POWIAT. “Podwójny rocznik” wychodzi ze szkół
2019-06-02 9:38:11
Kończący się niebawem rok szkolny 2018/2019 będzie prawdziwym sprawdzianem dla wprowadzonej półtora roku temu reformy oświaty. Szkoły opuści “podwójny rocznik”, czyli uczniowie klas VIII szkół podstawowych i klas III gimnazjów. Jednocześnie dla gimnazjów oznacza to koniec ich istnienia w obecnym systemie edukacyjnym
Do szkół średnich trafią dzieci urodzone w 2003 roku (gimnazjaliści), 2004 (absolwenci podstawówek) a także rocznik 2005 – to Ci, którzy rozpoczęli naukę w wieku 6 lat. Oznacza to, że w tym samym czasie naukę w szkołach ponadpodstawowych rozpoczną jednocześnie czternasto-, piętnasto- i szesnastolatkowie.
W roku ubiegłym liczba absolwentów w całej Polsce wyniosła 358 tyś., w tym roku jest ich 727 tyś. Czy szkoły są przygotowane na przyjęcie takiej ilości uczniów? Jak będą radzić sobie z wieloosobowymi oddziałami? Czy wystarczy nauczycieli i zaplecza szkolnego? Zapewne przekonamy się o tym jesienią.
Osobna rekrutacja, dwa systemy, różne możliwości
Od 13 do 20 maja br. uczniowie kończący szkoły mieli czas na elektroniczną rejestrację w systemie rekrutacyjnym. System jest prowadzony osobno dla gimnazjalistów i kończących podstawówki. Ma to swoje uzasadnione powody. Zarówno jedni jak i drudzy będą przyjmowani do szkół na podstawie odrębnych egzaminów, które zdawali już w kwietniu. Inna jest również podstawa programowa dla obu grup uczniów. Pomimo tego, że nauka będzie odbywała się w jednym budynku, to będą stworzone oddzielne klasy dla byłych gimnazjalistów i byłych ośmioklasistów.
Według założeń reformy, absolwenci ósmych klas będą mieć do wyboru: czteroletnie liceum ogólnokształcące, pięcioletnie technikum lub szkołę branżową pierwszego stopnia. Byli gimnazjaliści będą mieli możliwość nauki w systemie, który znamy z poprzednich lat: trzyletnie liceum ogólnokształcące, czteroletnie technikum lub szkoła branżowa. Szkoły branżowe I stopnia, które zastąpią zasadnicze szkoły zawodowe, też będą prowadzone w odrębny sposób dla jednej i drugiej grupy kandydatów.
Zasada rekrutacji jest taka, że każdy uczeń określa w systemie szkołę pierwszego wyboru, czyli tę do której chciałby uczęszczać. Tam składa oryginały dokumentów egzaminacyjnych. Następnie wpisuje kolejne placówki, które leżą w kręgu jego zainteresowania. Jeśli nie zakwalifikuje się do szkoły pierwszego wyboru to jest przesunięty do następnej placówki ze swojej listy itd.
Co czeka uczniów z naszego powiatu?
Czy wystarczy miejsca dla wszystkich? Jaką ilość uczniów chcą przyjąć poszczególne placówki z naszego powiatu? Ilu uczniów wybrało licea, technika, a ilu szkoły branżowe? Na te wszystkie pytania postanowiliśmy znaleźć odpowiedź, analizując dane z systemu rekrutacyjnego.
