Rusza runda wiosenna

2017-03-14 2:00:30

Już w tą niedzielę 12 marca o godzinie 18.00 Świt zainauguruje rundę wiosenną spotkaniem z Widzewem Łódź. Ten mecz będzie miał szczególnie ważne znaczenie z wielu względów, ale przede wszystkim tego dnia gramy dla Kajtka.
Mecze kontrolne
poza kontrolą

Jednak po kolei. Nowodworzanie, jak informowaliśmy, rozpoczęli przygotowania do sezonu na początku stycznia pod okiem nowego trenera Rafała Kleniewskiego. W tym czasie Biało-zieloni mierzyli się w sparingach między innymi ze Zniczem Pruszków, z którym ponieśli porażkę 1:4, a jedyną bramkę strzelił Patryk Szczepański. Również z ŁKS-em Łódź przyszło nam się zmierzyć na wyjeździe i o ile nowodworzanie przegrywali w pierwszej połowie 1:2, to ostatecznie wygrali 4:2.
Kolejny mecz kontrolny Świt grał w Zambrowie z tamtejszą Olimpią i zremisował 2:2. Dla Biało-zielonych strzelali Michał Drewnowski i Konrad Perzyna. W Kobyłce przyszło nam się zmierzyć z Huraganem Wołomin, ligowym rywalem, z którym jesienią zremisowaliśmy 1:1, a w sparingu przyszło nam uznać wyższość rywali 1:3. Ponownie jedyną bramkę dla Świtu strzelił Patryk Szczepański.
Pierwszy sparing u siebie Świt rozegrał dopiero 15 lutego (środa) o godzinie 19.00. Informację o tym podano kibicom tego samego dnia o godzinie 18.46 (źródło: oficjalna strona klubu na Facebook). Nowodworzanie zwyciężyli 3:2 po bramkach Michała Stecia i Patryka Szczepańskiego.
Piąty mecz kontrolny rozgrywaliśmy z tamtejszą Victorią, ale ta nie cieszyła się zwycięstwem. Ponownie dla Świtu strzelił Patryk Szczepański oraz Konrad Perzyna. Następne spotkanie przyszło nam zagrać z Legionovią Legionowo, gdzie padł remis 1:1. Świt od 15 min. prowadził po golu Konrada Perzyny, a gospodarze wyrównali dopiero 50 minut później.
Ostatni sparing przed meczem z Widzewem, Świt rozegrał z Lechem Rypin minionej niedzieli. Miał to być test zarówno dla drużyny jak i oświetlenia przy Sportowej. Drużyna wypadła bardzo dobrze udowadniając, że obie ekipy dzieli klasa rozgrywkowa. Świt bardzo szybko, bo już w 1 minucie strzelił bramkę i ciągle stwarzał sobie kolejne sytuacje. Rywale dopiero w 77. minucie potrafili skutecznie zagrozić bramce Mateusza Prusa i zdobyć honorowego gola. Spotkanie zakończyło się rezultatem 4:1.
Okiem kibica

Okres przygotowawczy jest dla drużyny, to oczywiste. Mecze kontrolne nie mają żadnej wagi, ale niosą ze sobą bardzo wiele. Nie chodzi o wynik, ale o to jaką jakość prezentuje zespół. To pozwala kibicowi zachować pewną bliskość z zespołem, bo możemy przyjrzeć się kto w drużynie zostaje, kto ją opuścił i kogo ewentualnie trener chciałby pozyskać.
Z tego podsumowania spotkań sparingowych widać jasno na kogo wiosną możemy liczyć jeśli chodzi o strzelanie bramek. Patryk Szczepański w 6 meczach strzelił co najmniej 4 gole, a Konrad Perzyna dwukrotnie trafiał do siatki rywali.

Ruchy transferowe

Zimą zespół opuściło zaledwie dwóch zawodników – Sebastian Olczak i Adam Radwański, którzy przeszli do Widzewa. Jak dowiedzieliśmy się z rozmowy, z trenerem Kleniewskim, do drużyny dołączyło czterech nowych zawodników.     Po półrocznej przygodzie w Zniczu Pruszków do Nowego Dworu wrócił Piotr Basiuk, który słynął z szybkości i bardzo dobrych dośrodkowań w pole karne, po których często padały gole. Chłopak o żelaznych płucach idealnie nadający się na pozycję wahadłową, potrafiący znaleźć sobie odpowiednio dużo miejsca przy przeciwniku. W Pruszkowie zaliczył 4 spotkania, wchodząc trzykrotnie z ławki i raz rozpoczął mecz w podstawowej jedenastce, nie zdobywając przy tym żadnego gola.
Mariusz Gabrych grający na pozycji napastnika, to wychowanek Unii Janikowo. Grał w Warcie Poznań, rezerwach Piasta Gliwice, a do Biało-zielonych trafił z Karpat Krosno. Rozegrał tam 16 ligowych spotkań strzelając 5 bramek. 11 razy wychodził w podstawowej jedenastce. Karpaty to również III-cio ligowiec występujący w grupie małopolsko-podkarpackiej. Jeśli wystąpi w meczu przeciwko Widzewowi będzie mógł zrobić i sobie i nam wspaniały prezent strzelając bramkę, ponieważ 15 marca będzie obchodził swoje 23 urodziny. Mateusz Argasiński, to środkowy pomocnik, reprezentujący do niedawna barwy drugoligowej Stali Stalowa Wola. Wystąpił w 4. spotkaniach tylko raz wychodząc w podstawowym składzie i nie strzelił żadnego gola. Nic w tym dziwnego. Na boisku spędził zaledwie 243 minuty. Sezon 2014/2015 spędził w Cracovii, gdzie miał się odbudować i szukać formy. To mu się jednak nie udało i jesień ponownie spędził w „Stalówce”. Portal 90minut już w grudniu informował, że Argasiński znalazł się na liście transferowej klubu. To również bardzo młody zawodnik, zaledwie 21-letni.     O ostatnim zawodniku, Mateuszu Darze, nie udało nam się ustalić, żadnych pewnych informacji.

Wojciech Lewandowski

Comments

comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *