WYWIAD TYGODNIKA. Piękno płynie z książki
2020-05-23 7:12:40
Z Panią Dyrektor Miejskiej i Powiatowej Biblioteki w Nowym Dworze Maz. – Ewą Borkowską, o tym, jak zmienia się biblioteka w czasie pandemii, rozmawiała Elżbieta Radomska
Kochający czytać książki spotkali się w ostatnim czasie z dużym problemem spowodowanym sytuacją zdrowotną w kraju. Również biblioteki były pozamykane. Nie wszyscy mają księgozbiory we własnym domu, a jeśli je nawet posiadają, to już na pewno są przeczytane. Biblioteki od wielu setek lat cieszą się wielkim zainteresowaniem i mimo postępu w technologiach i pędzącym świecie nadal jest wiele osób, które chętnie sięgają po książkę w wydaniu papierowym, a nie cyfrowym. Na szczęście, ku radości wielu czytelników dostęp do bibliotek został już wznowiony. Otworzyły swe podwoje dla stęsknionych czytelników.
Po spełnionych wszystkich warunkach sanitarnych i epidemiologicznych oraz otrzymanym pozwoleniu na wznowienie działalności w bibliotekach na terenie naszego miasta cichutko zatętniło życie. Nie można jeszcze co prawda wejść do budynku biblioteki, ale są stanowiska, gdzie książkę można oddać i wypożyczyć kolejną. Dotyczy to biblioteki głównej przy ulicy Paderewskiego, fili na Osiedlu Młodych i Modlinie Twierdzy. Niestety fili w Modlinie Starym nie udało się uruchomić ze względu na brak możność spełnienia warunków zalecanych przez sanepid. Znajduje się ona w budynku wielorodzinnym, gdzie niestety jest tylko jedna klatka schodowa dla wszystkich.
W rozmowie z Panią Dyrektor Biblioteki Ewą Borkowską dowiedzieliśmy się wiele ciekawych rzeczy. Opowiedziała nam, jak z tą trudną sytuacją dla wszystkich odnaleźli się i z czym borykają się pracownicy bibliotek na naszym terenie i czytelnicy.
–Czytelnicy niestety nie mogą jeszcze wejść sami do biblioteki i znaleźć sobie książki, którą chcą wypożyczyć – mówi Pani Dyrektor.
–Zorganizowane są dwa stanowiska bezpieczne dla czytelników. Jedno dla tych, którzy oddają książkę, a drugie dla wypożyczających. Po oddaniu książka niestety nie trafia bezpośrednio na półkę. Odkładana jest w specjalne miejsce, gdzie leży w kwarantannie. Okres taki zalecany przez Bibliotekę Narodową to jest minimum trzy dni, najdłużej siedem dni. Jest ona oczywiście zdejmowana z konta czytelnika i wprowadzona na konto o nazwie kwarantanna. Nasza biblioteka była gotowa na przywitanie czytelników już 5 maja. Obecnie wypożyczenie książki wygląda trochę inaczej niż było zawsze. Na stronie internetowej biblioteki można zobaczyć jakim dysponujemy księgozbiorem i czy dana książka, którą chcemy wypożyczyć nie znajduje się w kwarantannie. Czytelnicy dzwonią do nas i zamawiają książkę, a następnie na umówiony termin przychodzą, by ją odebrać. Oczywiście można też zamówić przez internet.
Co jednak z osobami, które nie mają dostępu do internetu lub nie posługują się nim biegle?
-Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie wszyscy mają dostęp do internetu. Są również osoby, które wolą przyjść osobiście i zamówić daną książkę. Zamówione egzemplarze są przygotowane do odbioru w umówionym miejscu. Może zdarzyć się, że dana książka jest jeszcze u innego czytelnika. W takiej sytuacji po powrocie książki do biblioteki zawiadamiamy telefonicznie czytelnika, że dana książka jest już do odbioru. Mamy też podręczny księgozbiór przy stanowisku wypożyczenia, gdzie można wziąć książkę bez zamawiania. Wszystkie książki podaje bibliotekarz. Czytelnicy są wyrozumiali dla sytuacji jaka nas wszystkich spotkała od marca – mówi Pani Dyrektor.
