PLAYARENA. Takich zwrotów akcji jeszcze nie było!

2019-04-19 8:01:37

W minioną sobotę 13 kwietnia, klasycznie odbyły się w naszym mieście rozgrywki Playareny. Tym razem rozgrywane na Orliku w Twierdzy Modlin

O poziomie tej kolejki niech świadczy fakt, iż za wyjątkiem jednego spotkania, to w pozostałych różnica bramek wynosiła jeden lub dwa gole, a szala zwycięstwa przechylała się do samego końca spotkania, na którąś ze stron – mówi organizator, Bartosz Ciszyński, który dodaje, że była to jedna z najciekawszych, kilkunastu rozegranych już kolejek.

W pierwszym meczu Hercules był podejmowany przez Spartę – pierwsza połowa zakończyła się remisem i dopiero w drugiej Sparta odskoczyła na dwie bramki, ponieważ w końcówce Herculesowi zabrakło mocy i zmian. Jeszcze bardziej zacięte spotkanie mieliśmy zaraz potem w starciu Garażowców z Prestidigitatorami. Pierwsza połowa powiewała nudą i nie zanosiło się, na to, aby kibice oglądali dużo strzelonych bramek, ale jednak na przerwę Club Garage schodził z 1 bramkową zaliczką. To, co stało się w drugiej połowie zrekompensowało zebranym licznie kibicom pierwsze 20 minut gry. Wymiana ciosów i ilość bramek, która mogła wypełnić pozostałe spotkania. Ostatecznie to zawodnicy CG wznosili ręce w geście triumfu wygrywając 5:4. Po oddaniu walkowera w poprzednim meczu drużyna Południa Czosnów miała trudnego przeciwnika w postaci “Braci z Modlina” – zespołu, który chyba w każdym spotkaniu prowadzi, by na koniec opaść z sił i przegrać spotkanie w samej kocówce. UKS chciał się zrehabilitować za stratę punktów, ale to MB wyszło na prowadzenie i schodziło do szatni prowadząc 1:0. Historii stało się zadość i w drugiej połowie to Czosnów wsparty nabytkami debiutującymi w Playarenie – trzema zawodnikami z Goliata Leoncin – rzutem na taśmę wyrwali trzy punkty Modlin Brothers.

Kolejnym meczem w sobotnim terminarzu było spotkanie Tytanów z Nasielska czyli zespołu Gie Gie z jesienną rewelacją The Naturat. TN kontrolował dużą część spotkania i zasłużenie wygrał 5:3. Następny w kalendarzu był pojedynek mający dać nam przedsmak przed meczem kolejki rozgrywanym zaraz po nim. Spotkanie Nowej Gwardii z aktualnym Mistrzem Ligi – BKS Betoniarą – patrząc na poprzednie spotkania zawsze był meczem na ostrzu noża, więc przeczuwaliśmy, że będzie to gratka dla kibiców. Mistrz po bezbarwnym i nieskutecznym meczu ze swojej strony przegrał aż 4:1. Gwardia świętowała, lecz najbardziej taki wynik na rękę był odwiecznemu przeciwnikowi zespołowi Brooklynu, który z kolei w swoim meczu wygrał z drużyną WKS Wczorajszych 5:3. Przewaga Brooklynu nad BKS wynosi teraz 6 pkt. i zespół z Nowego Dworu bardzo zbliżył się do tego, by odebrać po dwóch latach tytuł Betoniarze. Czy faktycznie tak będzie? Wiele wyjaśni następna kolejka, która odbędzie się po świętach, 27 kwietnia na którą już teraz serdecznie zapraszamy!

Ewa Gruszka

Comments

comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *