PLAYARENA. Back in the game
2020-07-22 11:48:55
W minione dwie soboty wznowienie miały, po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa, rozgrywki piłki nożnej 6-osobowej w naszym mieście
–W ramach największego projektu piłkarskiego, jakim jest Playarena wróciliśmy na zielone boiska również w Nowym Dworze Mazowieckim. Oczywiście problemem jest gra bez kibiców oraz zachowanie reżimu sanitarnego sprzętu, ale niezmiernie cieszymy się, że mogliśmy wrócić na boiska i wreszcie zacząć uprawiać dyscyplinę sportu, którą kochamy. Problemem oczywiście są braki kadrowe w zespołach – wpierw pół roku przerwy od piłki, teraz sezon wakacyjny – ale liczyliśmy się z taką ewentualnością. W ostatnią sobotę miały miejsce cztery bardzo ciekawe spotkania, lecz nie dały nam one żadnej tak naprawdę odpowiedzi w kontekście wyłonienia zwycięzcy tabeli – mówi prowadzący rozgrywki, Bartosz Ciszyński. W Playarenie Nowy Dwór Mazowiecki 5 zespołów walczy od jesieni zeszłego roku o przepustki na Mistrzostwa Polski, a różnica między pierwszym, a piątym zespołem wynosi tylko 5 pkt. Na czele tabeli są w tej chwili zespoły BKS Betoniara oraz Brooklyn NDM, czyli tak dwa najbardziej utytułowane zespoły w historii tych rozgrywek (aktualna różnica to 1 pkt) – dodajmy, że czekają nas dwa spotkania między tymi zespołami, a trzy zespoły następne mają minimalną stratę punktową – zapowiada nam to rewelacyjną końcówkę tego specyficznego sezonu. Co przyniosą dalsze miesiące? Ciężko zawyrokować. Wydłużone sezony, skrócona albo w ogóle brak przerwy na regenerację, wznowiony szybko następny sezon… Na pewno będzie miało to wpływ zarówno na rozgrywki, jak i na zdrowie zawodników, lecz chyba nie pozostaje nam nic innego, jak zmierzyć się z tym wszystkim, bowiem dotyczy to bez wyjątku wszystkich i nikt nie ma innych warunków od pozostałych. – Chciałbym bardzo pogratulować, w imieniu swoim oraz wszystkich drużyn zrzeszonych w ramach nowodworskiej Playareny, zespołowi MKS ŚWIT Nowy Dwór Mazowiecki zdobycia w tym tygodniu upragnionego trofeum, brawo panowie! – dodaje B. Ciszyński. KS, fot. Ewa Gruszka |