W całym powiecie nowodworskim w czerwcu opuści szkoły 1539 absolwentów. Z VIII klas 843, z III gimnazjum – 696 (zakładając, że wszyscy otrzymają promocję). Jeśli zdecydują się pobierać naukę w szkołach na terenie powiatu to mają do dyspozycji 1370 miejsc. Patrząc na same liczby już widać, że jest więcej uczniów niż miejsc w szkołach średnich powiatu nowodworskiego. Musimy jednak wziąć pod uwagę, że nie tylko liczby mają znaczenie. Należy pamiętać o migracji. Wielu uczniów zdecyduje się na wybór szkoły poza miejscem zamieszkania np. w Warszawie, ale pojawią się i tacy absolwenci, którzy zdecydują się kontynuować naukę w naszym powiecie, nie będąc jednocześnie naszymi mieszkańcami. Część absolwentów zdecyduje się na szkoły niepubliczne, a w naszym raporcie bierzemy tylko pod uwagę niepłatne szkoły państwowe.
Licea
Największą popularnością cieszą się licea. W Liceum Ogólnokształcącym w Nowym Dworze Maz. jest przygotowanych ogółem 215 miejsc w 9 oddziałach. 100 dla byłych gimnazjalistów i 115 dla ośmioklasistów. Obecnie liczba chętnych znacznie przewyższa ilość miejsc w klasach. Z VIII klas zarejestrowało się 422 uczniów, z czego 160 osób wybrało tę placówkę, jako szkołę pierwszego wyboru. Z III klas gimnazjów jest zarejestrowanych 362 kandydatów, a 135 w pierwszej preferencji. Zarówno dla jednych i dla drugich nie starczyłoby miejsca przy obecnej ofercie.
–Z uwagi na fakt, że naszą placówkę, jako szkołę pierwszej preferencji wybrało ogółem 195 kandydatów, podjęliśmy decyzję o zwiększeniu miejsc w poszczególnych oddziałach do 30 osób + 15 miejsc w klasie mistrzostwa sportowego. Czyli docelowo w naszej szkole będzie mogło podjąć naukę 255 osób. Taka informacja będzie niebawem widoczna w systemie dla kandydatów, którzy w okresie od 17 do 19 czerwca mają możliwość zmiany preferowanej szkoły – powiedziała nam dyrektor mgr Teresa Popielak.
Inaczej sytuacja kształtuję się w liceach ogólnokształcących w Nasielsku i Pomiechówku. W liceum im. M. Kopernika w Nasielsku jest ogółem 60 miejsc i 83 zarejestrowanych chętnych, ale preferencje wskazało 23 osoby. W liceum im. J. Iwaszkiewicza przygotowano ogółem 150 miejsc. W tej chwili jest zarejestrowanych 106 kandydatur, z czego 35 osób wskazało tę szkołę, jako pierwszego wyboru.
Liceum Ogólnokształcące w Pomiechówku będzie prowadzić 4 oddziały z 62 miejscami. Zarejestrowanych jest łącznie 215 chętnych, ale tylko 35 osób preferuje tę szkołę na pierwszym miejscu. Tutaj kandydaci nie powinni mieć obaw o przyjęcie w poczet uczniów.
Technika
Szkoły średnie o charakterze zawodowym również cieszą się sporym zainteresowaniem absolwentów. W ZSZ nr 1 w Nowym Dworze Maz. uczniowie będą pobierać naukę w 11. oddziałach. W sześciu dla ośmioklasistów i pięciu dla byłych gimnazjalistów, gdzie przygotowano dla nich 210 miejsc. Ogólna liczba zarejestrowanych kandydatur to równo 500 osób. Ponad połowa z nich bo 278 uczniów wybrało szkołę na pierwszym miejscu. Około 70 osób nie ma szans dostać się do technikum na Górskiej, chyba że dyrekcja zdecyduję się na zwiększenie ilości uczniów w poszczególnych klasach.
W Zespole Szkół nr 2 w Nowym Dworze Maz. na uczniów czekają cztery kierunki – technik organizacji turystyki, technik ekonomista, technik informatyk i mechatronik. Ogólnie do dyspozycji jest 120 miejsc. Chętnych 584 osoby, a preferencje zgłosiło 129 kandydatów. Wierzymy, że szkoła dołoży starań, by przyjąć dodatkowych 9 uczniów.
W pomiechowskim technikum przygotowano trzy profile kształcenia – hotelarski, gastronomiczny oraz eksploatacji portów i terminali. Dla uczniów będzie dostępnych 6 klas ze 184 miejscami. Zarejestrowanych kandydatur jest w tym momencie 413, ale tylko 112 osób wybrało szkołę na pierwszym miejscu.
W technikum w Zespole Szkół Zawodowych w Nasielsku czeka na kandydatów łącznie 128 miejsc w 6 klasach. Chęć nauki w tej szkole zgłosiło 195, z czego 111 osób preferuje placówkę na pierwszym miejscu.
Szkoły branżowe I stopnia
W powiecie nowodworskim istnieją trzy szkoły branżowe I stopnia. W Nowym Dworze Maz., Pomiechówku i Nasielsku. Po raz pierwszy trafią do nich absolwenci klas ósmych. Program nauki na podbudowie podstawówki będzie różnił się od tego dla absolwentów gimnazjów. Ogólnie w szkołach branżowych przygotowano 124 miejsca dla ośmioklasistów i 118 dla gimnazjalistów. Odpowiednio Nowy Dwór Maz. – 120, Pomiechówek – 62, Nasielsk – 60. Chętnych do nauki zawodów jest 410 kandydatów. Ogółem 165 kandydatów preferuje szkoły branżowe, jako miejsce pierwszego wyboru.
Czas oczekiwania
Jest jeszcze czas, by kandydaci przyjrzeli się dokładnie danym zgromadzonym w systemie, przeanalizowali swoje szanse i zmienili decyzję, co do wyboru szkoły. Placówki szkolne, które będą zwiększać ilość miejsc w oddziałach mają obowiązek zaktualizować taką informację w systemie, by była widoczna dla uczniów. Pomiędzy 16 a 19 czerwca każdy zarejestrowany ma prawo do zmiany szkoły pierwszego wyboru. Nie mniej, nerwowość wśród absolwentów i ich rodziców jest bardzo duża.
–Wszystko jest bardzo rozciągnięte w czasie. Córka pisała egzamin na początku kwietnia. Wyniki będą znane dopiero 14 czerwca. Szkoła, którą wybrała ma aż 4 kandydatów na jedno miejsce. Mamy nadzieje, że osiągnięte przez nią wyniki pozwolą na kontynuację nauki w wymarzonej szkole. Ale stres jest ogromny tym bardziej, że listy przyjętych będą znane dopiero w połowie lipca. Nowa reforma zafundowała nam trudny okres trzymiesięcznego oczekiwania na niewidomą – powiedziała nam Małgorzata Sempławska, mama gimnazjalistki Karoliny z Nowego Dworu.
–To co się dzieje to istna masakra i trauma dla dzieci. Mam dwie córki, jedna kończy gimnazjum druga podstawówkę. Obie już od dawna maja wybrane licea, jedne z najlepszych w rankingu. Obie też są prymuskami, ale w tych szkołach jest po 5-6 kandydatów na miejsce. Jeśli nawet będą miały szczęście, to w klasach przewidziano po 30 uczniów, a nauka będzie prowadzona dwuzmianowo – dodaje Pani Sylwia z Czosnowa.
Duże zastrzeżenia ma również Najwyższa Izba Kontroli, która 22 maja opublikowała raport nt. reformy w szkolnictwie. Jak wykazała kontrola, zmiany nie zostały rzetelnie przygotowane i skonsultowane. Subwencja oświatowa, która miała pokryć koszty reformy wzrosła o 6 %, a wydatki samorządów na szkoły powiększyły się o 12 %. To powiaty i dyrektorzy szkół będą w dużej mierze obarczeni skutkami reformy w wymiarze finansowym i organizacyjnym. Jakie skutki poniosą nasze dzieci to okaże się już jesienią wraz z rozpoczęciem nowego roku szkolnego.
Małgorzata Mianowicz