Facebook




Czy radna straci mandat?

2016-05-28 9:11:49

W ubiegły czwartek 19 maja odbyło się posiedzenie Komisji Rewizyjnej Rady Gminy Zakroczym, podczas którego radni zapoznali się z opinią prawną w sprawie głośnej afery z udziałem wiceprzewodniczącej Rady Gminy – Wandy Janczarek. Czy obecna radna straci mandat przez sytuację z poprzedniej kadencji?

Jak informowaliśmy w poprzednich numerach TN, radna Wanda Janczarek, za kadencji burmistrza Henryka Ruszczyka w latach 2010-2014, zawarła z jednostkami podległymi gminie (szkołami) umowy cywilnoprawne. Jako radna tego robić nie mogła, ponieważ jest to prawnie zabronione. Sprawa dotyczy sprzedaży placu zabaw oraz naczyń i przedmiotów szkołom w Zakroczymiu i Wojszczycach za łączną kwotę 29 877,78 zł.
Podczas pierwszego posiedzenia komisji rewizyjnej w tej sprawie, 14 kwietnia, radni skierowali pisma do dyrektorów szkół z prośbą o wyjaśnienia oraz udostępnienie faktur wystawionych przez firmę Wandy Janczarek. Zasięgnęli opinii prawnej w sprawie. Na dwa pierwsze pisma komisja otrzymała odpowiedź niemal natychmiast. Radni nieco dłużej czekali na opinię prawnika, która została przedstawiona 19 maja.
Z bardzo obszernej opinii kancelarii prawnej wynika, że owszem, doszło do naruszenia przepisu o współpracy z gminami i jednostkami im podległymi, ale sprawa ta jest tak odległa, że nie ma tutaj mowy o utracie przez Wandę Janczarek mandatu radnej. Stać by się tak mogło, gdyby ta sytuacja wyszła na jaw w ciągu trzech miesięcy od podpisania takiej umowy. Prawnik nie wyklucza jednak możliwości wyciągnięcia przez wojewodę mazowieckiego innych sankcji względem radnej Janczarek, która podtrzymuje swoje stanowisko i twierdzi, że nie wiedziała o tym, że umowy z gminą, ani jednostkami jej podległymi podpisać nie może.
– Nie widziałam, że naruszam prawo, nie zrobiłam tego świadomie. Nie wykorzystałam tego celowo. Mecenasi i poprzedni pracownicy urzędu źle zinterpretowali prawo. Plac zabaw jest i dzieci nadal z niego korzystają – powiedziała obecna podczas posiedzenia komisji rewizyjnej Wanda Janczarek.
Wiceprzewodnicząca rady odniosła się również do słów radnego Marcina Folmana, który stwierdził, że plac zabaw, który Wanda Janczarek sprzedała szkole w Wojszczycach, był stary.
– Jestem w stanie udowodnić, że plac zabaw, który nieświadomie sprzedałam szkole w Wojszczycach, był nieużywany i nowy. Mam na to dokumenty – certyfikaty, gwarancję i atesty. Marcin Folman kłamie. Zrobił usługę za darmo i jestem mu za to bardzo wdzięczna. Panowie pracowali do późnych godzin nocnych, demontowali i montowali ten plac zabaw. Jestem również w stanie udowodnić to, że nie zarobiłam na tym placu zabaw ani grosza! Dziwię się, że pan Marcin porusza takie rzeczy i mówi takie bzdury – powiedziała Janczarek. – Oświadczam, że mimo wszystko będę radną, dopóki ludzie będą mnie wybierać. Nie jestem w radzie po to, żeby się kłócić. Chcę zrobić coś dla ludzi, bo lubię to robić – dodała na zakończenie radna.
Po zachowaniu radnych, którzy są członkami Komisji Rewizyjnej, widać było, że są całą sytuacją przytłoczeni i mają tej sprawy już dosyć.
– Mamy już opinię prawną. Moje zdanie jest takie, że powinniśmy zakończyć już tę sprawę. Skończmy temat i bądźmy zgodni. Jesteśmy tutaj po to, żeby pracować dla ludzi, a nie pełnić rolę sędziów. Nie przyszłam do rady, żeby kogokolwiek i z czegokolwiek rozliczać – powiedziała radna Beata Olszewska.
Czy cała sprawa zakończy się pozytywnie dla Wandy Janczarek? To się okaże po rozpatrzeniu przez wojewodę mazowieckiego zgromadzonej przez Komisję Rewizyjną dokumentacji.

Adam Balcerzak

Podobne artykuły

Comments

comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *