“Po co właściwie jest urząd?”
2015-08-11 3:21:17
Bronisław Prawda, emeryt z Pomiechowa, wybrał się do urzędu gminy w Pomiechówku, aby potwierdzić zgodność ksera dowodu osobistego z oryginałem. Jak zakończyła się ta wizyta?
– Rzadko mam do czynienia z urzędem gminy, ale zadzwoniła synowa z Lublina, która prosiła mnie o przesłanie ksero mojego dowodu osobistego. Był jej potrzebny dla lubelskiego sądu. Ksero mojego dowodu musiało mieć potwierdzenie zgodności z oryginałem. Poszedłem do urzędu gminy, tam panie odmówiły przystawienia pieczątki, zasłaniając się jakimiś wewnętrznymi przepisami. Jedynym rozwiązaniem było udanie się do notariusza do Nowego Dworu, który potwierdzi zgodność ksero mojego dowodu, wydanego – nomen omen – w urzędzie w Pomiechówku przez poprzedniego wójta – tłumaczy pan Bronisław. – To jest bezduszność ze strony urzędu. Po co on właściwie istnieje, skoro odsyła się mnie – emeryta do Nowego Dworu?
Zgodnie z treścią art. 217 i 218 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2013 r., poz. 267) organ gminy, na żądanie osoby ubiegającej się o zaświadczenie, wydaje zaświadczenie zawierające potwierdzenie faktów albo stanu prawnego, wynikających z prowadzonej przez organ ewidencji, rejestrów bądź z innych danych znajdujących się w jego posiadaniu.
Jednak urząd gminy… nie może potwierdzić kserokopii dowodu osobistego, ponieważ nie posiada w swoich dokumentach jego kopii. Dowód osobisty jest bowiem dokumentem wydawanym tylko w jednym egzemplarzu. Potwierdzenie zgodności kopii z oryginałem może być dokonane przez notariusza albo przez występującego w sprawie pełnomocnika strony (będącego adwokatem, radcą prawnym, rzecznikiem patentowym lub doradcą patentowym). Notariusz poświadcza też własnoręczność podpisu.
Sprawa, choć wydawać by się mogło, że błaha, wcale taka nie jest. Starszy człowiek jest zmuszony zapłacić notariuszowi za usługę, która wynosi 6 zł netto za 1 stronę, czyli w przypadku pana Bronisława 14.76 zł brutto za 2 strony.
Czy urząd nie mógł ułatwić załatwienia tej sprawy mieszkańcowi? W odpowiedzi z Urzędu Gminy w Pomiechówku czytamy, że: “Pan Bronisław został dokładnie i wyczerpująco poinformowany przez pracownika gminy, jak należy postąpić w wyżej omawianych okolicznościach”.
Oprócz kwestii finansowej dodatkowym utrudnieniem dla 79-letniego pana Bronisława jest dojazd do Nowego Dworu. Czas dojazdu nie tylko jest znacznie wydłużony za sprawą remontowanych dróg, ale również męczący przez wysokie temperatury powietrza. Urząd w Pomiechówku i na to znalazł radę. Jak czytamy w oficjalnej odpowiedzi: “informujemy, że na terenie gminy Pomiechówek działa komunikacja lokalna, która umożliwia również dojazd do Nowego Dworu Mazowieckiego. Dla emerytów i jednocześnie mieszkańców gminy Pomiechówek jest ona bezpłatna”.
Prawo, jak widać, jest nieugięte i to petent ma do tego prawa się dostosować, bez żadnych odstępstw.
Ewa Gruszka