Będziemy marznąć? Węgla wystarczy tylko do końca roku
2022-08-22 3:00:51
Ceny węgla i innych środków opałowych poszybowały w górę. Wiele instytucji i osób już teraz, w połowie lata zastanawia się czy zimą nie będzie marznąć w swoich domach i mieszkaniach. Jak wygląda sytuacja w miejskiej spółce, która ogrzewa większą część mieszkańców Nowego Dworu? Póki co, zgromadzonego węgla wystarczy do końca roku
Miał węglowy, który jest podstawowym czynnikiem grzewczym Zakład Energetyki Cieplnej w Nowym Dworze Mazowieckim zakupuje zgodnie z Ustawą Prawo Zamówień Publicznych w trybie przetargu nieograniczonego. Ogłoszenia na ten temat publikowane są w Biuletynie Zamówień Publicznych oraz w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej.
Ceny opału coraz wyższe
Jak wynika z danych historycznych, w latach ubiegłych ceny materiału grzewczego kształtowały się na podobnym poziomie ok. 300 zł za tonę. Sytuacja zmieniła się w roku 2021. I tak patrząc w przeszłość przetarg na zakup miału w roku 2017 został rozstrzygnięty na poziomie 333 zł/tonę, w 2018 – 343 zł/tonę, w 2019 ZEC zapłacił 321 zł za tonę węgla, a rok później 237 zł.
Przetarg z roku 2021 na zakup materiału grzewczego, gdzie cena tony węgla kształtowała się na poziomie 637 zł został wypowiedziany w związku z wejściem w życie Ustawy z dnia 13.04.2022 (Dz. U. Z 2022 roku, poz. 835 o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspieraniu agresji na Ukrainę oraz służące ochronie bezpieczeństwa narodowego). – Obecnie proponowane ceny zakupu węgla, który będzie nam potrzebny w tegorocznym sezonie, kształtują się na poziomie ok. 2000 zł za tonę. W chwili obecnej udało nam się zakupić 6.400 ton miału węglowego w średniej cenie za 1 tonę na poziomie 1.460,00 zł. Ten zapas powinien wystarczyć do końca grudnia, oczywiście zakładając temperaturę zewnętrzną na poziomie lat ubiegłych. Sam zakup nie powinien stanowić problemów, ponieważ wcześniej prowadziliśmy rozmowy z dostawcami, jak również bierzemy udział w aukcjach organizowanych przez Polską Grupę Górniczą S.A. – przekazał naszej redakcji prezes ZEC Dariusz Tabęcki.
Podwyżki dla mieszkańców
Wzrastające na rynku ceny i brak szerokiej dostępności do materiałów opałowych mieszkańcy odczuwają już teraz. Ceny opłat za centralne ogrzewanie i podgrzanie ciepłej wody dla mieszkańców Spółdzielni Mieszkaniowej „Dążność” od sierpnia br. znacznie wzrosły. Dotychczas za podgrzanie m³ wody trzeba było zapłacić 25 zł, od sierpnia już 40 zł. Opłata za centralne ogrzewanie (gdzie nie ma opomiarowania) wynosiła 6,11 zł/m² powierzchni mieszkania, a po podwyżce 9,17 zł/m².
W jaki sposób rząd chce wesprzeć dostawców ciepła systemowego, tego jeszcze nie wiemy. Jak się okazuje, ustawodawca ma teraz wakacje sejmowe i do tematu powróci w połowie września.
– Też czekamy na rozwiązania, które wypłyną od strony rządowej. Dla nas poważny problem stanowi brak środków finansowych. W latach poprzednich średnio 1000 ton miału opałowego można było kupić za kwotę 308 500 zł, w tej chwili na tą samą ilość opału należy przeznaczyć kwotę 1 460 00 zł. Do końca sezonu grzewczego tj. od stycznia do maja 2023 r., aby nie zabrakło nam opału, należy jeszcze zakupić 8 000 ton miału węglowego – dodaje prezes Tabęcki.
Łatwo przeliczyć, że należy przeznaczyć na to kwotę ponad 11,5 mln zł.
Słono za emisję Co2
Nie tylko ceny węgla, ale i wzrost opłat za emisję dwutlenku węgla stanowi lwią część opłat, które ciepłownie muszą wnieść do budżetu państwa.
– Ponadto zgodnie z obowiązującym prawem jesteśmy zobowiązani do zakupu uprawnień emisji dwutlenku węgla w Europejskim Systemie Handlu Emisjami. Zgodnie z ustalonymi normami do każdej 1 tony zużytego miału węglowego należy zakupić dwa uprawnienia do emisji Co2. To właśnie zakup emisji Co2 pozbawił nas środków finansowych, które można by było wykorzystać na zakup opału – wyjaśnia nasz rozmówca.
W poprzednich latach zakup do prawa emisji gazów cieplarniach przez nowodworski ZEC kształtował się na poziomach: rok 2017 – 583 672,17 zł, 2018 – 486 806,41 zł., 2019 – 2 256 903,24 zł., 2020 – 2 960 775,69 zł, a w roku ubiegłym już 10 315 195,45 zł.
Zgodnie z przepisami unijnymi, przynajmniej 50% środków ze sprzedaży praw do emisji Co2 powinno zostać przeznaczonych na modernizację energetyki i odchodzenie od technologii węglowych.
“W dniu 30.07.2021 roku złożyliśmy do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wniosek o przyznanie środków finansowych, w ramach programu „Ciepłownictwo Powiatowe” na budowę farmy fotowoltaicznej i budowę dwóch źródeł ciepła na paliwo gazowe. Farma fotowoltaiczna pozwoliłaby ograniczyć wydatki na zużywaną do produkcji ciepła energię elektryczną, natomiast kotły gazowe produkowałyby energię cieplną w okresie letnim. Energię tę wykorzystalibyśmy do podgrzania ciepłej wody, a tym samym ograniczylibyśmy wydatki na emisję C02. Z naszych kalkulacji wynika, że budowa farmy pochłonęłaby ok. 2 mln zł. Jesteśmy zobowiązani do szukania oszczędności i przechodzenia na „zieloną energię”, ale wsparcia w tym zakresie od państwa nie ma praktycznie żadnego” (wypowiedz D. Tabęckiego dla TN z maja br.).
– Nasze wnioski odnośnie wsparcia zielonych rozwiązań dotyczące budowy farmy fotowoltaicznej i wprowadzenia gazowych źródeł ciepła nie zostały do tej pory rozpatrzone – przekazał nam obecnie prezes ZEC.
Potrzebny będzie kredyt?
Zarząd ZEC-u otrzymał z Urzędu Regulacji Energetyki informacje o możliwościach otrzymania gwarancji na „zabezpieczenie spłaty kredytu przeznaczonego na bieżące finansowanie działalności gospodarczej lub finansowanie wydatków inwestycyjnych z Funduszu Gwarancji Kryzysowych, udzielonego w złotych lub w walucie obcej, przyczyniającego się do poprawy płynności finansowej kredytobiorcy. W celu uzyskania finansowania przedsiębiorcy powinni w pierwszej kolejności skontaktować się z jednym z banków wskazanych przez BGK.W razie jakichkolwiek trudności Urząd Regulacji Energetyki deklaruje wsparcie w kontakcie z taką instytucją finansową. W tym celu zachęcamy przedsiębiorstwa ciepłownicze do kontaktu z Departamentem Rynków Energii Elektrycznej i Ciepła URE. Ponadto informuję, iż koszty związane z obsługą zaciągniętego kredytu obrotowego przeznaczonego na poprawę płynności finansowej będą stanowiły część uzasadnionego zwrotu z kapitału w zatwierdzanych taryfach dla ciepła” – czytamy w piśmie skierowanym do ciepłowni.
– Jeżeli są to propozycje realne to będziemy chcieli skorzystać z takiego rozwiązania – podsumowuje prezes Dariusz Tabęcki.
Tym samym może się okazać, że możemy mieć ciepło jedynie na kredyt.
M. Mianowicz