Mieszkańcy wpuszczani w maliny
2018-07-06 6:09:43
Burmistrz Zakroczymia – Artur Ciecierski – jak nie skłamie, prawdy nie powie. Na oficjalnym profilu gminy pojawiły się aż dwie nieprawdziwe informacje, w jednym wpisie. Trzeba przyznać, że sztukę manipulacji Pan Ciecierski opanował do perfekcji.
ADAM BALCERZAK
a.balcerzak@nowodworski.info
29 czerwca br., w Gminnym Ośrodku Kultury odbyła się sesja Rady Miejskiej, podczas której burmistrz otrzymał absolutorium za wykonanie budżetu za 2017 rok. Na gminnym facebooku pojawił się wpis, w którym sugeruje się, że Pan burmistrz absolutorium otrzymał jednogłośnie. Oczywiście jest to kłamstwo. Na sesji obecnych było 12 radnych, a co za tym idzie, trzech radnych było nieobecnych. O jakiej jednogłośności więc mowa?
To jednak nie wszystko. Z dniem 1 lipca w życie weszło rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 19 maja br., które mówi o obniżce pensji burmistrzom, wójtom i prezydentom miast, pensji o 20%. Jest to zewnętrzne rozporządzenie, które mimo sprzeciwu rady i tak musi zostać zrealizowane.
Podczas wspomnianej wyżej sesji, ustalono nowe wynagrodzenie burmistrzowi. Rada Miejska wyraziła swój sprzeciw, dla obniżenia pensji Ciecierskiemu. Na gminnym facebooku pojawiła się informacja, że obniżenie pensji burmistrzowi zostało wykonane na jego wyraźną prośbę. Biorąc pod uwagę powyższe, to kolejne kłamstwo. Przypomnijmy, że podczas kampanii wyborczej w 2014 roku, Artur Ciecierski obiecywał, że obniży sobie pensję. Mówił wtedy, że chce w gminie zrobić porządek, a pieniądze nie mają dla niego żadnego znaczenia. Jak się okazuje – jednak mają znaczenie. Podczas pierwszej sesji rady gminy Zakroczym w dniu 17 grudnia 2014 roku, radna Barbara Malinowska zgłosiła wniosek, aby dodatek specjalny dla burmistrza, został ustalony w wysokości 40% wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego. Jak wynika z protokołu, radna wniosek swój uzasadniła tym, że skoro diety radnych nie zostały zmienione, to składniki wynagrodzenia obecnego burmistrza, też powinny pozostać takie same, jak miał poprzedni burmistrz. Przewodnicząca, jeszcze wtedy Rady Gminy, poddała wniosek pod głosowanie i według protokołu został on przyjęty przez radnych jednogłośnie. Według powyższego, Ciecierski zatrzymał więc 3 120 zł, z których miał zrezygnować, co rocznie daje 37 440 złotych. Mógł wyrazić swój sprzeciw, nie zrobił tego.
Obecne wynagrodzenie burmistrza, po obniżce, wynosić będzie około 10 tysięcy złotych brutto. Przewodniczący rady – Piotr Serwatka, powiedział podczas sesji, że za to, co burmistrz zrobił w tej kadencji dla gminy, powinna należeć się mu jeszcze podwyżka. Czy rzeczywiście podwyżka dla osoby, dla której liczy się tylko własny interes, byłaby zasadna?
To nie pierwsza próba manipulacji ze strony burmistrza. Kolejne przed nami. Wybory blisko.
AB
1 komentarz
Coraz trudniej czytać ten brednie – 8nowodworski chce się chyba zaorać i pokryć sitowiem…