NOWY DWÓR MAZ. Zabraknie miejsca dla zmarłych?

Czy od nowego roku będzie miejsce na terenie Nowego Dworu, gdzie będziemy mogli grzebać zmarłych bliskich? Na cmentarzu parafialnym w mieście praktycznie nie ma już miejsc a budowa komunalnej nekropolii nawet się nie rozpoczęła Nie tak dawno odwiedzaliśmy groby naszych zmarłych. Cmentarz parafialny w Nowym Dworze Mazowieckim, którego początki datuje się na koniec XVIII wieku jest przepełniony. Od pracowników biura cmentarnego dowiedzieliśmy się, że obecnie zostało dosłownie 5 nowych kwater do zagospodarowania. Cały czas istnieje możliwość tzw. dochówków, ale tylko w grobach, w których minął odpowiedni czas od poprzedniego pogrzebu. Zdarzają się też przypadki, że ktoś przenosi mogiłę w inne miejsce lub jest ona likwidowana. Jest ich w roku dosłownie kilka i to nie zaspokoi potrzeb w zakresie nowych pochówków. Już z początkiem przyszłego roku może nastąpić sytuacja, że nie będzie żadnych możliwości na pochówek w nowej kwaterze.

Pojawiają się też plany o powstaniu cmentarza komunalnego na terenach przyległych do torów i fabryki Benckisera za lasem Dębinka. Teren został już ponad rok temu oznaczony, przygotowany, a nawet poświęcony. Jednak i to nie pomogło, by nowy grunt pod cmentarz został oddany do użytku.

W czerwcu br. Rada Miasta uchwaliła Regulamin oraz cennik korzystania z cmentarza. Burmistrz Jacek Kowalski zapewniał wtedy, że lada moment uzyska pozwolenie na budowę i rozpoczną się przygotowania do budowy kwater. Wrzesień br. miał być tym terminem, kiedy  cmentarz komunalny zacznie funkcjonować.

Na ostatnim posiedzeniu Rady Miasta, które miało miejsce na koniec października do tematu budowy cmentarza powróciła radna Angelika Sosińska. Zwróciła się z pytaniem do Burmistrza o to, jak sprawa uruchomienia nekropolii ma się na obecną chwilę. Usłyszeliśmy, że nadal nie zostało wydane pozwolenie na budowę. Burmistrz zapewnił, że będzie ubiegał się u Starosty o odpowiedni dokument i jest to kwestia kilku tygodni. Miasto jest przygotowane, by ruszyć z budową natychmiast po uzyskaniu odpowiednich dokumentów. Radna zaznaczyła, że z jej informacji wynika, iż na cmentarzu parafialnym za chwilę nie będzie nowych miejsc, co potwierdziliśmy w biurze cmentarnym.

Co leży na przeszkodzie w uzyskaniu stosownych pozwoleń? Czy to tylko opieszałość czy cała sytuacja ma “drugie dno”? Będziemy sprawę monitorować i informować o postępach.

MM

Comments

comments