Chcą “Nila” zamiast Berlinga

20 maja prezydent Andrzej Duda podpisał tzw. ustawę dekomunizacjną, zgodnie z którą nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej, w tym dróg, ulic, mostów i placów nie mogą upamiętniać osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących komunizm lub inny ustrój totalitarny, ani w inny sposób takiego ustroju propagować. Za przyjęciem projektu opowiedziało się 438 posłów, nikt nie był przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Lokalne samorządy mają rok na dokonanie odpowiednich zmian. Co ważne, nie będą one miały wpływu na ważność dokumentów zawierających starą nazwę ulicy czy placu.
W związku z wejściem w życie ustawy z mapy Nowego Dworu musi zniknąć ul. gen. Berlinga. Stowarzyszenie im. Mirosława Dziemieszkiewicza ps. “Rój” chce, aby zastąpił go gen. August Emil Fieldorf.

Berling to zdrajca!
Jak dowodzi Kamil Janczarek, przedstawiciel Stowarzyszenia – Zygmunt Berling jest symbolem zdrady i kolaboracji z sowieckim okupantem, a jego walka przeciw bolszewikom w wojnie 1920 r. nie unieważnia czynów, jakich dopuścił się później.
Będąc więźniem w obozie jenieckim w Starobielsku, Berling podjął współpracę z NKWD. Po ponownym nawiązaniu stosunków dyplomatycznych między Polską z ZSRR, otrzymał polecenie zgłoszenia się do jednostek tworzonych przez gen. Władyslawa Andersa. Zdezerterował z Wojska Polskiego wraz z dwoma innymi oficerami podczas ewakuacji do Iranu. Wszyscy trzej zostali zdegradowani i wydaleni ze służby, a sąd polowy skazał ich zaocznie na karę śmierci za zdradę ojczyzny.
Berling stanął na czele zależnej od sowietów I Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, a następnie I Korpusu Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR. Wszedł również w skład utworzonego na polecenie Stalina Związku Patriotów Polskich. Nie ukrywał chęci objęcia władzy w Polsce po zajęciu jej przez Armię Czerwoną. Mimo iż później, prawdopodobnie ze względu na rozległe ambicje polityczne, utracił wpływy, do końca zajmował stanowiska w aparacie partyjnym.

Niemcy bali się go jak ognia
Z kolei gen. August Emil Fieldorf ps. “Nil”, który miałby zastąpić Berlinga w roli patrona ulicy na Osiedlu Młodych, zapisał się złotymi zgłoskami na kartach polskiej historii. W latach 1914-17 był żołnierzem stworzonych przez Józefa Piłsudskiego Legionów Polskich, następnie członkiem Polskiej Organizacji Wojskowej. Brał udział w kampanii wileńskiej oraz w wojnie polsko-bolszewickiej jako dowódca kompanii.
W 1938 r. stanął na czele 51 Pułku Strzelców Kresowych, z którym wziął udział w kampanii wrześniowej. Pełnił szereg wysokich funkcji w Związku Walki Zbrojnej, a następnie w powstałej z niego Armii Krajowej.
W sierpniu 1942 r. został dowódcą Kierownictwa Dywersji Komendy Głównej AK. Żołnierze Kedywu zajmowali się m. in. odbijaniem więźniów, przeprowadzaniem akcji odwetowych na Niemcach oraz likwidowaniem kolaborantów i konfidentów. Ich najgłośniejszą akcją był udany zamach na dowódcę SS i policji dystryktu warszawskiej – Franza Kutscherę.
7 marca 1945 r. Fieldorf został aresztowany przez NKWD i nierozpoznany trafił  do obozu pracy. Wrócił dwa lata później i ujawnił się, co skutkowało aresztowaniem przez UB. Pomimo tortur, odmówił współpracy z komunistami i w sfingowanym procesie został skazany na śmierć. Winni mordu sądowego nie ponieśli kary.
A. E. Fieldorf otrzymał order Virtuti Militari, a 27 lipca 2006 r. został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Orderem Orła Białego.  O tym, czy to Fieldorf zastąpi Berlinga, będą decydować radni.

Tomasz Parciński

Comments

comments