LOTNISKO MODLIN. Odjeżdża pociąg… z pieniędzmi dla Modlina
2020-02-07 1:09:46
W ubiegłym roku w budżecie województwa mazowieckiego znalazło się 50 mln zł na konieczną rozbudowę obciążonego terminala lotniska w Modlinie. Jak się okazuje, te pieniądze i 123 mln zł z funduszy unijnych może po prostu przepaść
Nie chodzi tu bynajmniej o rentowność lotniska w Modlinie, a raczej o kwestie polityczne. Dla rządu priorytetem jest natychmiastowa budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego oraz rozbudowa, a właściwie reaktywację lotniska w Radomiu. Rozwój Mazowieckiego Portu Lotniczego w Modlinie nie jest ani celem, ani marzeniem naszego rządu.
– Łącznie zagrożone są aż 400 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego na trzy mazowieckie inwestycje PKP – taką informację przekazała radnym z Sejmiku Aleksandra Szwed, wicedyrektorka departamentu rozwoju regionalnego i funduszy europejskich w Urzędzie Marszałkowskim.
Nie będzie nowych torów na lotnisko?
Pod znakiem zapytania stoją 2 projekty. Pierwszy to budowa dwutorowego łącznika między stacją Modlin a lotniskiem (ponad 5 km śladem dawnej bocznicy wojskowej za 123 mln zł, UE zobowiązała się pokryć do 80% kosztów) i odtworzenie linii PKP z Ostrołęki do Chorzeli (57 km za blisko 400 mln zł, UE przyznała 258 mln zł dofinansowania).
– Komisja Europejska poinformowała nas, że ma wątpliwości, czy uda się oddać te inwestycje i rozliczyć fundusze unijne przed końcem 2023 r. Również widzimy takie zagrożenie. Zapadła decyzja, że do maja tego roku zarząd województwa musi podjąć ryzyko pozostawienia przyznanych dotacji lub zaproponować inne projekty do dofinansowania, żeby nie stracić tych pieniędzy – poinformowała A. Szwed.
Radom priorytetem
Rząd PiS nie widzi zasadności inwestowania w MPL w Modlinie. Również Mariusz Szpikowski, dyrektor Lotniska Chopina na Okęciu i prezes Państwowych Portów Lotniczych uważa, że bardziej opłaca się inwestować w lotnisko w Radomiu. Pomimo tego, że na przełomie 2019 i 2020 r. Radom miał ponownie przyjmować pasażerów, to remonty i wydłużenie pasa startowego utknęły w martwym punkcie, a otwarcie terminala planowane jest dopiero na 2022 r. Za to w 2019 r. Modlin odprawił ponad 3,1 mln pasażerów i przyciągnął grupę blisko 100 tys. klientów biur podróży w lotach czarterowych. Zaprocentowało to jednak minimalnym wzrostem.
Bocznica w planach
Zarówno do odbudowywanego lotniska w Radomiu, jak i działającego w Modlinie brakuje bezpośredniego dojazdu koleją z Warszawy. Dzisiaj z centrum stolicy można się tam dostać np. prywatną linią Modlin Bus.
– Do obsługi lotniska kupiliśmy 16 pociągów typu elf. Gdyby powstało 5,5 km ostatniego odcinka torów bezpośrednio do terminalu, mogłyby stąd odjeżdżać dwa razy na godzinę i zabierać do Warszawy po drodze pasażerów z Nowego Dworu Maz. czy Legionowa – powiedział radnym sejmiku Dariusz Grajda, dyrektor handlowy Kolei Mazowieckich.
Czy trzeba jednak polegać tylko na funduszach zewnętrznych, aby dobudować odcinek 5 km torów bezpośrednio na lotnisko? Niekoniecznie. Aleksandra Szwed z Urzędu Marszałkowskiego przypomniała, że Mazowsze przeznaczyło na tory kolejowe blisko 356 mln zł, które ma do dyspozycji w budżecie UE na lata 2014-20. Pierwotnie był plan, by zainwestować w aż siedem odcinków PKP. Uznano jednak, że realna jest m.in. bocznica do lotniska w Modlinie. Kolejarze jednak po te pieniądze nie sięgnęli. Przed rokiem spółka PKP PLK ogłosiła na łamach “Wyborczej”, że do 19 kwietnia 2019 r. zdobędzie decyzję środowiskową, a jesienią ogłosi przetarg na budowę dwutorowej zelektryfikowanej linii. To jednak nie nastąpiło, chociaż inwestycja modlińska teoretycznie ma być zrealizowana do 2023 r. i figuruje nadal w Krajowym Programie Kolejowym. Jeżeli jednak inwestycja utknie w miejscu, to Mazowsze będzie miało bardzo trudną pozycję negocjacyjną, aby pozyskać kolejne pieniądze z UE na lata 2021-27. A czas ucieka.
EG
1 komentarz
Odjeżdżają pieniądze, odjeżdżają miejsca pracy a ludzie z rejonu Nowego Dworu dalej na PiS głosują. Masakra…