MODLIN TWIERDZA. Mieszkańcy wrażliwi na śmieci
2020-02-04 8:54:32
Kilka dni temu na forum internetowym mieszkańców naszego miasta pojawił się post jednej z internautek, który wzbudził gorącą dyskusję wokół śmieciowej sprawy
Internautka pokazała zdjęcia z terenu Twierdzy Modlin, gdzie ktoś stworzył sobie nielegalne wysypisko. Jak można zauważyć na zdjęciu, większość odpadów to pozostałości po suto zakrapianych imprezach. Uczestnicy dyskusji próbowali przeprowadzać śledztwo, padały różne domysły skąd śmieci mogą pochodzić. Jednak nie to jest najważniejsze. Okazało się, że mieszkańcy są chętni wziąć sprawę w swoje ręce i posprzątać zabałaganiony teren. Pojawiły się propozycje wspólnego sprzątania – zakończonego ogniskiem – zaangażowania dzieci podczas Światowego Dnia Sprzątania Świata czy poinformowania o sprawie radnego Marcina Ozdarskiego. Jeden z internautów zaproponował kontakt z MZO w celu podstawienia kontenera i załatwienia worków. Zdecydowanie popieramy oddolne pomysły, które mogą służyć nam wszystkim i wystawić lepszą wizytówkę mieszkańcom miasta niż widok porozrzucanych nieczystości.
Niewątpliwie takie oddolne akcje przysłużą się nie tylko miastu, ale również przyrodzie. Będziemy śledzić temat i na bieżąco informować o postępie w realizacji tego pomysłu przez mieszkańców.
MM, fot.: Forum mieszkańców NDM
1 komentarz
Mieszkam w Twierdzy 5 lat i ciągle jest tak samo, nic się nie dzieje na lepsze przy schodach żelaznych przy zejściu do Wisly .Leżą tam śmieci różnego rodzaju i kalibru a najwięcej jest butelek po piwie. Oczywiście mieszkancy pobliskich tzw.bialych bloków mają zamykane śmietniki i każdy ma klucz do śmietnika ,więc nie potrzebują wyrzucać śmieci na skarpę . Od wczesnej wiosny do póżnej jesieni a czasem nawet w zimie ,przychodzą obce gromadki tzw. kumpli i robią sobie pijalnię piwa ,głośne rozmowy, przeklęstwa o rożnej porze dnia i nocy .Po imprezie butelki lądują na skarpie .Na to wszystko patrzą się i słuchają dzieci ,bo oczywiście jest to teren placu zbaw dla dzieci. Przed wyborami wszystko się obiecuje a potem wielkie NIC. Ządamy założenia ogrodzenia ,załatania dziury w siatce ,bo w tym miejscu nie ma przejścia ,mamy dość oglądania pijakow i sikania gdzie popadnie . Na to wszystko patrzą dzieci ,jaki mają przykład ,a gdzie ustawa o wychowaniu w trzeźwości. Powinno być wysokie ogrodzenie a tam gdzie jest zejście na schody powinna być zamontowana porządna mała bramka i monitoring . A może straż miejska ruszy tyłek i poobserwuje to miejsce a parę mandatów by tez było dobrym przykładem że tak nie wolno robić.