To był jego “umiłowany kościół”, jego “umiłowani parafianie”
2017-09-01 8:51:54
Modlin pożegnał swego pierwszego proboszcza. Uroczystościom pogrzebowym ks. kan. Edwarda Packa przewodniczył bp Piotr Libera.
Ten cichy i skromny ksiądz spośród 51 lat życia kapłańskiego, aż 36 spędził w Modlinie, w swej jedynej parafii. – To był jego “umiłowany kościół”, jego “umiłowani parafianie” – podkreślił bp Piotr Libera, cytując fragmenty testamentu ks. Packa, dodane zaledwie półtora miesiąca temu.
W jego testamencie zostały powtórzone słowa z obrazka prymicyjnego, na którym ks. Pacek napisał: “Tobie, Panie, zaufałem” i “O, Maryjo, przyjm w ofierze”.
– Powtarzał te słowa szczególnie w trzech sytuacjach: gdy napotykał na trudności w budowie kościoła, gdy szedł z kolędą do Twierdzy i gdy miał poważne problemy ze zdrowiem – mówił o swym poprzedniku ks. kan. Andrzej Redmer.
– Miał prostą i łatwą wiarę. Zachwycał się przyrodą, dobrze czuł się wśród prostych ludzi. Z wielką pokorą znosił cierpienie, nigdy nie mówi, że go boli. Gdy w ostatnich dniach życia pozdrawiałem go od jego modlińskich parafian, powtarzał tylko: “podziękujcie i pomódlcie się za mnie” – mówił w pogrzebowym kazaniu ks. kan. Kazimierz Kozicki, przyjaciel zmarłego, proboszcz w Dzierżeninie.
Ks. kanonik Pacek przeżył niespełna 75 lat. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Modlinie.
red.