70 000 na kościół

O przyznaniu dotacji poinformował modliński proboszcz – ks. Janusz Nawrocki, obecny na zebraniu Zarządu Osiedla nr 6. Na koncie kościoła znajduje się w tej chwili 810 000 zł przeznaczonych na budowę, z których 270 000 zł stanowią środki diecezjalne, a większość sumy pochodzi z ofiar wiernych.
-Ten pieniądz skądś się wziął – powiedział ks. Nawrocki, składając na ręce zebranych podziękowania za hojność ze strony społeczności osiedla.
Modlińska świątynia, która nosić będzie wezwanie św. Jana Pawła II, zostanie wybudowana w stylu neoromańskim. Zdaniem ks. Nawrockiego takie rozwiązania architektoniczne doskonale sprawdzają się w budownictwie sakralnym. Jak powiedział, same mury, kształt okien i filarów powinny skłaniać człowieka do modlitwy.
W projekcie koncepcyjnym kościoła, który ostatecznie został zaakceptowany 11 kwietnia przez przedstawicieli Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, naniesiono dwie zmiany. Zrezygnowano z łącznika pomiędzy nową świątynią a budynkiem, w którym obecnie znajduje się kaplica św. Barbary ze względu na to, że uniemożliwiałby przejście z procesją dookoła świątyni. Ponadto, zwieńczenia okien zmieniono na łuki, co nawiązuje do zabudowy Twierdzy Modlin.
W trójnawowej świątyni znajdzie się 240 miejsc siedzących i 200 stojących. Konstrukcja budynku zostanie wylana z żelbetonu, na to będzie położone 15 cm wełny mineralnej, a całość obłożona kamieniem. Jak powiedział ks. Nawrocki – taki sposób budowania będzie z jednej strony najtańszy, a jednocześnie zapewni dobrą oszczędność ciepła i estetykę wyglądu. Podobna świątynia powstaje w Loretto koło Wyszkowa.
– Zachęcam państwa, aby tam się wybrać, choćby po to, aby zobaczyć, jak fantastycznie wygląda kościół obłożony kamieniem. Nie cegłą, nie imitacją cegły, a właśnie kamieniem – mówił ks. Nawrocki.
Była propozycja, aby nową świątynię obłożyć ceglaną płytką, klejoną do styropianu, ale biorąc pod uwagę planowaną wysokość kościoła (15 m), prawdopodobnie płytki zaczęłyby odpadać.
Projekt budowlany kościoła parafia ma otrzymać na dniach. Wówczas okaże się również, jakie będą koszty inwestycji. Nim rozpoczną się starania o pozwolenie na budowę, konieczne jest jeszcze przesunięcie przebiegającej przez działkę linii energetycznej oraz wodociągu. Prace te jednak rozpoczną się najwcześniej w sierpniu.
Parafianie nie ustają w modlitwie o pomyślny przebieg spraw, związanych z budową kościoła. Raz w miesiącu pielgrzymują nocą w tej intencji do sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Czerwińsku. Miejmy nadzieję, że niedługo Twierdza, w której 60 lat bezprawnie rozebrano kościół garnizonowy, doczeka się wkrótce nowej świątyni.

Tomasz Parciński

Comments

comments