NOWY DWÓR MAZ. Decyzja pełna obaw. Przedszkola i żłobki dopiero od 11 maja

Niespodziewanie tuż przed weekendem majowym rządzący podjęli decyzję o możliwości otwarcia żłobków i przedszkoli. Z pozoru dobry ruch, ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach

Ostateczną decyzję o uruchomieniu placówek żłobkowo-przedszkolnych pozostawiono lokalnym samorządom w porozumieniu ze stacjami epidemiologicznymi. Nie pozostawiono też wiele czasu na analizę sytuacji biorąc pod uwagę, że punkty opieki mają być uruchomione od 6 maja, a w międzyczasie wypadły trzy dni wolnego. W największych polskich miastach samorządowcy zapowiedzieli, że nie podejmą decyzji w tak szybkim czasie i nie są w stanie przygotować miejsc na przyjęcie dzieci już 6 maja. Między innymi takie oświadczenie wydała Warszawa, Poznań, Łódź czy Szczecin.

Już w czwartek kontaktowaliśmy się z pracownikami odpowiedzialnymi za edukację w nowodworskim magistracie. Jedyną informacją, którą udał się nam uzyskać było potwierdzenie, że nowodworskie przedszkola i żłobki wznowią swoją pracę, ale na bliżej nieokreślonych warunkach. W tym czasie nie były jeszcze ogłoszone wytyczne Głównego Inspektoratu Sanitarnego dla funkcjonowania placówek opiekuńczych w czasach epidemii koronowirusa. Po ich ogłoszeniu wątpliwości zrodziło się jeszcze więcej. Emocje, które towarzyszom rodzicom często postawionym w sytuacji bez wyjścia są ogromne. 

-Jeśli czytam, że w pierwszej kolejności będą przyjmowane dzieci, których rodzice pracują np. w ochronie zdrowia lub handlu to włącza mi się czerwone światło. Z całym ogromnym szacunkiem dla ich pracy i poświęcenia, ale to oni są największym źródłem ryzyka, a co za tym idzie i ich dzieci. Będę robić wszystko, by zapewnić mojej córce opiekę w domu bym nie musiała codziennie z duszą na ramieniu prowadzać jej do przedszkola – powiedziała mam 3,5-letniej Julii.

Wytyczne wydane przez GIS zebrały w internecie szereg nieprzychylnych opinii. Rodzice twierdzą, że niemożliwe są do wprowadzenia w życie, że pisał je ktoś, kto nigdy nie był w przedszkolu lub żłobku, lub osoby, które nie posiadają dzieci i nie są w stanie wyobrazić sobie dziecięcych spontanicznych zachowań.

Z informacji, które udało się na zebrać nowodworskie żłobki i przedszkola przygotowane są na spełnienie wymogów sanitarnych. Najważniejsze z nich to liczebność w grupach nie przekraczająca 12 dzieci, w wyjątkowych sytuacjach za zgodą organu prowadzącego 14. Dzieci mają przebywać w wyznaczonej i stałej sali, wietrzonej przynajmniej raz na godzinę. Grupy nie powinny mieć ze sobą styczności. Do grupy przyporządkowani mają być ci sami opiekunowie. Minimalna przestrzeń do wypoczynku, zabawy i zajęć dla dzieci w sali nie może być mniejsza niż 4 metry kwadratowe na jedno dziecko oraz każdego opiekuna. W sali, w której przebywać będą dzieci, nie mogą znajdować się zabawki i przedmioty, których nie można skutecznie uprać lub zdezynfekować (np. pluszowe zabawki, dywany). Piłki, skakanki, poręcze, stoliki muszą być dokładnie dezynfekowane co najmniej dwa razy dziennie. Dzieci nie powinny przynosić ze sobą niepotrzebnych przedmiotów i zabawek z domu. Organizacja pracy w placówkach również musi ulec zmianie. Z wytycznych dowiadujemy się też, że poszczególne grupy dzieci nie mogą się stykać się ze sobą, np. należy wprowadzić różne godziny przyjmowania do placówek. Opiekunowie mają zachowywać dystans społeczny między sobą wynoszący 1,5 metra. Personel kuchenny i pomocniczy nie może kontaktować się z dziećmi. Rodzice mogą wchodzić z dziećmi wyłącznie do przestrzeni wspólnej podmiotu, z zachowaniem zasady 1 rodzic z dzieckiem na 15 metrów kwadratowych. To tylko najważniejsze wytyczne, które mają zapewnić bezpieczeństwo i zminimalizować ryzyko zakażenia.

Z rozmów przeprowadzonych z właścicielami placówek prywatnych wynika, że wszystkie istniejące na terenie miasta punkty planują otwarcie.

-Mamy zamiar otworzyć nasze progi dla chętnych dzieci od 6 maja. Czekamy tylko na odgórną decyzję od burmistrza. Jesteśmy przygotowani na przyjęcie wszystkich dzieci, których rodzice złożyli deklarację. Z ogólnej liczby 120 naszych podopiecznych w żłobku i przedszkolu, chęć udziału w zajęciach zgłosiła prawie połowa. Pozostali rodzice będą zwolnieni z pełnego czesnego i będą wnosić opłaty jak do tej pory – przekazała nam Anna Marzec, dyrektor w Przedszkola im. A. Einsteina z ul. Dębowej. Punkt opieki Nasza Bajka ma dziesięcioro dzieci zapisanych do udziału w zajęciach. W Akademii Malucha i Bajkowym Domu również znaleźli się rodzice, którzy pomimo obaw chcą przyprowadzać swoje dzieci do przedszkola. 

Tuż przed zamknięciem naszego numeru na profilu facebookowym Burmistrza Jacka Kowalskiego zostało opublikowane oficjalne stanowisko w sprawie uruchomienia placówek edukacyjno-opiekuńczych: “Po zebraniu informacji o liczbie chętnych do miejskiego żłobka i przedszkoli oraz biorąc pod uwagę wytyczne Głównego Inspektora Sanitarnego, dotyczące maksymalnej liczby dzieci oraz warunków koniecznych do spełnienia w czasie opieki nad dziećmi liczba dzieci: w oddziale przedszkolnym oraz szkolnym oddziale przedszkolnym wynosi maksymalnie: 10, w oddziale żłobkowym maksymalnie: pięcioro dzieci. Rzeczywista liczba dzieci, która będzie mogła być przyjęta do placówki może być mniejsza i zależy od jej możliwości organizacyjnych. Decyzja w tej sprawie należy do Dyrektora, po rozpoznaniu potrzeb, możliwych do zrealizowania wszystkich warunków i wytycznych oraz analizie zgłoszeń rodziców. Od 6 maja br. w placówkach będą przyjmowane deklaracje zgłoszenia dziecka do przedszkola/żłobka, w których zawarte będą warunki wstępne przyjęć. Wznowienie działalności – przyjęcia dzieci do przedszkoli i żłobka – rozpoczną się 11 maja br. (poniedziałek)”.

Dyrekcje i pracownicy zyskali dodatkowy czas na przygotowanie miejsc gdzie będą przyjmowane dzieci. Rodzice mogą jeszcze raz zweryfikować swoje możliwości by ostatecznie do końca bieżącego tygodnia zdecydować czy swoje pociechy oddadzą pod opiekę w przedszkolach i żłobkach.

Małgorzata Mianowicz

Comments

comments