona? Czas pokaże.
MK
1 komentarz
Przy Zwiku na Berlinga (NDM) też dziwnie pachnie….