Fotowoltaika – słowniczek pojęć
2022-05-19 2:22:07
Planujesz montaż fotowoltaiki? Nie pogub się w trudnych terminach! Sprawdzamy, co znaczą najpopularniejsze pojęcia.
Prąd ze słońca to marzenie niejednego właściciela domu. Teoretycznie wszystko jest proste – panele na dachu, trochę elektroniki i kabli i w efekcie niższe rachunki za prąd. W praktyce, możemy poczuć się przytłoczeni nowymi, fachowymi terminami i wiedzą, przekazywaną przez sprzedawcę. Jak się w tym nie pogubić?
Dżul, Wat, Amper – co się za tym kryje?
Jednym z podstawowych pojęć dotyczących energii elektrycznej jest Wat. Z naukowej definicji wynika, że jest to jednostka potencjału elektrycznego, napięcia oraz siły elektromotorycznej. Dla nas, najważniejsza jest ta druga część – dotycząca napięcia. Jeden Wolt będzie różnicą potencjałów w takim układzie, w którym płynie prąd o natężeniu jednego ampera, a pobierana moc równa jest jednemu Watowi. Stąd przechodzimy do kolejnego terminu, czyli właśnie Wata. To dość dobrze znana jednostka – wiele domowych sprzętów ma wprost zadeklarowaną moc, wyrażoną w Watach. Producenci prześcigają się w tworzeniu m.in. nowoczesnych odkurzaczy o mocy ponad tysiąca Watów, a w kuchni znajdziemy miksery i blendery charakteryzujące się mocą rzędu kilkuset Watów. Ta jednostka jest iloczynem napięcia i natężenia prądu w danym układzie.
Wiedza z podstawówki może się przydać
Wielu z nas podstawy fizyki czy matematyki zgłębiało ostatni raz w szkole. W życiu codziennym nie zaprzątamy sobie głowy takimi kwestami jak chociażby definicja jednostki jaką jest dżul. Decydując się na fotowoltaikę, i chcąc mieć wszystko pod kontrolą, szkolna wiedza może być bardzo pomocna. Nie będzie wtedy tajemnicą, że dżul to nic innego jak jednostka pracy i energii. Za pomocą wzoru zapisalibyśmy, że dżul to iloczyn jednego Niutona i metra. Czyli, praca wykonana przez siłę o wartości 1N przy przesunięciu o jeden metr. Wiedza o dżulu będzie przydatna przy zgłębianiu tematu fotowoltaiki. To właśnie tę jednostkę wykorzystuje się do określenia energii słonecznej docierającej do powierzchni Ziemi.
Kolejną jednostką, z którą będziemy mieć do czynienia niemal na co dzień, posiadając własną instalację fotowoltaiczną, jest amper. To określenie natężenia proądu przepływającego przez dany układ. Wybierając komponenty instalacji, bardzo często spotkamy się oznaczeniami amperażu. Im wyższa, tym większy prąc może przepłynąć przez dane urządzenie. Wiedzą o tym kierowcy, którzy musieli pożyczać prąd od sąsiada, aby uruchomić silnik. Każdy akumulator ma określony punkt maksymalnego poboru prąd. A jednostką jest właśnie amper.
Skomplikowane oznaczenie nie muszą być wiedzą tajemną
Producenci urządzeń dokładnie oznaczają wytwarzane przez siebie produkty – np. w postaci tabliczki znamionowej. Mając podstawową wiedzę możemy w ten sposób określić np. to, czy dany falownik będzie odpowiedni dla naszej instalacji. Wystarczy, że porównamy podstawowe dane, takie jak napięcie zasilania, natężenie prądu i częstotliwość.
Zaczynając przygodę z fotowoltaiką szybko przekonamy się, że dżul, amper i newton to dopiero wierzchołek góry lodowej, a wiedzy do przyswojenia jest sporo.