Wyjazdowe zwycięstwo Żbika

2017-09-14 10:54:39

To była niespodzianka. W niedzielę 9 sierpnia Żbik wygrał mecz o ligowe punkty z KS CK Troszyn i to na boisku przeciwnika (3:1).

Rok temu nie byłoby to niespodzianką, ale obecnie jest to duża niespodzianka, bo drużyna z Troszyna miała piękny początek i gromiła rywali jednego za drugim prezentując przy tym wspaniałą formę. Nawet ze wskazywaną przez niektórych działaczy na lidera grupy Wkrą Żuromin drużyna z Troszyna potrafiła zremisować 1:1. Wydawało się, że mecz tej drużyny ze Żbikiem będzie tylko formalnością, a w Nasielsku przyjmowano nawet zakłady, jak wysoka będzie porażka. Wieszczono nawet wynik 5:0.

Pierwsze minuty meczu zdawały się potwierdzać te przewidywania. Z minuty na minutę coraz trudniej grało się nasielskim piłkarzom. Wyraźnie obawiali się siły gospodarzy. Kiedy jednak przekonali się, że gospodarze nie potrafią rozmontować ich obrony, sami zaczęli odważniej, po przejęciu piłki, atakować przeciwnika. Okazało się szybko, że drużyna z Troszyna ma wyraźnie słabszą obronę. Gra się wyrównała. Coraz częściej groźnie atakowano gospodarzy daleko od jego bramki i coraz częściej udawało się pod jego bramką stworzyć groźne sytuacje.

Gra się wyraźnie się ożywiła. Obydwu drużynom udało się stworzyć po kilka sytuacji, z których powinny paść bramki. Nie wykorzystali swej stuprocentowej okazji gospodarze, a wtedy z błyskawiczną kontrą do przodu wyszli nasielszczanie. Wyraźnie źle zagrała obrona gospodarzy. Wpuszczony przed chwilą na boisko Mateusz Paczkowski ograł dwóch młodych obrońców i umieścił piłką w siatce.

Wynik 1:0 wyraźnie zmobilizował gospodarzy do bardziej precyzyjnej gry. Znowu oni przejęli inicjatywę i zaczęli zagrażać nasielskiej bramce. W pewnym momencie piłka odbiła się od poprzeczki. W minutę później, a była to 38. minuta gry udało się im pokonać bramkarze Żbika Bramkę zdobył Karol Kamionowski. Po tym golu znowu przyspieszyli, ale Żbik nie dał się sprowokować, likwidując w zarodku każde zagrożenie. Remisowy wynik utrzymał się do przerwy. Wyraźnie zadawalał on piłkarzy z Nasielska, a gospodarze czuli wyraźny niedosyt. Oni także, podobnie jak ich kibice, byli pewni zwycięstwa.

Ich groźne ataki po przerwie natychmiast były przerywane przez nasielskich piłkarzy. Wtedy dała się zauważyć pewna przewaga nasielskiej drużyny. Szybko dało to efekt Na prowadzenie wyprowadził swoją drużynę Rafał Milewski (55`). Prowadzenie wyraźnie uskrzydliło nasielskich piłkarzy. Teraz oni nadawali ton grze. Niekiedy niejako zmuszali przeciwnika do popełniania błędów. Atakowali szeroko skrzydłami i zmuszali przeciwnika do rozluźnienie szyków wchodząc odważnie ze skrzydeł do środka. Jedna z takich akcji przyniosła im trzecią bramkę. (82`). Strzelił ją Mateusz Bramowicz.

Wydawało się, że mecz jest już rozstrzygnięty. Ambitni piłkarze z Troszyna, nie chcieli przegrywać. Ostro atakowali do końca meczu. Oceniając ten mecz jako całość trzeba powiedzieć, że obydwie drużyny włożyły w ten pojedynek wiele serca. Jako całość był to mecz wyrównany. Tym razem wiele szczęścia mieli goście z Nasielska. Temu szczęściu jednak mocno pomogli. I był to najlepszy mecz Żbika w obecnym sezonie. Gospodarze mogą odczuwać pewien niedosyt, bo nie byli drużyną zdecydowanie słabszą. Byli równorzędnym przeciwnikiem.

Najbliższy mecz Żbik rozegra u siebie z Iskrą Krasne. Z pewnością nie będzie łatwo o zwycięstwo. W tym sezonie drużyna ta plasuje się wyżej niż Żbik i wyraźnie włącza się do walki o awans.

Andrzej Zawadzki

Comments

comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *