WYWIAD TYGODNIKA. Nie rozpycham się łokciami

2019-03-16 2:01:59

Srebrna i brązowa medalistka Mistrzostw Świta, trzecia zawodniczka Pucharu Świata sezonu 2018 i srebrna medalistka Mistrzostw Europy. Jako pierwsza Polka w historii w konkurencji kanadyjek zdobyła medal Mistrzostw Świata w kategorii seniorów. Łącznie ma na swoim koncie 13. medali Mistrzostw Świata i Mistrzostw Europy. Z Dorotą Borowską rozmawiał Wojciech Lewandowski

W ostatnim plebiscycie na najlepszego sportowca 2018 r. zajęłaś 2. miejsce. Czy jesteś zadowolona z takiego rezultatu?

Tak naprawdę nie lubię rozpychać się łokciami i na siłę udowadniać wszystkim, że ten tytuł pasuje bardziej do mnie niż do kogoś innego. Według mnie to nasze osiągnięcia powinny zdecydować o tytule najlepszego sportowca. Może taki plebiscyt powinien wyłonić najpopularniejszego sportowca? Mimo wszystko gratuluję zwyciężczyni tegorocznego plebiscytu.

Jak wygląda twój harmonogram startów na ten sezon? Które zawody są dla ciebie i trenera Mariusza Szałkowskiego priorytetowe?

Najważniejsze imprezy, w których weźmiemy udział w tym roku to Letnie Igrzyska Europejskie, które odbędą się w Mińsku na Białorusi. Druga ważna impreza to Mistrzostwa Świata U23. 2019 rok jest dla nas szczególnie ważny. Jest to bowiem rok przedolimpijski i dla każdego sportowca priorytetem będzie zdobycie kwalifikacji na IO. My będziemy walczyć o kwalifikacje na Mistrzostwach Świata Seniorów.

W kontekście zbliżających się Igrzysk Olimpijskich w Tokio zdradź nam jak będzie wyglądał twój cykl przygotowań i czy będzie się on różnił od dwóch poprzednich sezonów? Czy będą intensywniejsze? Ile wyjazdów cię czeka i zgrupowań?

Z sezonu na sezon jest coraz więcej zgrupowań. W tym sezonie czeka nas 300 dni poza domem. Zdecydowana większość spędzimy na przygotowaniach do zawodów. We wrześniu pojedziemy na pierwszy test przedolimpijski na tor znajdujący się w Tokio. Jest to dla nas szczególnie ważne, ponieważ będziemy mieli okazję do sprawdzenia warunków panujących na torze.

Na jakich dystansach czujesz się najlepiej? Którą kategorię preferujesz?

Moją koronna konkurencją jest C1-200m. Tam wszystko zależy ode mnie. Na treningach zawsze daje z siebie tyle, ile trzeba. W tym roku będziemy debiutować również w konkurencji C2-500m. Tam najważniejsze będzie zdobycie kwalifikacji zrobimy wszystko, co będziemy w stanie, aby wywalczyć miejsce na Igrzyskach.

Jaka różnica jest między pływaniem indywidualnym a zespołowym? Jak wygląda trening do startu zespołowego i jak ważna jest komunikacja w trakcie biegu?

Na jedynce wszystko zależy ode mnie, wiem na co mnie stać i w jakiej formie jestem obecnie. Najważniejsze w treningu na osadach jest zgranie wiosłowania. Intensywność wyścigu nie pozwala nam na komunikację między sobą, poza tym wszystko już mamy zawsze wcześniej ustalone; kiedy mamy wydłużyć, a kiedy mamy przyspieszyć. Ponadto, trener, który jedzie z boku rowerem widzi jak się zachowujemy w trakcie wiosłowania. Jedyne co, to on może nami pokierować.

Dlaczego wybrałaś tą dyscyplinę sportu? Co cię motywowało?

Dlaczego? Hm… Do sekcji kajakowej doszłam za pośrednictwem mojej byłej wychowawczyni z Ogniska TPD Modlin Pani Niesiobędzkiej, to właściwie jej zawdzięczam to, że zaczęłam trenować kajaki.

Jak radzisz sobie ze stresem przed dużymi imprezami? Co pomaga Ci się skoncentrować?

Radzenie sobie ze stresem przedstartowym jest jednym z czynników, które niespełniony nie pozwoli na wykorzystanie wszystkich swoich atutów w trakcie wyścigu. Ja uczyłam się radzić ze stresem poprzez startowanie. Im więcej startów tym później było łatwiej. Teraz już jestem zawodniczką, która nie ulega presji startu. Stres już mnie nie paraliżuje, a wręcz zwiększa moją dyspozycję startową. Zawsze godzinę przed startem staram się “wyłączyć”. Nie interesują mnie inne wyścigi. Koncentruje się tylko i wyłącznie na sobie, nie rozprasza mnie już nic. Z każdą minutą jestem coraz mocniej przygotowana do startu.

Ile masz czasu wolnego w ciągu roku i jak lubisz go spędzać?

Zawsze miałam wolne prawie cały wrzesień. W tym roku ze względu na test przedolimpijski, czas wakacyjny przesunie się nam pewnie kilka tygodni do przodu. Jeszcze jest to dla mnie niewiadoma.

Masz poza sportowe zainteresowania?

Sport wymaga bardzo dużo poświęceń, a jeszcze więcej czasu. Nawet jeżeli mamy chwilę wolnego to musimy się zregenerować do następnego treningu. Nie pozwala nam to na rozwijanie jakichś dodatkowych zainteresowań. Chyba, że możemy zaliczyć do tego czytanie książek.

Po jaki gatunek literacki sięgasz najchętniej? Fantastyka, kryminał a może romans?

Moim ulubionym gatunkiem literackim są dramaty psychologiczne. Bardzo lubię autorów takich jak Sebastian Fitzek czy też Tsokos Michael. Jednocześnie lubię pogłębiać wiedzę literaturą z okresu II wojny światowej. Bardzo ważna jest dla mnie współczesna historia, ponieważ należę do grona ludzi, którzy twierdzą, że nie możemy zapomnieć o historii, a musimy wyciągać z niej właściwe wnioski.

Czego Ci życzyć w nadchodzącym sezonie?

Najważniejsze żeby zdrowie nam dopisało. Jeżeli ono będzie to wszystko inne wywalczymy własnymi siłami.

Bardzo dziękuję i życzę powodzenia w nadchodzących startach.

Wojciech Lewandowski

Comments

comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *