Na autobus czekają w błocie

Mieszkańcy, którzy korzystają z przystanku w Starym Polesiu, znajdującego się naprzeciwko dawnej pętli autobusowej, nie mają zbyt komfortowych warunków by wsiadać i wysiadać z komunikacji lokalnej, zwłaszcza po obfitych opadach deszczu. Sytuację pogorszyła ekipa techniczna, która dokonywała przyłączenia energetycznego.

Przystanek autobusowy w Starym Polesiu jest dość pechowo umiejscowiony, ponieważ znajduje się niemal na zakręcie, w miejscu gdzie droga powiatowa jest mocno wyprofilowana. Jej krzywizna powoduje, że po każdorazowych, mniej lub bardziej obfitych opadach deszczu, deszczówka spływa wprost na przystanek, tworząc kałużę zarówno na nim, jak i na drodze dojazdowej do kilku posesji. Jedynie w czasie mrozów i suchego lata, powierzchnia jest twarda, a nie błotnista.

– Jeszcze jak ja jeździłam autobusem do szkoły, to tutaj cały czas zbierała się woda. Temat mieszkańcy poruszali już wielokrotnie na zebraniach sołeckich, aby ten przystanek przenieść w inne miejsce, ale w promieniu kilkuset metrów nie ma miejsca, gdzie można to zrobić. Mam nadzieję, że betonowe płytki chociaż trochę utwardzą to miejsce – mówi radna gminy Leoncin, Ewa Gruszka.

Jak się okazuje, idealnym rozwiązaniem byłoby zrobienie odwodnienia w tym miejscu, jednak nie ma w okolicy rowu, do którego można by tą wodę odprowadzić. Jest to spore utrudnienie zwłaszcza dla starszych mieszkańców Polesia, którzy przemieszczają się autobusami.

– Czasami kierowcy zatrzymują się przed lub za tym błotem, żeby łatwiej można było wejść do autobusu, ale raz pamiętam, jak starsza pani musiała wyskakiwać z busa, żeby nie wpaść w kałużę, dobrze że ją wtedy ktoś złapał – mówi mieszkanka Starego Polesia.

Dodatkowo sytuację pogorszyła ekipa techników, która wykonywała przyłącze energetyczne do jednej z posesji. Technicy nie posprzątali po swojej pracy terenu wokół przystanku, rozjeżdżając fragment drogi oraz zostawiając wbity słupek oraz nieuprzątniętą taśmę zabezpieczającą.

– Mamy płytki betonowe, nie ma problemu, aby nasza ekipa ułożyła tam materiał. Jak tylko mrozy odpuszczą, zostaną one tam ułożone – zapewnia wójt gminy Leoncin, Adam Krawczak.

Ułożenie betonowych płytek poza przystankiem zapewne nie rozwiąże sytuacji, pozwoli jednak przynajmniej częściowo na bezpieczniejsze wsiadanie i wysiadanie z autobusu.

Aleksandra Szymańska

Comments

comments