W budynku biblioteki przy ulicy Paderewskiego znajduje się również miejsce, gdzie można osobiście wrzucić książkę. Jest to wygodne, ponieważ można to zrobić o każdej porze i każdego dnia, jak jest czytelnikowi wygodnie.
– Taka książka trafia wtedy również na kwarantannę i automatycznie jest zdejmowana z konta czytelnika. Do końca miesiąca maja czytelnicy swobodnie mogą oddawać książki bez naliczania żadnych kar za przetrzymywanie. Nie trzeba przesyłać książek pocztą ani przez kuriera. Biblioteka w trochę innym niż wcześniej wymiarze ale funkcjonuje i można książkę oddać osobiście – dodaje Pani Dyrektor.
Okazuje się, że w czasie, gdy biblioteka była zamknięta nasi bibliotekarze mieli sporo pracy, którą mogli wykonać. Niektórzy pracowali zdalnie, niektórzy na miejscu. Co 5 lat przeprowadzane jest skontrum, czyli spis księgozbioru biblioteki. Biblioteka wtedy jest zamknięta na przynajmniej tydzień. Taką pracę udało się wykonać właśnie w czasie narodowej kwarantanny.
Biblioteka zakupiła też nowe pozycje oraz uzupełniła księgozbiory. Do biblioteki głównej w mieście zapraszamy obecnie w godzinach od 11:00 do 17:00 od poniedziałku do piątku a w soboty 10:00 do 14:00. Filie natomiast zapraszają w godzinach 11:00 do 16:00 od poniedziałku do piątku. Dowiedzieliśmy się, że podczas pierwszego tygodnia po otwarciu biblioteki odwiedziło ją 1422 czytelników, wypożyczono 2787 książek. Natomiast 5 maja, pierwszego dnia działalności bibliotekę odwiedziło 409 osób, zwrócono 1361 książek, natomiast 647 pozycji zostało wypożyczonych.
-Nasi czytelnicy – mówi Pani Dyrektor – chętnie rozmawiają z nami na temat przeczytanych książek, przekazują swoje uwagi odnośnie literatury, ale w obecnej chwili rozumieją, że te miłe rozmowy muszą być ograniczone ze względu na czekających w kolejce następnych czytelników. Bezpośredni kontakt z czytelnikami nam też przynosi wiele przyjemności. Maj zawsze był hucznie obchodzony przez nas ze względu na miesiąc Święta Książki. Tego roku była to dla nas dziwna sytuacja. Nie było odwiedzających dzieci i młodzieży, żadnych imprez, konkursów, spotkań. My bibliotekarze bardzo cenimy sobie taki kontakt z czytelnikami nie tylko tymi dorosłymi, ale też tymi młodymi, małymi. Jakie czytelnictwo, szacunek do książek w nich zaszczepimy za młodu takie później będziemy zbierać efekty, tak nam to będzie później procentowało. W bibliotece na miejscu można było skorzystać też z internetu, czytelni, kserowaliśmy dla czytelników różne rzeczy, staraliśmy się być im pomocni, teraz niestety nie można jeszcze a tego korzystać. Czytelnicy z tego powodu są trochę rozgoryczeni ale starają się to rozumieć.
Mamy nadzieję, że sytuacja wkrótce się unormuje i nasi czytelnicy będą mieli możliwość cieszyć się z normalnym kontaktem z bibliotekarzami, wziąć do ręki osobiście książkę z półki, przejrzeć nowości, porozmawiać serdecznie z paniami pracującymi w bibliotece, uczestniczyć w spotkaniach autorskich. Wszyscy czytelnicy tego oczekujemy, a bibliotekarzom życzymy cierpliwości w momencie, gdy któryś czytelnik pomarudzi przy wypożyczeniu książki.
Wiemy, że dla bibliotekarza bezpośredni kontakt z czytelnikiem wnosi również wiele radości do ich pracy.
Elżbieta Radomska