Start na koniec rundy. Pewne zwycięstwo Świtu
2015-11-17 1:54:41
W ostatnim meczu rundy rewanżowej piłkarze Świtu zmierzyli się w Otwocku z tamtejszym Startem. Nowodworzanie walczyli w tym meczu o przezimowanie na podium ligowej tabeli
Od początku meczu to Świt, do którego powrócił pauzujący za kartki Konrad Karaszewski, ruszył do ataków i zaraz po pierwszym gwizdku mógł objąć prowadzenie. Jednak po świetnym rajdzie prawym skrzydłem Rafała Maciejewskiego i dośrodkowaniu w pole karne, piłka minęła Jewhena Radionowa i ten nie zdołał umieścić jej w siatce.
Kilkanaście sekund później na strzał z 17. metrów zdecydował się Patryk Koziara, jednak bramkarz gospodarzy był na posterunku i odbił piłkę na rzut rożny. Po dośrodkowaniu z narożnika boiska dobrą okazję miał też Przemysław Szabat, który trafił niestety tylko w słupek.
W 7. minucie było już jednak 1:0 dla Świtu. Ponownie doskonale prawą flanką przedarł się Maciejewski. Wpadł w pole karne i był faulowany przez obrońcę gospodarzy. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Michał Steć.
W dalszej części pierwszej połowy Świt cały czas dominował. Gospodarze oddali dwa strzały na bramkę Radosława Libery – jednak oba niecelne. Najbliżej pokonania bramkarza Świtu był… jego kolega z drużyny. Paweł Broniszewski, wybijając piłkę szczupakiem, bliski był skierowania jej w pięknym stylu do własnej siatki. Na szczęście piłka minimalnie minęła słupek.
O słabej dyspozycji zespołu gospodarzy mogą świadczyć dwie zmiany jeszcze w pierwszej części gry – szkoleniowiec Startu wymienił bowiem dwóch bocznych obrońców.
Po przerwie dominacja Świtu nie była aż tak duża, a gra gospodarzy nieco się poprawiła. Przewaga jednak cały czas była po stronie Biało-Zielonych i to właśnie oni stwarzali, ale też marnowali, klarowne sytuacje. Wystarczy wspomnieć o akcjach Przemysława Szabata czy Filipa Kowalczyka.
Jednak kolejną bramkę dla Świtu wypracował po raz kolejny Rafał Maciejewski. Ponownie przedarł się on prawą stroną, zagrał w pole karne do wbiegającego Radionowa, a ten nie miał problemów ze skierowaniem piłki do siatki. Nowodworzanie pewnie prowadzili i kontrolowali grę. Do końca spotkania sytuacja nie uległa zmianie i bardzo ważne trzy punkty powróciły do Nowego Dworu.
Zawodnicy Świtu po tym spotkaniu dostali dwa tygodnie wolnego. Zespół Marka Papszuna będzie trenował od początku grudnia – aż do Świąt Bożego Narodzenia. Ponownie do treningów zespół Świtu powróci 7 stycznia. Wtedy też rozpocznie się regularny okres przygotowawczy do rundy wiosennej i walki o najwyższe cele.
PIŁKA NOŻNA. Start Otwock – MKS Świt 2:0 (1:0)
Start: 25. Anusiewicz – 14. Brewczyński (35` 19. Piotrzkowicz), 15. Borys, 23. Nowotka (67` 17. Łuszczyński), 16. Koćmierowski (35` 18. Lekan Mesbau) – 5. Kęsek (70` 7. Bylak), 13. Piekut, 6. Choiński, 20. Wiśniowski, 8. Mroczek – 10. Tokaj
Świt: 27. Libera – 7. Szabat, 6. Drwęcki, 4. Gurzęda, 17. Steć – 37. Maciejewski, 8. Broniszewski, 23. Kowalczyk (74` 9. Basiuk), 14. Koziara (82` 19. Mażysz), 11. Kozłowski (71` 13. Karaszewski) – 10. Radionow (87` 21. Pachelski)
Michał Kulesza