Remis z Sokołem
2017-06-08 10:52:42
Biało-zieloni w piątkowy wieczór zremisowali w meczu z Sokołem Aleksandrów Łódzki 1:1. Tym samym wydłużyli passę spotkań bez porażki do 7 z rzędu.
Reklama
Słaba pierwsza część
Pierwsza połowa należała zdecydowanie do przyjezdnych, którzy postawili tego wieczoru twarde warunki zawodnikom w biało-zielonych strojach. Nowodworzanie zostali zepchnięci do defensywy przez dużo silniejszych fizycznie zawodników Sokoła. Musieli zatem bronić własnej bramki i liczyć na akcję z kontry, których mieli jak na lekarstwo.
Co gorsza w 35. minucie, Marcin Kozłowski, zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym i arbiter wskazał na wapno. NA wysokości zadania, nie po raz pierwszy w tym sezonie, stanął Mateusz Prus, który wyczuł, gdzie strzelał rywal i obronił karnego.
Od tego momentu aż do końca pierwszej połowy nowodworzanie grali bardzo nerwowo i kibice zgromadzeni przy Sportowej byli wdzięczni arbitrowi, że zakończył słabe 45. minut.
Reklama
Mecz na remis
Po wznowieniu gry wydawało się, że obraz tego spotkania nie ulegnie zmianie. Sokół nie spuszczał z tonu coraz śmielej poczynając sobie na naszej połowie. W 55. minucie Marcin Kozłowski dośrodkował piłkę w pole karne. Tam przyjął ją sobie Piotr Basiuk, który na pełnym spokoju przymierzył i umieścił piłkę w siatce.
Goście szukali swojej szansy w uderzeniach z dystansu, ale albo nie trafiali nawet w światło bramki, albo czujny między słupkami był Mateusz Prus. Świt, ponownie zepchnięty do obrony, uległ w końcu w 82. minucie, a do remisu doprowadził Michał Michałek.
Biało-zieloni mieli w samej końcówce, co najmniej, jeszcze dwie szanse na zdobycie 3 punktów w tym spotkaniu. Najpierw z bardzo ostrego kąta próbował Kamil Wolski, ale wyraźnie przestrzelił, później dogodną okazję miał jeszcze Sebastian Cuch. Niestety zabrakło mu nogi i piłka poszybowała nad poprzeczką.
Reasumując. Było to spotkanie, gdzie remis wydaje się być najbardziej sprawiedliwym wynikiem. Świt nie miał zbyt wielu okazji do strzelenia bramki, a Sokół mimo wyraźnej przewagi, również z byt wielu 100% okazji sobie nie wypracował. Mecz nie był
Świt bez karnego
W tym spotkaniu nie zabrakło również kontrowersji. W 52. minucie strzał jednego z Biało-zielonych zatrzymał się na ręce obrońcy, a cała ławka i kibice nowodworzan domagali się podyktowania rzutu karnego. Gwizdek arbitra jednak milczał.
Dobrze się spisali
Spotkanie z Sokołem to kolejny bardzo dobry występ Mateusza Prusa. Gdyby nie jego fantastyczna interwencja w 35. minucie i pozostałe kluczowe interwencje wynik mógłby być zupełnie inny.
W defensywnie stabilnym punktem był Karol Drwęcki, który jako jeden z niewielu nowodworzan radził sobie fizycznie. Wejście Krystiana Pomorskiego również miało wpływ na grę Biało-zielonych w samej końcówce.
Przesunięty mecz z Pelikanem
Początkowo spotkanie z Pelikanem Łowicz miało się odbyć w sobotę 10 czerwca o godzinie 18.00. Ostatni mecz w tym sezonie przy Sportowej 66 zostanie rozegrany dzień wcześniej – 9 czerwca o godzinie 19.00. Serdecznie zapraszamy na stadion, aby podziękować zawodnikom za cały ciężki sezon i ich zaangażowanie.
Wojciech Lewandowski