Radna zwolniona dyscyplinarnie

2018-11-10 8:43:41

Ostatnie w tej kadencji posiedzenie Komisji Rewizyjnej przy zakroczymskiej Radzie Miejskiej rozpoczęło się od próby usunięcia z sali posiedzeń dziennikarzy. Radna Olga Brylińska – Chętkowska postulowała wyproszenie prasy z uwagi na zaplanowaną tematykę spotkania zespołu, która miała dotyczyć spraw osobistych. Nic dziwnego. Jak się okazało, 5 listopada zakroczymscy radni mieli ocenić wniosek wójta Gminy Czerwińsk, który wnosił o zgodę na rozwiązanie z Brylińską – Chętkowską umowy o pracę, zarzucając jej popełnienie przestępstwa.

Pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie  ciężkiego naruszenia przez niego podstawowych obowiązków pracowniczych lub popełnienia przez pracownika w czasie trwania umowy o pracę przestępstwa, które uniemożliwia dalsze zatrudnianie go na zajmowanym stanowisku, jeżeli przestępstwo jest oczywiste lub zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem – stanowi art. 52 kodeksu pracy. To właśnie na to prawo powołał się wójt gminy Czerwińsk n/Wisłą wręczając pani radnej wypowiedzenie z pracy. Jak się dowiedzieliśmy, zarzuty jej stawiane, powiązane są z artykułem 231 kodeksu karnego par. 1 i 2. Mowa jest tam o nadużyciu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego poprzez działanie na szkodę interesu społecznego i w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej.

Radnych przed utratą pracy chroni immunitet. Z tego właśnie powodu całą sprawą musiał zająć się samorząd z Zakroczymia wydając zgodę na rozwiązanie umowy o pracę. Z treści pisma, jakie wpłynęło do przewodniczącego Rady Miejskiej w Zakroczymiu wynika, iż stosowne zawiadomienia władz gminy Czerwińsk n/Wisłą zostały już skierowane do płońskiej prokuratury. O co konkretnie obwiniona jest pani Brylińska – Chętkowska – nie wiadomo. Domyślać się jedynie można, iż pełniąc obowiązki kierownika Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej – zdaniem tamtejszego wójta – poważnie minęła się z literą prawa.

Sama zainteresowania twierdzi, że nic nie wie o podjętych przeciwko niej krokach prawnych i zapewnia o swej niewinności. Na uwagę wiceprzewodniczącego Rady Grzegorza Wszelakiego, iż swoim zachowaniem przyniosła wstyd Radzie Miejskiej w Zakroczymiu, zapowiedziała jedynie, że po wyjaśnieniu całej sprawy będzie domagać się od niego publicznych przeprosin.

Po krótkiej dyskusji radni ustalili, iż wniosek, jaki wpłynął z gminy Czerwińsk n/Wisłą jest bezprzedmiotowy, gdyż nie można wydać zgody na zwolnienie pracownika, który już otrzymał wypowiedzenie. Ostatecznie zdecydowano zwrócić się do wnioskodawców z zapytaniem o aktualny stan prawny pani Olgi Brylińskiej – Chętkowskiej. Niemniej, pisma jakie zaczną w tej sprawie krążyć pomiędzy urzędami wypełnią zapewne czas, jaki dzieli nas od zakończenia tej kadencji Rady. Za kilka dni radna nie będzie już chroniona żadnym immunitetem, bowiem nie startowała ponownie do rady miejskiej.

Piotr Korycki

Comments

comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *