WYBORY 2023. Normalna Polska to marzenie Polaków
2023-10-12 11:09:05
Beata Edyta Ugodzińska – na co dzień Dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Serocku, startuje z listy KW Bezpartyjnych Samorządowców, bo od 25 lat jest związana z samorządem lokalnym. Wierzy, że doświadczenie osób, które są najbliżej ludzi w środowiskach lokalnych, przełoży się na realną poprawę kierunków ogólnopolskich. W swoim programie stawia na ochronę zdrowia.
Startuje Pani z listy Bezpartyjnych Samorządowców z miejsca piątego do Sejmu z okręgu 20 podwarszawskiego. Skąd pomysł na kandydowanie?
Przede wszystkim z chęci działania. Każdy z nas jest pacjentem i każdy z nas zdaje sobie sprawę, jak dziś wygląda opieka zdrowotna w Polsce, i jak bardzo – pozostając w nomenklaturze medycznej – ten system opieki potrzebuje uzdrowienia. Wiem, jak wiele można w tej sferze zmienić, usprawnić, a przede wszystkim – jak można w innowacyjny sposób podejść do rozwiązań, które funkcjonują od lat i nie do końca się sprawdzają. Osoby z doświadczeniem w zarządzaniu placówkami medycznymi są w rządzie niezbędne, bo tylko dzięki nim będziemy mogli sięgać po wyzwania, które przyczynią się do większej dostępności i specjalistów i samych placówek dla pacjentów, a tym samym – zwiększą możliwości ratowania ich zdrowia i życia.
Na co dzień zarządza Pani Samodzielnym Publicznym Zakładem Opieki Zdrowotnej w Serocku, z jakimi wyzwaniami się Pani mierzy?
Pewnie łatwiej byłoby określić, z czym się nie mierzę, ponieważ tak duża ilość pacjentów, korzystających z usług naszej placówki – mamy ich w tej chwili ponad 9 tysięcy – powoduje, że zmierzyłam się już chyba ze wszystkimi możliwymi tematami. Przede wszystkim jednak pacjenci podkreślają, że potrzebują dostępności do specjalistów, potrzebują szybkich wizyt – nie tylko w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, ale także w zakresie rehabilitacji i fizjoterapii , szybkiego dostępu do specjalistycznych badań obrazowych , szybkich konsultacji i wdrożenia leczenia. Potrzebujemy lepszych rozwiązań odgórnych – żebyśmy mogli te wszystkie usługi w ramach NFZ pacjentom świadczyć. Kolejną ważną kwestią jest dostępność placówek medycznych dla osób ze szczególnymi potrzebami. Mniejsze samorządy cały czas mierzą się z problemem finansowania inwestycji ułatwiających dostęp osobom niepełnosprawnym. Środki zewnętrzne są tutaj bardzo pomocne, ale – bądźmy szczerzy – mniejsze samorządy mają mniejsze szanse, żeby po nie sięgać. Jest potrzeba, aby je w tym zakresie dofinansować.
Co Pani zdaniem wymaga poprawy w opiece zdrowotnej w Polsce?
Z Bezpartyjnymi Samorządowcami proponujemy, aby zacząć od spraw podstawowych: od uszczelnienia systemu kolejkowego do lekarzy, przychodni, szpitali, czy na badania tak, aby obsługa wizyt odbywała się według daty zgłoszenia. Wprowadzimy obowiązkowe odwoływanie wizyt – dziś 17 mln wizyt rocznie przepada, a są pacjenci, którzy mogliby skorzystać ze zwalnianego miejsca. Doprowadzimy do powszechnej elektronizacji obiegu dokumentów medycznych, przy zachowaniu ochrony ich treści. Postawimy na wdrażanie programów badań profilaktycznych, które będą przystępne dla pacjentów wierząc, że lepiej i taniej jest zapobiegać niż leczyć. Zapewnimy dostępność do najnowocześniejszych terapii leczniczych, w tym na rzadkie choroby, tak by nie było potrzeby prowadzenia zbiórek publicznych. Wdrożymy program zachęt i stypendiów dla studentów medycyny, aby powiększyć liczbę lekarzy w Polsce.
Pamiętajmy. Zdrowie ma nr 1, dlatego – głosujmy na listę nr 1.