LEONCIN. Wiele pytań o śmieci, a mało odpowiedzi

2021-01-31 12:19:29

Gmina Leoncin nie ma coś szczęścia do wytyczenia nowych zasad odbierania odpadów. Wszystko można tłumaczyć pandemią, ale czy nie dość późno zabrano się za tę sprawę? Trzeba było dwóch sesji Rady Gminy, żeby zająć się zbiórką odpadów. Na sesji z 14 grudnia uchwalono m.in. metodę ustalenia opłaty oraz wysokość takiej opłaty – uchwała ostatecznie została przyjęta 8 głosami za, 6 radnych wstrzymało się od głosu, a dopiero 2 tygodnie później uchwalono nowy wzór deklaracji

Od początku dyskusji nad nową uchwałą śmieciową widać było podzielenie radnych. Radni chcieli więcej czasu na przeczytanie dokumentów, potem mieli wątpliwości co do stawek zaproponowanych przez wójta i braku alternatywnych  opcji wysokości stawek. Wiele emocji wywołały zbyt ogólne wyliczenia popytowe odnoszące się do sposobu segregowania odpadów zielonych, (na podstawie obserwacji pracowników Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych – PSZOK przyp. red.). Na tej podstawie ustalono poziom zainteresowania mieszkańców segregacją odpadów BIO. Według nich, ok. 75% mieszkańców miałoby oddawać odpady zielone. Mogło to wzbudzić wątpliwości, ponieważ odpadów do PSZOK-u nie zostawia się bez ewidencji prowadzonej przez pracownika, skąd więc pomiary odpadów zielonych “na oko”?  Zdaniem wójta niczego nowego w uchwale nie ma.

– To są zapisy z ustawy z 2019 roku – podkreślał wójt, nie widział więc powodu, żeby odwlekać głosowanie nad uchwałą. 8 radnych było za, 2 było przeciw, 4 wstrzymało się od głosu, a jedna osoba była nieobecna. Takiego podziału głosów nigdy nie było, skąd więc taka niezgodność? Wydaje się, że radni zaprotestowali przed wprowadzaniem nowych uchwał przygotowywanych “na kolanie”.

Kompostownik do kontroli?

Przypomnijmy, że zadeklarowanie kompostowania odpadów BIO zwolni mieszkańców z opłat o 6 zł od osoby. Gmina Leoncin to gmina wiejska, a wielu mieszkańców posiada kompostowniki już od pokoleń. Jeśli jest przestrzeń na posesji, są z tego same korzyści, ale usłyszeliśmy również głosy, że w ramach sąsiedzkiej przysługi jeden drugiemu będzie zbierał odpady BIO… Wszak pól i łąk wokół są niezliczone hektary. Niestety, żeby otrzymać zwolnienie z opłaty trzeba posiadać kompostownik i zadeklarować używanie go. Jak ma wyglądać takie miejsce? Ustawa tego nie precyzuje.Należy jednak w razie kontroli umożliwić wójtowi, burmistrzowi lub prezydentowi miasta, lub upoważnionej przez niego osobie dokonanie oględzin nieruchomości, w celu weryfikacji zgodności informacji, czyli danych podanych w deklaracji, ze stanem faktycznym” – jest to cytat z z tekstu ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach obowiązującej od lipca 2020 roku. Składowanie więc BIO odpadów za płotem u sąsiada odpada, ponieważ w każdym momencie może być kontrola. Może być jednak tak, że z zakładanych przez gminę 75% zainteresowanych gospodarstw, może aż 90% zadeklarować kompostowanie. Spadną więc wpływy za śmieci przychodzące na rachunek gminy. Oczywiście przy braku chęci segregowania, a zgłoszeniu kompostownika również należy się rekompensata. Czy gminie wystarczy więc środków na pokrycie opłat firmie odbierającej odpady?

Od 2021 r. będziemy płacili stricte wagowo za odebrane odpady, przyjmując że odpadów będzie tyle samo. Mamy pewne oszczędności, mamy taniej przeprowadzone postępowanie – mówił wójt podczas sesji. Widma uszczuplenia budżetu więc nie ma.

Nasze wątpliwości budzi rozbieżność dyskusji i zapisu w ustawie. Z dyskusji na sesji wynika, że odpadów zielonych (część odpadów BIO) PSZOK już nie przyjmie, natomiast w zapisie Uchwały punkt k) jest możliwość przywiezienie zielonych odpadów do PSZOK-u. Więc w końcu jak to jest? Zapytaliśmy o to Urząd.

Brązowe worki – co możemy do nich wrzucać?

Jeżeli znajdą się wśród mieszkańców tacy, którzy nie chcą, bądź nie mogą kompostować odpadów otrzymają brązowe worki i BIO odpady odjadą prosto od drzwi posesji. Temat worków to następna wątpliwość, czy będzie ich wystarczająca ilość? Również takie głosy słyszeliśmy na posiedzeniu Rady. Dla nas temat samych odpadów BIO jest trudny, bo BIO segregowane do worka to jest oczywiście trawa, liście, i inne części zielone pochodzące z ogrodu, mogą być również warzywne i owocowe obierki, skorupki jaj, fusy po kawie i herbacie, zwiędłe kwiaty i rośliny doniczkowe, resztki jedzenia, ale bez mięsa, kości i tłuszczów itd. Czy mieszkańcy gminy są wystarczająco wyedukowani w tej dziedzinie? To na gminie ciąży obowiązek prowadzenia działań informacyjnych i edukacyjne w zakresie prawidłowego gospodarowania odpadami komunalnymi, w szczególności w zakresie selektywnego zbierania odpadów komunalnych. Czy gmina planuje kampanię informacyjną na te temat? Póki co, śladów kampanii informacyjnej brak.

Mieszkańcy nadal czekają na nowe deklaracje

W styczniu odbiór odbywał się na starych zasadach. Działo się tak dlatego, że firma Partner wniosła protest do Krajowej Izby Odwoławczej. Odwołanie zostało rozstrzygnięte na korzyść gminy, więc od lutego będą obowiązywać nowe stawki. Nowa deklaracja dociera do mieszkańców. Można ten proces przyspieszyć składając dokument przez e-PUAP – wzór od kilku dni widnieje w BIP-ie gminy. Dokument można odesłać dokument do gminy – najlepiej tradycyjną pocztą, tak będzie najbezpieczniej i prawidłowo, bo to dokument, który podlega obowiązkowi poświadczenia odbioru.

Temat śmieci zawsze wzbudza najwięcej emocji. To jedno z trudniejszych zagadnień, jeśli chodzi o obowiązki gminy. Obniżenie cen za odbieranie śmieci w gminie Leoncin idzie zgodnie z zapowiadanym przez resort klimatu trendem stabilizacji cen w tej dziedzinie. Czy sposób informowania mieszkańców o zmianach, edukacja oraz komunikacja gminy z mieszkańcami jest zgodna z trendem? Na to pytanie niech odpowiedzą sami mieszkańcy.

Marzena Dobraczyńska

Comments

comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *