NASIELSK. Bez kajaków ani rusz
2017-03-04 2:00:46
Gdy p. Piotr Krzyżewski witał nas na ulicy Traugutta w Nasielsku, pogoda nie sprzyjała spacerom. Deszcz, wiatr, zimno… nikogo naokoło. Tylko ten ponury widok „ulicy” przytłaczający wszystko.
„Ulica” to miano raczej zbyt nobilitujące dla tego, co tam zastaliśmy. Co prawda wokoło zabudowania nie najbiedniejsze, takie już jak na miasto przystało, ale wszystko to, co pomiędzy, o pomstę do Niebios woła. Błoto, kałuże wody mniejsze, większe i takie, w których samochody się podtapiają. Na jakąkolwiek zaprawę warunków życie ludzie czekają od chwili powstania osiedla, czyli jakieś 34 lata. Mimo tej pogody, już po chwili wokół redakcyjnego samochodu zbiera się tłumek mieszkańców. Ludzie opowiadają, żalą się, zaczynają krzyczeć.
– Mam dwójkę małych dzieci, jak z nimi wyjść na spacer? – pyta retorycznie p. Krzyżewski. – Tu w ogóle nikt nie ma szansy wyjść przed własne ogrodzenie a idąc do pracy trzeba zakładać gumowce lub foliowe torebki na buty – dodaje wzburzony. Po chwili wewnątrz samochodu ląduje nam jakiś obłocony but, którego właściciel zapewnia, że przed chwilą wyszedł z domu i but ten na pewno był czysty. Ktoś inny zadaje modne ostatnio pytanie: „Jak żyć?”
Teresa Daniszewska, która na osiedlu mieszka już ponad trzy dekady, nie ukrywa żalu do burmistrza:
- P. Teresa Daniszewska
- Mieszkańcy ulicy Traugutta oraz Redaktor naczelny, podczas telefonicznej rozmowy z sekretariatem burmistrza
– Najpierw mówiono nam, że musimy poczekać na kanalizację, później na wodociąg, później na gazyfikację… Teraz mamy to wszystko od trzech lat, a miasta nie stać na naprawę ulicy! Jak nas powszechnie zapewniano, mieszkańcy ufają, że w kasie miejskiej rzeczywiście nie ma pieniędzy na budowę prawdziwej drogi pokrytej asfaltem. Nie oczekują zbyt wiele. Liczę jedynie na wyrównanie jej i utwardzenie.
Ktoś z tłumu woła, że przecież jakiś czas temu miasto wysłało tu ekipę. – Przyjechali i nawieźli gliny – woła ktoś oburzony. Ktoś inny rzucając fachowymi terminami kpi z wielu wykonanych ostatnio prac. Jego zdaniem z mieszkańców się kpi, a pieniądze wyrzuca w błoto. Dosłownie. Prośbę o ustosunkowanie się do tych zarzutów wysłaliśmy 22 lutego do sekretariatu pana burmistrza Nasielska. Początkowo obiecywano nam pilną odpowiedź. Niestety, po jakimś czasie pojawiła się informacja, iż burmistrz „wyjechał w ważnej sprawie”.
Po naszej wizycie na ulicy Traugutta rozdzwoniły się redakcyjne telefony od mieszkańców przeróżnych części gminy Nasielsk oraz okolicznych miejscowości. Wedle interweniujących, drogi są palącym problemem dla całej gminy, ale również okolic. Tematami oczywiście zajmiemy się w ciągu najbliższych tygodni.
Materiał wideo z interwencji na ulicy Traugutta w Nasielsku jest dostępny na naszej stronie www.nowodworski.info Tam też można obejrzeć relacje filmowe z najważniejszych wydarzeń naszego powiatu.
PIOTR KORYCKI
p.korycki@nowodworski.info