Burmistrz włamał się na prywatną posesję

2018-06-05 9:25:04

Burmistrz Zakroczymia – Artur Ciecierski – wielokrotnie udowadniał, że Zakroczym to jego królestwo, w którym może robić to, co mu się żywnie podoba, w tym prześladować swoich mieszkańców. Kilka dni temu, dał temu kolejny przykład.
ADAM BALCERZAK

a.balcerzak@nowodworski.info

Pan Krzysztof Drzymała był wieloletnim sołtysem wsi Smoły i przez jedną kadencję radnym Rady Gminy Zakroczym. Na swojej posesji, tuż obok drogi gminnej, 25 lat temu Pan Krzysztof zamontował sołecką tablicę informacyjną, która tydzień temu została bezczelnie skradziona przez pracowników Zakładu Gospodarki Komunalnej. Było to w czasie, kiedy Pana Krzysztofa akurat nie było w domu. Przebywał on na badaniach lekarskich w szpitalu, ponieważ kilka tygodni temu przeszedł zawał.

– Gdyby nie to, że przyleciał helikopter i zabrał mnie do szpitala, nie byłoby mnie już na tym świecie. Nie mogę się denerwować. Ale Panie Redaktorze, jak się nie denerwować, skoro dochodzi do takich sytuacji? – dopytuje były sołtys.

Jak widać, burmistrz Ciecierski nie ma żadnych oporów. Do kradzieży dochodzi nawet w biały dzień. Mieszkańcy wiedzą, że Pan Ciecierski ma bardzo kolorową przeszłość kryminalną.

Spotkaliśmy się z mieszkańcami sołectwa Smoły.

– Pan burmistrz, jak widać po jego zachowaniu, stęsknił się za towarzystwem policji – mówi w rozmowie z naszą redakcją jedna z mieszkanek.

Okazuje się, że burmistrz w tym sołectwie nie ma tam żadnych szans w przyszłorocznych wyborach. Tak samo, żadnych szans nie ma tamtejsza radna – Monika Śmieszny, która według mieszkańców za Ciecierskim wskoczyłaby w ogień. Nie bez powodu w końcu Pan burmistrz jest jej częstym gościem.

Mieszkańcy mają dość bezczelności i arogancji Ciecierskiego. Rodzi się więc pytanie, czy cała gmina Zakroczym, jednak otworzy oczy?

AB

 

Comments

comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *