Facebook




Raj na Okuninie?

2016-07-21 9:47:11

5 lipca w Urzędzie Miejskim odbyło się spotkanie dotyczące rewitalizacji Nowego Dworu Maz. Niestety pojawiło się na nim tylko kilkanaście osób – wszystkie znane z działalności społecznej lub politycznej.

Mimo iż informacja o spotkaniu pojawiła się na stronie internetowej oraz fcebookowym profilu Urzędu Miasta już 28 czerwca, na zaproszenie odpowiedziało jedynie kilkanaście osób, niemal wszyscy znani z działalności publicznej. Pojawili się m. in. członkowie Rady Miasta – Agnieszka Kubiak-Falęcka,  Krystyna Nasiadka, Roman Biliński i Tadeusz Sosiński, radny Powiatu Nowodworskiego – Ryszard Gumiński, Angelika Sosińska ze Stowarzyszenia Nowodworscy..pl oraz przedstawiciele zarządów części osiedli. Na spotkaniu obecni byli również inicjatorzy lutowego referendum w sprawie odwołania Jacka Kowalskiego – Michał Jakubowski i Marek Wiewiórski. Zabrakło szerszej reprezentacji władz miasta, a przede wszystkim mieszkańców niezaangażowanych w działalność społeczną lub polityczną. Być może na frekwencję miał wpływ fakt, iż spotkanie zorganizowano na początku sezonu urlopowego. Również godzina 17 wydaje się zbyt wczesna dla mieszkańców, dojeżdżających do pracy poza miasto.

Podczas spotkania przedstawiciele firmy ResPublic, przygotowującej program rewitalizacji Nowego Dworu, zapoznali obecnych z wynikami badań, przeprowadzonych wśród mieszkańców. Jako największe problemy miasta w sferze społecznej nowodworzanie wskazywali bezrobocie, brak aktywności ze strony mieszkańców oraz – co nieco zaskoczyło cześć zebranych – wandalizm. W sferze przestrzenno-funkcjonalnej najczęściej wymieniano słabą komunikacje, bariery architektoniczne i zbyt małą liczbę placówek oświatowych. Zwracano również uwagę na słabą dostępność do usług i zagrożenia dla środowiska naturalnego.

Część zebranych zwracała uwagę na nieprzystawanie niektórych wyników do rzeczywistości. Z ankiety wynikało np. że poważne problemy w sferze gospodarczej występują na Osiedlu Centrum, z kolei Osiedle Okunin jawi się jako oaza szczęśliwości, w której, pomimo braku kanalizacji i największej w całym mieście ilości zakładów przemysłowych, nie występują – według ankietowanych – zbyt wiele problemów natury przestrzenno-funkcjonalnej czy też związanych z zagrożeniami dla środowiska.

W dyskusji postulowano przede wszystkim zaprzestanie dalszej rozbudowy tzw. dzielnicy przemysłowej oraz wykorzystanie naturalnego położenia Nowego Dworu w widłach trzech rzek jako motoru rozwoju lokalnej turystyki. Przewidziane są kolejne spotkania oraz spacery badawcze. Miejmy nadzieję, że frekwencja będzie lepsza, a dokument, który powstanie nie zostanie tylko na papierze.

Tomasz Parciński

Comments

comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *